Hej Korni!
Mam nadzieję, że choróbsko już wypędziłaś? Triss jest rzeczywiście " wspaniałym przypadkiem" do naśladowania. Aż się człowiekowi chce dietkować. Pozdrawiam!
Wersja do druku
Hej Korni!
Mam nadzieję, że choróbsko już wypędziłaś? Triss jest rzeczywiście " wspaniałym przypadkiem" do naśladowania. Aż się człowiekowi chce dietkować. Pozdrawiam!
Ja też kupiłam wagę na allegro, właśnie przed chwila przyszła, jest śliczna. Mam 30% tłuszczu :oops: nie jest nagorzej, ale dobrze też nie 8)
tak sobie uświadomiłam że dziś 7 dzień SB:)
tfu, tfu...nie zapeszam... :wink:
Kasiu: ta waga się może mylić o 400g...tak myślę...a wskazuje z dokładnością do 0,1kg...więc uznam że pomyłka jest stała..zresztą popróbuję na cukrze :wink: a dobra waga nie jest zła...ta co teraz mam jest tragiczna...nic nie widać...kurcze, a ja ten filmik ściągam i ściągam...wrr...mam 5%...eh...do dupy ten mój net w domu...a że info doszło, się cieszę :lol:
Triskell: dzięki za odwiedzinki..co do wagi, to będę miała przynajmniej wyjaśnione @ przyrosty :wink:
grażynka: moje rosołki też chudziutkie, odlałam z wczorajszego do kubka i będę w domu szamać...moi zrobią sobie na tym krupnik...z tymi jarzynami z zupy :wink: gardło mnie boli strasznie, jak łykam i już samo od siebie...eh...ci lekarze...w ogóle nie mam do nich zaufania :evil:
psotko: jak obczaję swoją wagę to ci postaram sie łopatologicznie wytłumaczyć :wink:
kames: waga podobno wysyła impuls elektryczny, który wraca po chwili, a mięśnie, woda i tłuszcz mają inny opór...stąd podobno wie...dodatkowo wpisujesz wzrost i płeć...więc jakiś wzór chyba jest :wink: co do trzymania kciuków to poproszę i oferuję to samo w drugą stronę :wink: a rodzinka na pewno zazdrości :twisted: swoją drogą ja musiałam mojemu D. powiedzieć że schudłam od lutego 6cm i 3,5kg bo nie raczył zauważyć :evil: nie wiem co lepsze...hehe...
dużo zdrówka życze
Korni, waga jest super a ja mam chyba jeszcze mózg zatruty oparami po wczorajszych żywieniowych wariacjach :lol: :lol: :lol:
Ja kiedyś dawno temu, też miałam taką zwykłą wagę, ale później zmieniłam na porządną elektroniczną, bo one są właśnie bardzo dokładne :D
U mnie filmik ściągnął się bardzo szybko, bo ja mam b.szybki internet (chello) i pewnie dlatego.
ZDRÓWKA JESZCZE RAZ ŻYCZĘ!!!!
Korni, trzeba przyznać, że to SB jakoś szybciusio leci... Pamiętam,że jak byłam na kopenhadze to było najdłuzsze 13 dni w moim zyciu... A tu jakoś ..szybko :D (ciekawe jak z moją masą ciała...Ale bede twiordaja diewuszka i zważę sie dopiero za tydzień :twisted: )
Pozdrawiam i śle buziaczki, kuruj się nam :)
piję drugą porcję maślanki...dziś...zaczyna mnie boleć ta "rurka" od gardła w dół :shock:
Vienne: ja kopenhaskiej nawet nie skończyłam...też się męczyłam jak diabli...a na sb faktycznie przyjemnie :wink: z tym ważeniem to może też poczekam :wink:
Kasia: to się Gayga ucieszy, że masz chello :wink: ja niby mam 256kb/s więc też nie powino być problemow, a są...robi ze mnie blondynę mój dostawca i tyle...a wagi obie na pewno mamy fajne :lol:
aganimi: dzięki i wzajemnie :!:
magma007: oj mam nadzieję, że moja też będzie śliczna, myślę że przyjdzie jutro lub pojutrze...a co do tłuszczu, to jak mi mierzyli w aptece to miałam ponad 40%...więc głowa do góry :wink: dzięki za odwiedzinki:)
balbina: bardzo mnie motywują takie przypadki jak Triss, zaczynam po prostu wierzyć że jest możliwe schudnąć...i tak będzie balbinko, a co do choróbska to dziś lekarz...zobaczymy...
oki, wracam do pracy...
wszystkie będziemy szczupłe...kurcze damy radę!!!
