http://www.spdebno.ugnowytarg.pl/obrazy/wielkanoc.jpg
Wersja do druku
Byłam znów wczoraj na jodze....wszystko mnie boli...buuuuuu :cry:
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1424.jpg
Korni, w przerwie między porządkami,
wyprawianiem Tatusia w podróż,
a tysiącami innych ważnych zadań,
wpadam do Ciebie z życzonkami
zdrowych, spokojnych i cieplutkich
Świąt Wielkanocnych :D
Korni kochana nie odpuszczaj napisała Gayga i ja się do tego przyłączam...bo jak odpuścisz to będziesz się czuła jeszcze gorzej ...
Pomyśl o tym jak fajnie Ci szło, jaka wtedy radość cię rozpierała...jak fajnie się czułaś...
Nie chcesz znów tego poczuć ???? :D Stawaj do walki...teraz a nie od jutra...znajdź siłę i walcz dalej a tym co było się już nie przejmuj bo to i tak nic nie zmieni :D
Buziale.
:!: :!: :!:
HEJ GDZIE JESTEŚ??????????????????????????
Chyba się nie poddałaś? :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Nie wierze.. mam nadzieję że to mała przerwa forumowa a nie dietkowa i że jak się odezwiesz to będziesz miała wspaniały humor.. tak jak wtedy jak widziałaś rezultaty dietki :D :D :D :D :D
Pamiętaj: Byle do przodu!!!!!!!!
WESOŁYCH ŚWIĄT
http://www.edycja.pl/upload/kartki/298.jpeg
Na stole świecone, obok baranek... no i koszyczek pełen pisanek wiosenne bazie stoją w wazonie podczas Wielkiej Nocy miłość w sercach płonie.
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka441.jpg
hej dziewczątka...
...i odpuściłam i nie odpuściłam...trudno powiedzieć...w każdym razie jem "normalnie" i tak chyba zostanie niestety do poświętach...ale potem znów zacznę walkę...teraz mam mały lazaret w domu i madzia i D. chorzy, mi też z tyty leci katar i ledwo na oczy widzę...w domu więc nie mam czasu na forum, a w pracy też w sumie nie, tzn miałam wczoraj ale nie działało...a dziś już nie bardzo bo mam do przeprowadzenaia 100ankiet i nie dam rady tego i bieżących, żeby wygospdarować chwilki, dlatego wpadłam teraz żeby poprawić sobie humorek waszymi wpisami a potem znikam, jak ludzie się pobudzą zacznę dzwonić...
luna, psotka, hiii, bikuś, magma - dzięki za życzonka:)
armida: wiem że byle do przodu, ale czasem tak bywa, że muszę się cofnąć aby wykonać "siedmiomilowy" skok - będzie dobrze:)
najmaluch: hehe, też to niestety wiem...ale wiedza a praktyka nie idą czasem w parze...swoją drogą kup sobie preparat wyciąg ze skrzypu i pokrzywy z mikroelementami i witaminami firmy biogarden, mój d. kupił i mi racjonuje...ale moje paznokcie są super!
ewunia: nie ma za co:) będę to robić w miarę możliwości:)
vienne: eeee, na pewno tak tragicznie to ruszanie się nie wyglądało...wszak mamy to we krwi:)
hania: przy okazji poślę ci moje zdjęcie:) ja też mam "gorsze" dni...ale przejdzie...zobaczysz:)
grażynka: koniecznie!!! tylko powiedz kiedy!!!
przepraszam dziewczynki, nie zajrzę chyba znów dziś do was...ale pamiętam, dziękuję i tęsknię...eh....
http://kartki.mako24.com/data/media/22/6w.jpg
Zdrowia, szczęścia, humoru dobrego
a przy tym wszystkim stołu bogatego.
Mokrego dyngusa, smacznego jajka
i niech te święta będą jak bajka.
Pozdrawiam
***
Grażyna
Korni teraz przed świetami cięzko się zmobiliować do dietki...człowiek sobie myśli przecież i tak przez świeta będę jeść...ale po zaraz wracaj na plażę bo dzieki niej pozbyłas się 4 kilo...
Chore dziecko to istny sajgon więc cierpliowści życzę...i oby jak najszybciej wyzdrowiała twoja Madzinka...
Buźka.