Dziołchy, od początku, bo sie ogarnać nie mogęDzisiaj byłam dzielna i polazłam na siłownię
![]()
![]()
![]()
Zjedzone dzis:
śniadanie: 2 jaja na półtwardo, plasterek szynki i łyżka twarogu
w szkoleomidor, serek wiejski
Potem w domu: 3 małe pomidory, trochę gotowanej fasolki szparagowej i kalafiora, kilka listków sałaty, plasterek szynki (nałóg, 2 płaty śledziowe (z octu nie z oleju ani śmietany)
Nie weim czy to duzo czy mało, aj sie czuje syta a to anjwazniejsze
I tak najbardziej zaskoczyły mnie słowa mamy:
"Ty jestes głupia. Jak byłaś naprawdę guba to sie nie odchudzałaś, a jak jesteś chuda to się odchudzasz" JA chuda??!! NEVER! Jakbym była laska to bym sie nie musiała meczyć żadnymi dietami, ot co!
WASZKO :Jak każesz, tak jest Pani Kapitan
ARMIDKO: Ja sobie wbijam do głowy: Anansa nie mozesz. Ani grahamek. I koniec kropka
KORNI: A kapuchę różnie..Ostatnio po prostu starłam na tarce ogórka, pokroiłam kapuchę i zjadłam taka surówkęDobra jest jeszcze z jogurtem, fetą i pokrojonym w drobniusią kosteczkę ogórkiem kiszonym - poemat
PSOTKO:TO ja też sie usmiecham![]()
![]()
EYKO:Efekty na pewno będą.Nie bój sie, waga nie gryzie na pewno będzie dobrzea diety trzymac sie trzeba, oj trzeba...
Idę teraz podpatrzeć co u WasBuziaki :*
Zakładki