NIE MA INNEJ OPCJI, KORNI, TYLKO TAKA, ŻE BĘDZIEMY LASKI JAK MARZENIE :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Korni
Ja niestety mam wagę taką zwykła, która kupiłam w zeszłym roku. Na elektroniczna narazie nie mam pieniędzy, ale chciałabym ją mieć, bo są na pewno bardziej dokładne. Dziekuję za linka :lol: :D Na wiosnę to my na pewno będziemy szczuplejsze - MUSIMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!! :P :D :lol:
JASNE ŻE DAMY RADE
wiem, wiem że nawaliłam ale dalej walcze..zreszta co to za walka na Sb..tylko z własna głupota :D
Co do kopenhaskiej to tez nie dałam rady do końca...okropna dieta :]
a teraz moja cioteczka sie na nia przezuciła..musi koniecznie zrzucic 6 kg bo sobie ubzdurała ze ma wałki tłuszczu i nie nałoży starych ciuszków na wiosne.. wazy 61 kg :shock: :evil:
lece na angielski:*
Ja kupiłam inna wagę niz Ty, wszyscy jak mówię, że kosztowała 199zł, to mówią, że przepłaciłam, a to nie jest prawda, bo to jest waga firmowa, ma droższą elektronikę precyzyjniejszą, chciałam ją i mam !! 8)
http://allegro.pl/item92857991_exklu..._dodatkam.html
to była też okazja, bo tej firmy wagi są też droższe
Pozdrawiam :D
dziewczątka, madzia patrzy na bajkę to ja sobie weszłam, zaraz idę na wątek margolki123, żeby poczytać trochę mądrych rzeczy...a teraz...
małe podsumowanie dnia:
dietkowo: 2*maślanka po kubku
2*kawa inka z mlekiem
tyle...bo mam jednak zapalenie migdałków i nie umiem łykać...wrr...mam antybiotyk zapisany, eh...ale mi się jeść nie chce :wink: przyda się taki dzień oczyszczający :D
ćwiczyć nie mam siły...chora jestem...dziś dam sobie spokój...
jutro normalne sb:)
magma: wiesz co, ta moja to i tak o sto generacji po tej co miałam, a miałam taką za 15zeta z ikei...hehe...no i nic nie widziałam...zobaczymy jak ta przyjdzie, raczej pojutrze niż jutro...no cóż twoja waga faktycznie bajera...ale drogawa...ale jakbym miała kasę to kto wie... :wink:
kasia: musimy:) i zrobimy to, wiesz co im dłużej jestem na forum, tym mam większe przeświadczenie że jestem na równi pochyłej do szczupłej sylwetki, teraz nabieram rozpędu...i będzie tylko...szczuplej :wink:
eyka: oj ja do kupna wagi się przymierzałam już od dłuższego czasu, doszliśmy do wniosku z D., że przeznaczy na nią 60zeta za sprzedaż jednej szafki w komisie, a resztę mam sobie dołożyć...i dołożyłam, ale szczerze to też zastanawiałam się czy tego w kwietniu nie zrobię, bo coś od kilku miesięcy normalnie nie da się oszczędzać...wrr..ach ta kasa...ciągle coś... :roll: eyko, spoko...skrzyknij rodzinkę, niech ci fundną na święta :wink: takie bez pomiaru tłuszczu były od 55zeta...ale z pomiarem dla takiej chudzinki jak ty będzie lepsza :wink: :lol:
armida: nooo...dietkuj mi tu już :twisted: :!: ehh...nic straconego, najwyżej sb I fazę przedłuż do piątku...bo chyba zaczynałaś jak ja we wtorek?? będzie dobrze tylko uważaj na pokusy...ja i tak jestem w szoku, bo kończy się 7 dnietkowy dzień i zero wpadek :D
biedaczysko moje :( ściskam i śle promycek zdrowia... niby toi dobre dla dietki ale bycie chorym to straszna sprawa... zdrowiej myszko :(... mam nadzieje że wiosna Ci troszkę pomoże :)
dzięki marysiu:)
wracając do dzisiejszego menu, to mi choróbsko umysł zaćmiło, bo wchłonęłam jeszcze 0,5litra rosołku chudego...ale dalej to było pitne :wink:
nie mam temperatury i nic poza gardłem mnie nie boli, więc najgorzej nie ma...ale kurcze, ci lekarze są okropni, nawet mi węzłów nie sprawdziła, pomachała latarką po gardle...i recepta...byłam w gabinecie 0,5minuty...ehh...oby trafiła z antybiotykiem :cry:
oki, idę czytać :wink:
Dzięki, :D http://agarygier.w.interia.pl/waga.gif
Widzę, że idziesz jak burza - ja jednak nowe założenia zacznę wprowadzac po świętach echhhh pojadłam i............ :evil:
http://www.jacksonandperkins.com/images/item/36525f.jpg
Korni, scenariusz wizyty u lekarza zupełnie jak u mnie :evil:
i nadal pół minuty w gabinecie, antybiotyk...
