Dum wpadam z pozdrowieniami
Cieszę się, że chociaż na oko starasz się liczyć kalorie. W wolnej chwili poczytam pamiętnik.
Buziaczki :D :D :D :D :D :D
Asia
Wersja do druku
Dum wpadam z pozdrowieniami
Cieszę się, że chociaż na oko starasz się liczyć kalorie. W wolnej chwili poczytam pamiętnik.
Buziaczki :D :D :D :D :D :D
Asia
asiu, gdyby nie licznik kalori na stronie diety to nie dałabym rady,a tak to wklepuje i jest :)
pozdrawiam znad popołudniowej kawy..
to mój narkotyk..
innych brak :) kiedyś było palenie,ale szczęśliwie od 5 miesięcy nie ma,i nie wraca :D :D i co najważniejsze - JA - nie chcę żeby wróciło :!: O :!:
nadziejko gdzieś Ty :?:
dziękuje za pociezenie dum :(
tutaj jestem: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
no to na dzisiaj koniec z jedzeniem..zjadłam na obiad dużo za dużo..ale na szczęscie zmieściłam się w limicie.. wyszło mi tego jakieś 1195 kcal. więc zdecydowanie powinnam być zadowolona..
mama dziś przyniosła do domu całe pudełko ciastek.. póki co są jeszcze zamknięte w barku.. i niech tam lepiej pozostaną ;)
teraz tylko kilka herbat no i przede wszystkim mały rozruch na steperze.. myślę że jakieś 20min na początek zdecydowanie wystarczy..
a potem będzie kolej na "studiowanie wiedzy" :?
buziole
no to mamy piątek.. :!: szkoda tylko że 13sty,ale z drugiej strony jakoś bardzo się tym nie martwię :)
zwłaszcza że dziś waga ponownie była dla mnie łaskawa - równe 70 kg :lol: oł jeee :P :lol: :D i oby tak dalej szło :)
ozdrawiam znad porannej kawy i pędzę do roboty.. domowej niestety ;) bo inszej nie mam..to naczy takiej co to się zarabia troche kasy ;) ale to już nie długo i jestem pełna optymizmu że ją znajdę.. zapewne optymizm pryśnie jak zacznę jej szukać : :? ale dziś nie zawracam sobie tym głowy :!:
buziaczki i szybko mijającego piątku Wam życzę,
oczywiście jak najbardziej udanego dietkowo :)
no tak, sesja mnie wsysnela i ni pozwolila isc na forum dietowe.
chyba u mnei nei bedzie mozliwe meldowaniesie dokladnie bardzo u asi. mam nadzieje ze mnie kobitki nie wyklucza z planu za to.
trzmam sie dzielnie, ten tydzien jako wprowadzajacy przeznaczam na zmniejszanie liczby kcal.
u mnie zawsze pierwsze 5 dni najgorsze. czyli wynka ze dzis oststni zly dzien. tzn taki gdzie wszystko kusi i nesi i mowi "zjedz mnie":)
teraz taki maly odwyk slodyczowy, i wiem ze jeszcze troche i slodycze beda mnie wrecz brzydzic.
a narazie sie ratuje suszinymi sliwkami i troche miodem
dumko gratuluje 70! swietnie ci idzie. i jaktak sie na mnie jakies ciasteczko czai to sobie mowie.. gosik pewnie by nawet nie spojrzala w strone tego ciasteczka;-) oby tak dalej!
WITAJ DUM :)
WIDZĘ,ŻE ŚWIETNIE CI IDZIE :) ZACIEKAWIŁ MNIE TYTUŁ TWOJEGO PAMIĘTNICZKA :) JA TEŻ POWIEDZIAŁAM, ŻE TO BĘDZIE ROK ZMIAN :) MOJE PLANY TO: SCHUDNĄĆ, SHCUDNĄĆ I... ZNALEŹĆ FACETA MARZEŃ, DOSTAĆ SIĘ NA DZIENNE :) HEHEHEHEHE, ALE PÓKI CO MUSZĘ ZALICZYĆ ZIMOWĄ SESJĘ.
POZDRAWIAM CIEPLUCHNO I ZAZDROSZCZĘ TYCH 70KG :)
TYMCZASEM LECE COŚ KUPIĆ MOJEMU BRATU NA PREZENT :)
http://www.strykowski.net/fotografia...rancze_602.jpg
nadziejko w takim razie powodzenia w sesji,ale mysle że wszystko będzie w porządeczq, powolutku do przodu i index będzie do oddania z wszystkimi wpisami :) mnie się ten sajgon zaczyna za 2 tygodnie.. dlatego póki jeszcze mogę to na forum zaglądam ;) a potem się zobaczy ;)
cieszę się że plan zmniejszania ilości kalorii udało Ci się zrealizować. tak trzymać :!: no ja ze słodyczami nie mam problemu większego,dopóki nie pojawi się jakieś ciastko.. grr.. wtedy jest kiepsko.. zresztą dlatego od ponad 2 lat prawie nie zaglądam do kuchni żeby coś upiec.. co oczywiście mojego tata przyprawia o białą rozpacz :?
co do tego qszącego ciastka, spojrzeć bym i spojrzała ;) ale odwracam się na pięcie i z pogardliwym wzrokiem, który mówi " i tak mi nic nie zrobisz...i ja tobie tez nie" ;)
ania a ta Twoja teraźniejsza waga to o ile różni się od tej z mikołajek? bo tak dawno Cię nie widziałam że wyobraźnia mi szwankuje ;)
anika Twój post nadszedł akurat jak pisałam swojego, oj tak,ten rok to rok zmian.. z chudnięciem nie jest jeszcze tak źle, ale więcej czeka mnie decyzji "życiowych" związanych ze studiami i pracą, i tym czy przeprowadzać się do Mężczyzny w tym czy może w przyszłym roku..
co do zimówki - większość z nas teraz wal3,ale wiem to,że nie będą to walki przegrane ;)
mam nadzieję że Twoje wieczorne napady na lodówkę stają się coraz mniejsze :) powodzenia w kupowaniu prezentu :!:
pozdrawiam