Fuzja Malinki i Alishji!-Schudnac na dobre!

Wiesz co Malinsia, swoja droga to jestem bardzo ciekawa jak tam w poniedzialek beda wyniki, chociaz sie zastanawiam czy u mnie sie jakies wogole pojawia, bo powiem tak szczerze, ze ja nie przestrzegam scisle diety, wiec moze nie byc roznicy, ale mam tylko nadzieje ze nie bedzie w gore :D

Aha, jutro i w niedziele moze mnie nie byc bo znowu mam wolny weekend, wiec wybywam z domu, wiec najprawdopodobniej pojawie sie w poniedzialek, ale moze dzisiaj jeszcze cos naskrobie:)))))

Buziaki Malinsia( byloby jeszcze do kogos ale wiecej na razie sie tu osob nie pojawia)

no to dzisiaj nas bibeczka czeka :lol: :lol: :lol: Ciebie techno a mnie czarna :lol:

dzien rozpoczelam od umycia lazienki a teraz wciagam sniadanie krazki ryzowe z dzemem i dwie marchewki, bo nic innego nie ma w tym domu...nawet platkow nie moge zjesc bo nie ma zadnego jogurtu a ja mleka nie moge pic po delikanie mowiac wymiotuje po nim... :cry:

No dfobra ja koncze bo musze sie wykapac i zebrac do siostry na obiad, ciekawe co bedzie rtobic dobrego....:)

Aha ja bede pewnie dopiero w poniedzialek, ale mam nadzieje na mnostwo postow po powrocie z weekendu:)

Witam!
Ja dzis wstałam na sniadanko miesznka z płatkow:D posprzatałam w domciu i teraz w czystosci bede sie uczyc ...a wieczorem moja ulubiona techniawka juz rano przymierzałam sie do tanca :lol: :lol: hehe kurde a ile spalonych kalorii bo pozwole sobie tyko na soczek :D a moze bedzie woda z cytryna :wink: :lol: :lol: hihi :lol:
Na 2 sniadanko bułeczka ciemna z serkiem :D a na obiad zjadłam udko ale takie małe heh z sałatka jarzynowa...ehh ten majonez :roll: ale na kolacje jabuszko zjem i wszystko sie wyruwnuje :wink: :lol: :lol:

Wogole pogadałam sobie wczoraj z Alishja! i poprostu mnie tak dobrze nastawiła wobec spraw uczuciowych ze dzis az mnie rozpiera energia haha :lol: :lol: :wink:
Mleka nie mozesz pic ...wspołczuje bo ja sniadanie generalnie zaczynam od potrawy z mlekiem bo wtedy wiem ze przemiana mi dobrze działa po nim :wink: :wink:

Jest super :wink:
Moze by ktos nas powspierał :roll: :wink:

Witam !!!!!!!
Ale sie wybawiłam !! Taka impreza ze szok! C-bool grał fleshrideer, casteam, base attack i jeszcze dr Motte, te dziewczyny co sa ze slaska i lubia klimaty techno pewnie beda zanc tych didzeji:D A c-bool najbardziej mi wział za serduszko chryste jaki on przystojny:D
tyle kalorii spaliłam i soczki tylko piłam:D 2 grejfrutowe i jeden bananowy :wink:
Ostatnio na technaiwce byłam w wakacje, ostatnio to do takich klubow z lajtowa muzyka...ale malinka odnajduje sie tylko przy muzyce klubowej :lol: :lol:

>>>ExPloZiOn<<<< :wink: :lol: :lol: :lol:

Z dietka brne dalej...kusił mnie dzis sernik ale odłozyłam go i zjadłam sobie ¨kanapeczke z płatow ryzowych˝ i pomarancze na podwieczorek :wink:
Wieczorkiem sobie pocwicze bo na dworze pada i bieganie nie wchodzi w rachube i coraz głebiej sie zastanawiam nad kupnem jakiegos sprzetu tylko nie wiem co lepsze rowerek czy stepeer :roll: :?:

noo ładnie nikt nas nie odwiedza :cry: :? no coz.
Ja dzis wstałam zwazyłam sie i wga pokazała 91 kilo czyli 2 kg wody mi spadło!
Na sniadanko zjadłam kaszke na mleczku z kiilka płatkami fitness i herbatke sobie popijam :wink:
A wczoraj sobie cwiczyłam...40 minut mi wyszło:)
A dzis albo sobie tak super potancze albo pojde biegac jak nie bedzie padac :wink:
kurcze jestem pod wrazeniem od czwartku jakos daje rade! nawet nie wiedziałam ze juz tyle dni...ze wytrzymałam weekend:D
Jednak te fotencje na scianie reaguja na moja wyobraznie bardzo dobrze:)

Alishjo!
Postanowiłam ze zajme sie wazniejszymi sprawami niz panowie...co my byc to bedzie wiec juz mnie kompletnie tak osiweciło ...hehe jak dobrze to chyba tak przez ten adwent:)

A jak tobie imprezka sie udała? cio?

