Korni, bardzo mocno życzę Ci upolowania tego rowerka!!!
Koniecznie daj znać, czy polowanie się udało :D
A śniadanko miałaś bardzo smakowite, teraz uświadomiłam sobie, że dawno nie jadłam jajek, muszę zjeść jajo, oj ale będzie jajcowanie :D
Wersja do druku
Korni, bardzo mocno życzę Ci upolowania tego rowerka!!!
Koniecznie daj znać, czy polowanie się udało :D
A śniadanko miałaś bardzo smakowite, teraz uświadomiłam sobie, że dawno nie jadłam jajek, muszę zjeść jajo, oj ale będzie jajcowanie :D
To jeszcze raz ja :P
Znalazłam we wrześniowej "Super Linii" artykuł o wizualizacji, może się przyda :D
Przeczytać nie zaszkodzi :wink:
http://img85.imageshack.us/img85/856...lizacjati6.jpg
dobre Kasiu, świetne nawet!
w sumie coś w tym jest...kiedyś jak sie odchudzałam to rano wstawałam z łóźka i tak jakbym ściągała pianę z ciała, dłonią ściągałam wirtualny tłuszczyk...i chudłam...
nic nie ma szefa - pojechał na chwilę...to wizualizujemy...oj już widzę swój brzuch ala brzuch Formy :wink: w ślicznym khaki bikini wiązanym na sznurki :wink:
8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)
I o to chodzi!!!!!!!!!!!!!
A ja biegam po plaży nagusieńka i zgrabniuteńka, jak nie wiem co!!!
Nic mi się nie trzęsie, mięśnie pracują, lśnią w słońcu, ach jakie jesteśmy PIĘKNE!!!!! :lol: :lol: :lol:
jejku, jak cudownie...
ja tańczyłam na plaży w bikini w klubie na podeście (bo akurat taka muzyka była w radio) wszyscy się rozstąpili by mnie podziwiać, potem na parkiet wciągłam mojego chłopa...
potem poszłam na rozmowę w sprawie pracy, ubrana w czarną bluzkę z wycięciem w łódkę i jasno różową spódnicę, pracę dostałam od ręki za 4tyś netto! potem poszłam do sklepu i kupiłam strój do ćwiczeń, i poszłam biegać, faceci gwizdali na mój widok, uuu, a jak się rozciągałam...super...szpagat w każdą stronę...i to byłam ja :!:
będę to robić pare razy dziennie :wink:
dzięki kasiu :D :D :D
Korni, świetna wizualizacja, tak trzymaj!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :P
Kasiu będę, będę...wiesz co, łapię się na tym ,że na samo wspomnienie uśmiecham się do siebie, a chyba o to chodzi :?: :wink: :D
No to ja jestem ubrana w króciutkie i obcisłe spodenki, mam pięknie opalone nogi i ładnie umięśnione, krótką bluzeczkę odsłaniającą mój kalofyfer czyli wyrzeźbiony mięśniami brzuszek. Jest ciepło, jakiś kraj tropikalny; chodzę na bosaka po plaży i ideę w kierunku baru na wodę z lodem i cytryną lub małego drinka (wszytsko zależy od pory dnia) jest pięęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęknie . Mężczyźni patrzą się na mnie z podziwem
Eyka, wizualizacja cud-miód-malina :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziewczynki, tak trzymać, o to chodzi, wizualizować mi się jak najczęściej!!!
Zmykam do domciu :D
No to zmykaj Kasiu i odpoczywaj w domku. Moja wizualizacja jest tylko dla was, bo chyba nie ośmieliłabym się mówić o tym całemu światu....