Ciepłe pozdrowienia walentynkowe :).
http://www.gify.org.pl/rysunki/rozne/walentynki/26.gif
Wersja do druku
Ciepłe pozdrowienia walentynkowe :).
http://www.gify.org.pl/rysunki/rozne/walentynki/26.gif
http://kartki.onet.pl/_i/d/misiaczki.gif
Korni, a ty gdzie ze swoja zupa swinska??
dziwczątka moje kochane...
powiem tak, ktoś kto się założył że dotrzymam do końca tygodnia z zupą...PRZEGRAŁ...
poległam i to na własne życzenie, w niedzielę po południu bo madzia zaczęła buczeć...i nie dałam rady, w ogóle to rano w niedzielę mąż wrócił ze sklepu i kupił z kilo słodyczy...ale byłam dzielna, wszystko schowałam do barku...najgorsze że jak poległam to jak to mój luby ujął..."nadrobilam całe 3 dni" wchłonęłam z 4 kromy chleba z kiełbachą...
kurcze bez pieczywa, nabiału i mięcha nie daję rady...więc zostaje 1000kcal...
...oczywiście "6" też szlak trafił...ale to sik...pozbieram się, na pewno!!!
magdalenko, envi, asiu, hiii,grażynko dzięki za życzonka:) mam nadzieję że wam też walentynki się udały :wink:
waszko: tobie też dziękuję...a co do faworków...to wszystko ta kapusta...głowa pusta...fuj...już raz się na tej zupce przejechałam i znów mam nauczkę...
vienne: kurcze damy radę!!! choćbym się miała @#$!@$#!!! damy:) a Szymek fajny jest :wink:
Savo: może masz rację co do podejścia do dietkowania...ja właśnie chyba na tym polegam, że jak zaczynam to tak na maksa, a potem mi brakuje co poniektórych potraw i smaków...ale kurcze...nauczę się :wink:
eyko: nonono, jestem z ciebie dumna:) ja na spacerku byłam z moją madziulą i mężusiem...poszliśmy na górkę z sankami:) ale co z tego jak niedziela ogólnie była spisana na straty...ale kurcze...słoneczko świeci...motywacja wraca :wink:
niusiu: ja nie mam żadnych filmików do 6W ale jest opis ze zdjęciami w dziale kultura fizyczna:) zajrzyj tam:)
Efcia: bardzo dziękuję za odwiedzinki, wpadaj tu jak najczęściej:) zmobilizowałaś mnie tym wpisem do nienarzekania (a to mi się niestety czasem zdarza), więc nie narzekam i wracam do dietkowania:)
więc dziewuszki, idę zajrzeć do was:) na chwileczkę a potem do pracy, umyć kubek i zaparzyć pu-erha :wink:
Qrka tak mylałam,że sie przejedziesz na tej zupce :evil: Spróbuj może na razie zaczšć od wykluczania np.białego pieczywa, makaronów i białego ryżu....jak przyzwyczaisz Stefka, to zaczniesz się dalej ograniczać - bo w ten sposób tylko sie frustrujesz :roll: na poczštek może po prostu mniej jedz i więcej sie ruszaj - wystarczy 30 min spaceru i zabawy z córuniš :wink: Trzymam kciuki :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/koni_czynka.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
Echhh jednak kapuscianka była i u cibie bez sensu :D
Cytat:
Zamieszczone przez Korni
bardz osię ciesze...
tak tryzamc :!:
ja postaram isę wpadac jak najczesciej i wyczekuje Ciebie z niecierpliwością u mnie
:D :P :D :P :D :P :D :P
uważam że to bardzo dobra dietka...nie musisz sie trzyamc ścisle tysiaka bo nawet jedząc 1OOO-15OO schduniesz...:D :P :D :P :D :P :D :PCytat:
kurcze bez pieczywa, nabiału i mięcha nie daję rady...więc zostaje 1000kcal...
Wpadam z pozdrowionkami i zyczeniami kolorowych snow!!! :D
http://p.webshots.com/ProThumbs/41/5...llpaper280.jpg
Buziaczki i trzymaj się
http://www.mojekartki.pl/ecards/221104045135.jpg
Jakie piękne zwieraki od waszki aż miło popatrzeć :P :lol: Jak tam korni, bo u mnie bez zmian, tylko parcy więcej, a waga stoi na 59 i nie chce się ruszyć. Tej liczby na wadze tak już nie cierpię, bo utrzymuje się, nawet nie chcę liczyć od kiedy, bo się zdołuję. Dzisiaj chyba cieplej na zewnątrz, tylko ten śnieg taki przytłaczający, ale nie mozemy się poddawać i trzeba dietkować. Całuski i miłego dnia
WITAJ KASIU...
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA W DIETKOWANIU.....
http://republika.pl/blog_vj_560243/1...ouleurs_1_.gif