Witam po weekendzie,

w sobote na imprezie bylo calkiem niezle, ale caly weekend srednio najeza, raczej malo udany( w prownaniu do poprzedniego....). Wogole zle sie czuje psychicznie nic mi sie nie chce wszystko mnie wali....

Poza tym tak niezabardzo z tym moim :cry: :cry: :cry: Nie bylo jakiejs specjalnej klotni ale jakos tak dziwnie. Zreszta wiedzialam, ze jak tydzien temu bylo tak zajebiscie to teraz napewno nie bedzie, bo nigdy nie moze byc za dobrze. jak raz jest milo to nastepnym musi cos pojsc nie tak...

A na dodatek jak dzisiaj rano wrocilam do domu to waga pokazala ze jest 1 kg. Wprawdzie mnie to specjalnie nie zdziwilo, ale liczylam ze jezeli nie pojdzie w dol to bedzie na miejscu stal a tu ***** mac, sory, ale jestem troche zla albo zawiedziona (ale pretensje moge miec tylko do siebie), poszlo w gore...no nic. Zobaczymy co dalej.

Najchetniej to bym spala caly czas....

Alicjo!
Skoro nie czujesz sie dobrze w tym zwiazku to daj siana z takim typkiem :D
Powinnas byc z kims do kogo czujesz taka chemie ze jak widzisz go do motyle w zoładku marsza graja:D poprostu byłabys z nim szcesliwa...a jak czujesz jakies zniechecenia to po co byc z taka osoba ktora wogole nie sprawia przyjemnosci bedac w jej towarzystiwe mowie w sensie duchowym :wink:

I prosze nie załamuj sie becwałami...mam Ci przypomniec nasza rozmowe jak ty mi radziłas!?
faceci to zjeby i naklepiej dac sobie z nimi spokoj i poczekac az jakis fajny wstapi na nasza sciezke zyciowa:)

Wez odchudzaj sie pokaz tym durniom czego jestes warta juz własciwie jestes super dziewczyna! a jak schudneisz łohoho nie odpedzisz sie od adoratorow:D

FACECI TO DUPKI ZASRANE!! I NIC TEGO NIE ZMIENI !!!

Rewizytka..... :wink:

Co do facetów to ja mam takie zdanie, ze nie warto sie meczyc jak cos sie wali. Ja byłam 2,5 roku z takim jednym...było na poczatku ok, ale pozniej coraz gorzej i tkwiłam w tym tak długo, bo cały czas zyłam nadzieja, ze on sie opamieta, ze sie zmieni, ze bedzie dobrze, a tu wielkie G.... bo zamiast lepiej to było coraz gorzej. W koncu nie wytrzymałam i odeszłam...
Nie powiem,zeby było łatwo, ale było warto.
Po pol roku od rozstania poznałam Mojego Ukochanego Maricnka. Jestesmy juz pol roku razem i jestem Przeszczesliwa!!!! Jest naprawde Kochany!!! Kocha mnie bardzo, wspiera we wszystkim co robie, praktycznie sie nie klocimy....Jest po prostu tak jak powinno byc! :lol: Daltego Dziewczątka - jesli cos sie psuje i po raz n-ty On tego nie poprawia....Dajcie sobie z Nimi spokój, naprawde nie warto tak sie meczyc!

Pozdrawiam cieplutko!!!!

Witam !
Ale jestem obolała bardziej niz wczoraj...te zakwasy daja mi popalic...moze dzis sobie odpuszcze cwiczenia i pojde z psinka na spacereq a wieczorkiem potancze :wink: to chyba bedzie dobre rozwiazanie :wink:

Ulu! Witam Cie juz nie mogłam sie doczekac twojej wizyty :wink: :!:
A co do facetow ja juz sie nie wypowiadam na ich temat :roll: :lol: ty przez swoje przyzycia wszystko juz dołaczyłas co mogłas:)

A ja zaraz ide na sniadanko a zrobie sobie zupke mleczna :wink:

Buziaki:*

Cze, jezeli chodzi o tego kolesia, to nadal sie z nim spotykam bo jest mi bardzo dobrze jak z zadnym innym...wiadomo o co chodzi, he he he :lol: :lol: :lol: A dopoki zaden inny sie nie trafi to czemu mam sobie odmawiac przyjemnosci :?: :D A poza tym ...to juz sama nie wiem:) Czasami jest naprawde super a potem cos sie popsuje a potem znowu super, he he he.
Te ostatnie niesnaski byly tez czesciowo moja wina, ale to nawet nie byla ani klotnia ani sprzeczka...wczoraj rozmawialismy i bylo tak jakos lepiej.
No dobra chodzilo o to, ze zgubil troche kasy i mial spieprzony humor a ja to troche olalam i zabardzo niezwazalam na niego...takze wiem, ze to troche z mojej winy bylo, ale i tak go bardzo lubie, choc czasami jest glupi, he he he

A jesli chodzi o diete, to wole sie nie wypowiadac....