życzę zdrówka i pozdrawiam :D
Witaj Korni... ( hehe , jeden kolega to mysli chyba zes ty chlop)
Zabiegana jestem dzis jak nie wiem co...
Wazylam sie dzis u kolezanki na elektronicznej i wiecie co?
Powiedziala: 63,4 kg :? - moja pokazuje 60.....
27,2% tluszczu
54% wody
Czy to dobrze czy nie bo kolezanka nie miala instrukcji i nie wiemy..
Kilogramowo to nie zwracam uwagi.. A moze powinnam.. Sama juz nie wiem.. Moze faktycznie nie waze 60 tylko tyle??? O matko! Tylko nie to!!! Ja sie chyba zalamie.. Czemu moja pokazuje 60???
No ja tez mam nadzieję że trafiła z antybiotykiem, bo organizm musi miec siłe do walczenia z choróbskiem, a jak ma walczyć jak ty nic nie jesz co? :twisted:
Żeby mi to był ostatni raz.
A kiedy dostaniesz swoją nową wagę? :lol: :lol:
3mam kciuki za zdrowie, za dietke i za dobry humorek!
http://www.alejahandlowa.pl/obr/ALFA/6017_d.jpg
Ja zakupiłam wagę elektroniczną jais czas temu, niestety wskazywała u mnie na otyłośc, haha miałam 39 % tłuszczu;) Teraz mam 34,8 %. Tez bardzo duzo, bo norma jest do 29 %, zgubiłam tabelke więc pewna nie jestem. Ale z wagi jestem b. zadowolona.
U mnie to narazie Młoda była zakatarzona, i myślałam, ze gorzej bedzie, ale widze, ze wychodzi i tylko na katarze się skończyło/y
Uściski:) Masz zdrowieć Korni, bo wiosna idzie i skałka czeka!
MOja waga tylko BMI liczy, a raczej liczyła, bo ta opcja już się zepsuła, ale kilogramki pokazuje dobrze :lol: Coraz mniej, coraz mniej hehe :P Zobaczymy co w piątek pokarze :roll:
Udanego i miłego dnia :*
http://www.ga.com.pl/foto09/03207x.jpg
hej laseczki,
mi humorek dziś wyjątkowo dopisuje bo:
a) zrobiłam sobie wczoraj przymusowy dzień pitny i wytrwałam
b) gardło mniej boli
c) mój D. był wczoraj u mechanika bo auto cugu nie miało i zwalniało pod górkę, okazało się że zapieczone są przednie hamulce i kosztowało mnie to 30zeta...i bryczka hula jak ta lala
d) no i oczywiście ciepło na dworze 8)
nie wiem z której z tych rzeczy cieszę się najbardziej...wszystkie są git:)
dziś rano na śniadanie zrobiłam sobie jajecznicę ze szczypiorkiem, ale kurcze coś mnie podnosi na jajko...nie wiem...mam uraz po ostatnim zatruciu...bo wtedy też pierwsza jajecznica poszła....wiecie gdzie...w każdym razie nie miałam wędliny w domu...ogólnie czystki to w pracy wypilam do końca maślanke...
