Wątek: Vienne znów w akcji ;)

na sb się uda
Korni, ja ci zaraz dam............. nie dasz dupy, nie tym razem

A najpyszniejszy jest na SB omlet z pieczarkami.........

Ja rano zjdałam jajecznicę z pieczarkami Własciwie z pieczarką, bo miałam w domu tylko jedną małą Idzie mi good tylko strasznie źle się czuję, więc wybaczcie mój brak rozpisywania sie

Mnie też grypsko-chyba, bozaczyna mnie łąmać w plecach. Cholerna pogoda, juz od braku słońca i ciepła można zwariować...
Widzę, z ekilogramki u ciebie lecą na łeb i szyję, jestem z ciebie dumna. To juz 9 kilosków i tak trzymać :P

Pakuj si edo łózka z ta gorączka!!!!

Bardzo dobrze Ci idzie plazowanie, oby tak dalej :d
i nawet nie chce tu szłyszeć od nikogo o dawaniu dupy bo sama sie zastanawiam czy ja na tej diecie schudnę wogole

ostatnio jak zrobilam sobie jajecznice z pieczarkami to byla tak ochydna ze nie dałam rady jej zjeść.....a ja przeciez lubie pieczarki

ZDROWIEJ I DIETKUJ ŁADIE

Przecież dietkuję

Eyko, 9 kilo to ja mam do zrzutu. chociaż kiedyś ważyłam ponad 80, wiec to też się chyba liczy

Armidko, schudniesz na pewno Mnie przed objadaniem sie powstrzymuje stwierdzenie rzecież to jest DIETA. JAka rewelacyjna by nie była, to jednak dieta i obowiązuje rygor!!!

Efekty zobaczymy jak się skończy pierwsza faza SB. Wtedy sie zważę. I licze na to,ze waga będzie łaskawa i pokaże coś, co mnie usatysfakcjonuje

Pozdrawiam, buziaczki :*

będzie łaskawa
tylko trzymaj się dietki

WIEM ZE DIETKUJESZ

jak to Korni powiedziła mamy jeszce małego świra głodny=szczupły
w sumie jak jem sobie to co moge to juz nie mam sie czym objadać, od słodyczy trzymam sie daleko, wkułam sobie do głowy zero mąki, węgli i cukru

pozdrawiam ciepło!

Vienne,
pilnujmy się wszystkie, sporo nas na sb przeszło...sekta jakaś czy co

ja jadłospis mam już u siebie, mam pytanko jak robisz tą kapuchę pekińską...z czym?

buźka i trzym się...

a eyka: do łóżka!

WPADAM SIĘ PRZYWITAC I UŚMIECHNĄC DO CIEBIE

Vienne będzie dobrze, tylko pewnie trzeba sie trzymać diety-niestety bądź stety. U mnie jutro ważenie, więc opiszę jutro czy jakieś efekty są. Boję się, ze jeszcze wieczorem popełnie mały łakomczuchowy grzeszek, ale moż enie. Nie wiem, jak jutro będzie to samo to pewnie sie wkurzę, bo cały tydzień ćwiczeń, hula hop po 30 minut i dietka. Ile bym dała, aby jutro było o kilosik mniej...