Sluchaj malina powiedz mi cos wiecej o tej diecie kapuscianej co kiedys stosowalas, ale musialas przerwac. Wiem, nze wpieprza sie sama kapuche ale dokladnie nie znam przepisu ani nic wiec chcialabym cos wiecej wiedziec na ten temat.
A zastanawialas sie moze kiedys nad SB?? Bo mnie c os korci ostatnio,. co jest normalne i kazda to ma, wiecie taka szybka zmiana i cos mi 13 po glowie lata, oczywiscie zmodyfikowana troche, bo 2 tyg bez gumy do zucia jest nie mozliwoscia dla mnie np, albo szpinaczek:)tylko nie mam tego jadlospisu tutaj zostal w Pl, wiec jakby ktos mial to bym prosila o wklejenie, a ja sie bede zastanawiac co dalej...:)
wiem, ze powielam typowe schematy odchudzajacych sie, ale co mam zrobic...ale nie martwcie sie jeszcze nic nie postanowione z 13 i kapucha narazie chce sie zorientowac i przemyslec a co potem to dam znac...

Wiecie co normalnie bym juz dawno zaprzestala pisania tutaj bo wychodzilam zawsze z zalozenia, ze skoro nie jestem na konkretnej diecie i sie tak naprawde nie odchudzam to po cholera mam tu pisac, ale jest Malina, ktora nie chce zostawiac samej. takze Malina ja Ci dopinguje mimo, ze sama jestem beznadziejna :lol:

Prawde mowiac to nie moge sie doczekac az ci moi wyjada bo moze wtedy sie jakos ogarne. Przynajmniej taka zywie nadzieje.

A tak poza tym dostalam prace, wprawdzie tylko na 2 tyg ale to tez cos. bede sie zajmowala dzieciakami w przedszkolu do ktoprego mala Jennifer chodzi:)wiec tez tak sobie myslalam, ze moze wtedy bede mogla przebrnac przez 13 albo inna szybka na dobry poczatek i zachete:)

Witam !!!
No w koncu jestes :wink: :wink: :wink:
A tu cos o tej kapusciance tez sie nad zastanawiałam :wink: :wink: własnie dzis tak o niej myslałam :lol: :lol: :lol: :


Dieta kapuściana
5 kg w ciągu tygodnia

Kapusta kiszona jest wyjątkowo mało kaloryczna: w 100 g ma tylko 20 kcal. 7 dni na diecie kapuścianej pozwoli ci schudnąć nawet... 5 kg. Ze względu na monotonię posiłków trudno byłoby jednak wytrzymać dłużej. Ogranicz spożycie mięsa i węglowodanów, natomiast bez ograniczeń jedz �cudowną� zupę z kapusty.

Zasady diety:
Jada się kapuśniak w dowolnych ilościach. Natomiast śniadania i kolacje są bardziej urozmaicone, np. pierwszego dnia owoce, drugiego - warzywa, trzeciego - warzywa i owoce, czwartego - mleko i banany, piątego - owoce oraz mięso lub ryba z warzywami, szóstego - to, co piątego, siódmego - gotowany ryż.

Zupa z kapusty
- Oczyść i pokrój 1 cebulę,
- 25 dag marchwi,
- 25 dag czerwonej i żółtej papryki,
- 25 dag kalarepki,
- 2 świeże pomidory.
Poszatkuj 25 dag białej lub włoskiej kapusty. Warzywa podsmaż na 1 łyżce oleju, zalej 1 i 1/4 l wody i zagotuj. Dodaj trochę suszonej cebuli i gotuj razem 10-15 minut. Dopraw do smaku solą jodowaną. Możesz również wzbogacić jej smak (w zależności od upodobań) curry, bazylią lub sproszkowaną papryką, pietruszką lub sosem sojowym.
Zupa przygotowana według tego przepisu powinna wystarczyć na 2 dni. Nie dodaje ona kalorii, a im więcej jej zjesz, tym więcej kalorii spalisz.

dzień pierwszy
Możesz jeść zupę z kapusty i owoce z wyjątkiem bananów. Najlepsze są melon i arbuz. Pij tez dużo niegazowanej wody mineralnej i niesłodzonej herbaty.

dzień drugi
Jedz zupę w dowolnych ilościach i warzywa, unikaj groszku, kukurydzy i fasoli oraz owoców. Na kolację przygotuj 2 ziemniaki średniej wielkości, gotowane lub pieczone z masłem.