P: 200g sera białego, dwa pomidory
O: sałatka grecka ala waszka
K: zawijasek(i)
dziś jakoś się obudziłam i miałam wrażenie że mi buzia spuchła, od razu pomyślałam że nawet na wagę nie wchodzę...wejdę chyba na koniec dietki czyli w następny wtorek lub piątek...zobaczę...aaa i śniły mi się dziś buły pszenne...dużo buł...i kupę kiełbachy...pasztetów i innych takich...ale tylko w śnie się napaliłam :wink:
niusia: bmi to każdy kalkulator liczy :wink: chyba jednak z takich bajerów to ten pomiar tłuszczu jest mądry...poniżej dlaczego :wink:
czy: moja dziś kaszlała...eee, już nie wiem, limit wyczerpany, drugi tydzień pod rząd do przedszkola :twisted: ale "domowe" dzieci też chorują...a co do wagi to musiałabyś poszukać tabeli, może ja dostanę z moją wagą to ci powiem jaka jest norma :D
armida: hehehe, no to się odkułaś, hehehe, dobre to było, no ale może masz rację, dziś jest normalny dzień...uuu, ale mnie wzięło...będzie dobrze:) a wagę myślę że dostanę jutro, bo tam można spr czy wysłali, a jeszcze wczoraj nie zaksięgowali kasy, więc myślę że dziś wyslą:)
haniu: hm...nie pozostaje ci nic innego tylko poszukać trzeciej wagi dla sprawdzenia...to się dowiesz która dobrze waży...a co do poziomu tłuszczu to z tego co pamiętam dwadzieścia i coś to norma...wiec chyba dobrze, ale jak dostanę tabele do swojej wagi to ci dam znać:) filmik się ściąga..35% :evil:
bikuś: eee, z tymi lekarzami to tak jest...i nawet dała mi uidentyczny zestaw leków jak mojemu mężowi miesiąc temu...eh...ale działa, dziś z gardłem lepiej...tyle dobrze, buziaczki!
waszka: dziś robię twoją sałatkę na obiad:) zobaczymy jak wyjedzie:) co do twojego podjadania to jakoś mi się wierzyć nie chce, twoje podjadanie to tak jak podjadanie wróbla, hehe...no dobra...wierzę, wierzę, będize dobrze!
...dobra...i jeszcze male przemyślenia:
pomiar tłuszczu jest ważny dla tego, że zgodnie z tym co jest na wątku margolki123...w zależności od tego co zjadamy i jakie mamy zapasu cukru w organiźmie to spalamy albo tłuszcz albo mięśnie, tzn mało cukru - spalamy tłuszcz...w dużym skrócie, więc dobrze wiedzieć, czy czasem ubywający kg to nie masa mięśniowa...bo jak tak to zwolni metabolizm...a szkoda...
i jeszcze ważna rzecz...muszę zacząć planować inaczej posiłki: ale to od drugiej fazy: ś: węglowodanowe, np owsianki, P: owoc, O: mięcho, surówka, K: nabiałowa...wtedy zdążę spalić węglowodany z rana w ciąu dnia, a białko mi zregeneruje organizm...proste nie??
miłego dzionka:)
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I OPTYMISTYCZNIE :D
http://www.najlepsze-zyczenia.pl/4im...kwiatowe_8.jpg
BRAK MI JESZCZE MOBILIZACJI :!: JEM CO POD REKA :!: MAM NADZIEJE ,ZE TRZYMAM SIE W LIMICIE NA UTRZYMANIE WAGI :( WCZORAJ BYLA PORCJA CWICZEN NA BASENIE :!:
Korni widzę, że masz przemyślenia, że hej :-) Ale ta dietka pobudziła Cie do życia :-) Fajnie...
Cieszę się, że czujesz sie dziś lepiej i gardło w miarę hula :-)
A co do węglowodanów jedzonych rano to bardzo dobry pomysł :!: :!: :!: żdążysz przez cały dzień je spalić i o to chodzi :-)
Pozdrawiam :-)
Hej Korni
ja przez takiego konowała dorobiłam sie kiedyś zapalenia płuc, bo jak zobaczył mnie z brzuchem w 7mym miesiącu to od drzwi przepisał witaminę C i tydzień L4 :roll: a po tygodniu było juz obustronne zapalenie płuc, które skończyło się 2miesięcznym pobytem w szpitalu :evil:
Plan na dietkę super :D szykuj rower :wink:
Pozdrawiam wtorkowo
***
Grażyna
Hej Korni !!! a moja śliczna waga jeszcze nie hula . Właśnie czekam na telefon od sprzedawcy. Mierzy wagę i tłuszcz, ale nie działa pomiar wody, pomiar mięśni, pomiar zalecanej ilości kalorii i pomiar masy kostnej. Sprzedawca nie wie dlaczego, ma sprawdzić inne wagi u siebie, bo nikt sie do tej pory nie skarżył. Ma przetestować o oddzwonić, bo może to ja coś źle robię, ale wątpię, myślę, że to bubel za ponad 200 zł, bo z przesyłką. 8) :D :twisted:
Kłopoty pewnie sie dopiero zaczną, bo wiecie reklamacja odsyłanie dodatkowe koszty. ja to mam pecha do takich interesów :cry:
Korni życzę szybkiego powrotu do zdrówka , bo już niedługo pójdziemy na rowerki. Dziś to się czuję, jakby był początek lata , a nie wiosna. Niech tylko ten brudny śnieg stopnieje i już bedzie na pewno przyjemnie.
