Wątek: Vienne znów w akcji ;)

Jestem jestem... Po prostu doba ma za mało godzin, jak już siedzę przy kompie to w tych moich wiadomosciach gospodarczych.. I jakoś smutnawo mi się właśnie zrobiło... Pomyślałam sobie,że jest tak duzo szczęśliwych zamężnych lub zakochanych grubasków i niegrubasków, a ja jak zawsze sama jak palec. W dodatku kciuk, bo z tych większych.. Ech...

Głowka mnie boli. Zły dzień.

u mnie też nie wesoło
waga stoi po tygodniu naprawde ucziwego dietowania
to bzdury z tym zdrowym jedzeniem - moze jak się ma 30 kg nadwagi to i działa

Własnie sie nad tym zastanawiałam... Osoby z naprawdę duużą otyłoscią chudna po 3 kilo tygodniowo na diecie 150 kcal. Osoby o budowie przeciętnej, tylko nieco za duzej, raczej stoją z wagą w miejscu albo ewentualnie chudną pół kilo na miesiac...

W dodatku kciuk, bo z tych większych.. Ech...

Czuję sie dokładnie tak samo..i nie łudzę się już że wraz z kilogramami odejdzie moja samotność..niestety.
Czasem lepiej jest za duzo nie widziec
Mnie dzisiaj głoka boli i jakoś nic się nie chce..wpadam w takie skarajne stany emocjonalne i to w całkiem niespodziewanych momentach
ale na szczęście już jakoś wracam do dietki bo za dużo tego obrzarstwa
pozdrawiam!

Eh... Widzę, że nie tylko ja mam takie dołki "samotnicze" Też się tak czuję czasami... A teraz to juz całkiem, bo kuzynka wychodzi za mąż i wszyscy mnie na około pytają z kim pójdę na jej wesele Wściec się można W końcu nie wytrzymałam i wypaliłam, że z przyjaciółką

Z tym chudnięciem to fakt. Ale jak ktoś jest bardzo gruby to zużywa znacznie więcej kalorii, żeby "wprawić" sie w ruch No a my, gdy juz mamy mniej, ale wciąż za dużo, nie mamy az tak łatwo... Ale co zrobić? Nie poddawać się I walczyć

Trzymam kciuki, Viennuś Za dietkę i za naukę (bo widzę, że Ciebie też dopadło... )

Oddaję się lenistwu Zaraz wyjde z domu i pojadę do pizzeri z przyjaciółmi. Nie martwcie sie, pizzy nie zjem- nie mam ochoty

Ech, ja też sie nie łudzę,ze samotność to sprawa kilosków, ale przynajmniejmam na co zwalić

Humor mam zdecydowanie lepszy Mam nadzieję,zę Wy również

Armidko: a moze jesteś przed okresem? Wtedy sie wpada w bardzo skrajne emocje. Ja ostatnio koleżance buczałam na gg a godzine potem buczałam, tyle,że ze śmiechu

Kittyk85: Ech, dopadło, dopadło... Na szczęście większość tej katorgi mam za sobą. Teraz twarde postanowienie uczenie sie systematycznie (ech, i tak nie mam złudzeń, ze dostrzymam tego postanowienia- będę i tak przesuwać ksiażki z boku na bok)

Pozdrawiam dzieczyny, trzymajcie sie i przezyjmyten weekend beztrosko i radośnie

Ech, dziewczyny, nie jesteście samotne przez wagę. Wokół mnie jest mnóstwo szczęśliwych grubasów
przyczyna jest nie tu
po prostu mamy rozmaite zahamowania i zwalamy to na nadwgę, szczególnie ty, Viennuś... bo nadwagi prawie nie masz, a dużo facetów lubi kobiece kształty

Waszeńko, Wiem, wiem.. Ja też znam wiele szczęśliwych grubasków. I dalej twierdzę,ze facet, który zwraca uwagę TYLKO na wygląd nie ejst wart naszej uwagi. A ze patrzą oni TAKŻE na wygląd? My też paatrzymy, nie oszukujmy się

Bariery to ja mam duże. Bo ja wiem? Strach przez czymś stałym. Bo przelotne romansiki... No cóż, tego nie będe komentować

Za dwa dni mam urodzinki Mam nadzieję, że nikt nie uraczy mnie tortem Jak już to mogkliby mi dać kilo marchwii, kilo jabłek i parę zgrzewek mineralki
Ps. Plauje dokonac zakupu Orbitreka sobie pod choinkę.. Jak myślicie, to dobry pomysł? Bo ja myślę,ze tak

oczywiście, ze dobry, o ile masz dosć silnej woli.....

Mam. Czuję,że mam. Uwielbiam takie urządzenia, jak idzemy an siłkę to dziołchy zwykle sie wykrecają, ajk by tu najmniej poćwiczyć,a aj przeciwnie -pcham sie do tego Chyba zakupię..