Wątek: Vienne znów w akcji ;)

Cmokas Sobotni

Witaj, u mnie podobnie jak u kaczuszki jeden dzień z dietką, drugi bez, tylko ona przynajmniej 57, a ja nie....Trzeba brać się za siebie, bo słoneczko coraz cieplejsze. Uwielbiam jak wyjdę i cały świat cieszy się, ze słoneczko już ogrzewa i niedługo będzie zielono.Udanej sobotki

Buziaczek na nowy tydzień
( wisi kilka zjątek w moim topiku)

WITAM
ZYCZE MILEGO TYGODNIA POZDRAWIAM CIEPLUTKO

a mówią że to ja znikam...VIENNEEEEEEEEEEEEE gdzieś ty

Uu..Co ja widze, trochę mnie nie ma i jaki chałas tutaj...Kochane ejsteście,wzruszyłam sie,że o mnie pamietacie.... Waszko, Psotko, Korni, Kitek, Agentko, Armidko, Eyko..Dziękuję,ze jesteście..


Jak zwykle na koncerty wybyłam, dlatego mnie nie było. Zahaczyłam o Chełmi Katowice -ten koncercik w Spodku... cudny, wzruszajacy i bardzo sobie chwale ten wyjazd.
Zważyłam sie dzisiaj, waga stoi w miejscu. Niemniej mam nowy zapał i wiem,ze schudnę.

Zjedzone dziś: grahamka z twarożkiem, jabłko.

I na razie to koniec. Zraz jade znów na siłke palic tłuszczyk, mam nadzieje,ze nie rzucę sie na żarełko jak wrócę...Postaram sie z całych sił! Pozdrawaim Was serdecznie i pamietajcie "Nasze zycie bedzie jak poemat..." Aaachh.... Powrót do rzeczywistosci...

ja lecę topić tłuszczyk na basenie

Zjedzone: około 800 kcal

spalona na siłowni: 1530 ( ) Plus to co organizm potrzebuje anzyciowe funkcje...Oby tak dalej

Waszko, jak jeszcze troszkę schudnę i będe mieć figurę jak Ty to tez polece na basen

KOLOROWYCH SNOW

eeeee, to mogłaś do mnie wpaść na pu-erha jak byłaś w spodku!!! no nic obyś następnym razem pamiętała

cieszę się że już jesteś i dalej dietkujesz