Widzę, że SB to dieta dla Ciebie. Idzie Ci super. Oby tak dalej ........No i żeby 8 z przodu szybko się pokazała...........
Buziaczki
P.S. Co do pomiaru tłuszczu , to bardzo mnie natchnęły Twoje przymyślenia, więc muszę gdzieś szybko dorwać wagę z taką funkcją. Szkoda , że nie zrobiłam tego na początku dietkowej drogi, bo miałabym teraz porównanie , czy moje ćwiczenia na coś się zdały
WITAM SERDECZNIE KORNI.
MAM NADZIEJE ŻE JUŻ TERAZ BĘDĘ CZĘŚCIEJ W ODWIEDZINKACH,A TOBIE ŻYCZĘ SAMYCH PRZYJEMNOŚCI W DIETKOWANIU.
http://www.madzik.pl/dollsy_moje/ruchome/as11.gif
dziewczątka...dziś chyba was nie poodwiedzam, chyba że wieczorkiem, sorki, ale siadł nam wczoraj program do księgwania i przez pół dnia wprowadzałam zeszły tydzień...teraz mam bieżące rzeczy...eh...
co do spuchniętej buzi to dobrze widziałam....dostałam przed chwilą @@@@@@@@@@
normalnie człowiek wtedy jak gąbka...wszystko chłonie :evil:
oki, spadam jeść...bom głodna :D
magma: no to faktycznie miałaś pecha...ale najmaluch zareklamował swoją i przysłali jej dobrą:)
graźynka: ja już nie mam siły do lekarzy...serio...i z kamieniami i przeziębieniem...ostatnia angina to dwa antybiotyki+seria zastrzyków...eh...a twój to przegiął na maksa...chyba bym mu lep ukręciła :evil: rower szykuję :wink:
najmaluch: ano z tymi węglowodanami to tak jest, niestety, a może stety nasz organizm jest jak głupia maszynka...jak komp dasz to to zrobi to...i tak z jedzonkiem...hehe :wink:
asia: jakby co to wpadnij do mnie :wink: jak będę miała już tą wagę :D
hiiii: ja też tak myślę:)
nie gniewajcie się, odwiedzę was dziś wieczorkiem lub jutro:)
buźka
HEJ :!: :!: :!:
Tylko nie daj się małpie tak jak ja :oops: :oops: :lol:
Chyba ściągne od Ciebie ten skrót II fazy bo wydaje się być bardzo logiczny :D
Co do rozpoczęciea SB to zaczęłam w poniedziałek ale i tak potrwa ona do nastepnego piatku.. tak sobie mysle ze w weekend pewnie i tak bym nawaliła więc przynajmniej mniejsze wyrzuty będą;)
Ja jestem cała spuchnieta na twarzy od znieczulenia wczorajszego.......ech.
Przestraszyłam sie tych cukrów i spalania mięśni :shock: :shock: :shock:
czyli że co owoców za dużo zamiast jajek tez źle? :evil:
pozdrawiam! Slonko u mnie wyszło właśnie ;)
Korni bylam dzis w osrodku... Ich waga powiedziala 62... W ubraniach na mnie! Szok!
WIOSENNE POZDROWIENIA !!!
Korni....dziękuję za odwiediznki u mnie i gratuluję zakupu wagi :D
ja troszke mam zaległosci ale nadrobie sukcesywnie w wolnym czasie :wink:
Cytat:
Zamieszczone przez Korni
ja sie absotlunie nie gniewam...rpzumiem Cię doskonanle bo mnie tez ostanio sie zdarzyła nieobecnosc na forum :wink: podczas mojej nieobecnosci jadłam bardzo nieprzykąłdnie....łaćznie z białymi bułkami o 22ej :shock: :roll: :oops: ale jakos miałam tak duzo ruchu z N :P ze dzis stanęłam na wadze i okazuje się że nic nie przytyłam :D
a masz jakiś pomysł na ciasto na biszkoptach :?: :wink: jeśli tylko masz jakies sprawdozne przpisy to dawaj :twisted: szykuje się do świąt :DCytat:
Zamieszczone przez Korni
http://bluekey.merrifieldgardencente...4_DETA-458.jpg
Witaj Korni :D
coś mi dietka zaczęła szwankować, jakieś coś mi ciągle wyskakuje jak pajac z pudełka :twisted:
ale przechytrzyłam to coś ( ramka taka do logowania ), tyle tylko że forumowanie trwa o wiele dłużej;)
wiosna idzie i nic nie jest mi w stanie zepsuć humorku :D
pozdrawiam i trzymam kciukasy za Twoją dietkę :D
Korni - No co za potwór i wogłe, żeby nie zauważyć, że aż tak sie zmieniłać no co za ślepota :wink: :P :D Wiesz ja mam cos takiego, że wolę schudnąć całość, a później niech podziwiają 8) :lol: Tzn. no wiesz jest wieksza satysfakcja i wogóle lubie patrzeć jak im oko bieleje :wink: :P :lol: Tylko miałbym ochote, żeby mnie ta jedna osobka za jakiś czas zobaczyła, ale to jest raczej niemozliwe już :? Bo mieszka w innym mieście to raz a dwa, że nie gadamy ze sobą. :? No ale cóż, nie wszystko można mieć. :P Wiec się nie poddawaj i patrz za jakis czas jak im będzie oko wszystkim bielało na Twój widok, oni tyją, a Ty jedna chudniesz. :P Pozdrówka. :)
jakieś zawirowania wysłało się trzy razy
wiec te zmieniam i wymazuję, sorka :D
dobry wieczorek:)
więc dziś był bardzo pracowity dzień w pracy, w 5 godzin zaksięgowałam cały tydzień :twisted: dało się :twisted:
w domku była sałatka grecka,ale fetę zjadł D. bo nie cierpię jednak fety...fuj za słona...
były też orzeszki arachidowe, a teraz czekam na D. jak wróci ze sklepu, poszedł sobie po piwko do meczu...podobno jakiś jest...i po kajzerki i po jakąś kibaske :wink: do gotowania dla mnie :D
z gardłem coraz lepiej...
...dziś do was tylko pozaglądam, powczytuję się głębiej jutro :wink:
magma: ślicznie dziękuję za przepiękne kociaki i nie tylko :wink:
kames: wiesz co ja myślę że może on się tylko tak ze mną droczy...bo ja mam tak, że jak świat się dowie że jestem na diecie (oprócz forum) to mi jakoś przestaje iść...i on nie chce zapeszać...ale kto wie...chłop to jest (bez obrazy, hehe :wink: :lol: ) ale teraz czuję że będzie inaczej...już ponad tydzień...rekord :wink: a motywacja rośnie :wink: co do twojego "przypadku" to może ten "ktoś" z innego miasta, z którym nie gadasz...sam zauważy jakie efekty przynosi twoje odchudzanko:) życzę cie tego bardzo bardzo :!:
bike: hmm..ja miałam to samo w pracy...tzn chciałam pobuszować pod koniec dnia, a tu mi co chwila kazało się logować do sieci...hm...może błąd był jakiś...chyba że mi "ochronę rodzicielską" założyli w biurze :twisted: jutro się okaże :wink:
efciu: no nie wątpię że z N. się dużo ruszałaś :wink: :lol: :lol: , i dzięki za wyrozumiałość...a co do ciacha to ja mam świetny przepis na sam biszkopt i robię do tego dowolne kremy...biszkopt zawsze wychodzi i jest stosunkowo tani:) dam ci przy okazji...najpóźniej do końca tygodnia :wink:
hania: no to dobrze, bo ciuszki to z 1,5kg na pewno! czyli twoja waga jest dobra...i tego się trzymaj, waga powinna pokazywać różnicę w wadze, a nie wagę absolutną...po co ci to...różnica kg, czy dwóch...jak uznasz że to już ta waga daje ci pewność siebie i czujesz się szczupła, to tylko pilnuj, żeby nie przytyć :wink:
armidko: myślę że ten "skrót" jest dobry i łatwy do stosowania:) z I fazą nie wolno przeginać, bo trochę wyjaławia...a co do owoców to niestety sam cukier i witaminy...więc dla tych drugich trzeba je jeść z rana...a wieczorkiem nabiał...a jajka można średnio 1dziennie...:) (chyba, hehe)
kurcze i nie zdążę was odwiedzić...ale jutro z rana na pewno...buźka:)
http://www.emotikony.friko.pl/www/foto/ludzie/0523.gif
Trzymamy Cię za słowo :wink: Buziaczki :)
Nie cierpisz fety - zrób sałatke włoską, z bazylią i mozarellą :D