dzień trzeci
Bez ograniczeń jedz zupę, owoce i warzywa (z wyjątkiem bananów i ziemniaków).

dzień czwarty
Dziś możesz jeść - oprócz zupy - banany (4-6 sztuk) i pić odtłuszczone mleko oraz dużo niegazowanej wody mineralnej.

dzień piąty
Wreszcie przyszedł czas na mięso. Możesz zjeść ok. 200 g wołowiny, do tego pomidory - 6 świeżych przez cały dzień. Wypij też ok. 6-8 szklanek wody. Zupę zjedz przynajmniej 1 raz w ciągu dnia.

dzień szósty
Wołowina lub ryba i jarzyny - tyle, ile potrzebujesz, żeby nie czuć głodu. Przynajmniej 1 raz zjedz zupę.

dzień siódmy
Ciemny ryż lub kasza gryczana, niesłodzony sok owocowy oraz warzywa - jedz tyle, ile chcesz. A do tego przynajmniej 1 raz kapuśniak.

A co do Sb to juz 2 razy ja probowałam ale mi nie wychodziła bo nie umiem sie oprzec makaronowi i owocom :lol: :lol:
A co do 13 ...w zyciu nie probowałam i nie mam zamiaru!!:)

Zaraz ide biegac:) nie moge codziennnie tylko sie gimnasytkowac :wink:
A na kolacje zjadłam zupe mleczna ....hehe ale tak jakos mnie wzieło:P

A co do tego typka ...jak jestes z nim happy! to zycze szczescia hihi:)
A dietka pamietaj! Co ci napisałam w esie:D
Niech ja bede twoja motywacja:D:D:D

na wiosnę na kapuścianej poleciało mi 3 kg przez tydzień :D jak dacie radę to jeść, działa... tydzień nawet nie osłabia, jojo nie miałam, jak przeszłam po tym na 1000

No witam wszystkie mile Panie:)))

Sluchaj Malina to moze sie jakos zorganizujemy na kapuche :?: :) Tylko, ze z tego co pamietam to chyba nienajlepiej sie na niej czulas, wiec nie wiem...A co sie tyczy 13 to powiedz mi czemu nie masz zamiaru??:) Prawde mowiac wole kapuche wcinac niz ta 13, bo ona bardzo meczy organizm i sama jej nie polecam nikomu, bo potem i tak sie tyje i wogole jest bardzo meczaca, ale wiesz jak sie chce szybkiego efektu to sie mysli, ze to niezly pomysl. Zreszta ja juz pare razy ja stosowalam ale nigdy nie wytrwalam tak sumiennie do konca i wiem, ze tym razem tez by mi sie nie udalo chociazby przez ta gume do zucia ale ja sobie nie wyobrazam jak mozna zyc bez gumy do zucia i innych takich mietowych odswiezaczy, he he he
To co myslimy czy robimy sobie tydzien zabawy z kapucha??:)jak robimy to daj cynk to zrobie jakies pokupki:)

Boze juz nie moge sie doczekac jak oni wyjada bo wtedy bede sama robila sobie zakupy i ode mnie bedzie zalezalo co kupuje i co jest w lodowie, chociaz teraz jak to pisze to wydaje mi sie jakby ich obecnosc byla tylko wymowka mojego lenistwa, bo gdybym naprawde sie ogarnela, zebrala do roboty to by to nie bylo zadna przszkoda.
Wiem jedno o sobie, ze jak postanowie cos naprawde mocno to bede mogla w tym wytrwac, ale oczywiscie tylko ze wsparciem. Tylko jeszcze musze sie obudzic z taka checia, z energia i przekonaniem do tego co zamierzam bo inaczej nici.Ale najwazniejsze to to, ze Malina - dzielna dziewczyna sie trzyma pozadnie :!: :!: :lol: :lol:

TAK TRZYMAC :!: :!: :!:

WASZKA -dzieki za info, mysle, ze sprobujemy z Malina, ale musimy sie jeszcze skonsultowac:) i obgadac szczegoly, hi hi hi.

Aha Malina dzieki za esa :lol: :lol: A co do tego kolesia to powiem tak: Zle mi z nim nie jest, czasem bardzo dobrze, a czasem nijako, ale napewno nie jest zle i sie nie mecze. gdyby tak bylo to bym sie z nim pozegnala, bo go nie kocham, wiec wiekszych rozterek bym nie miala:) A klina jakiegos zaraz bym sobie znalazla:)))
No to Buziaki :wink:[/color]

Aha a co sie tyczy SB to ja tez nie dalam rady bez owocow, wtedy to praktycznie nic nie mozna jesc tylko same warzywka, he he he

Ja z kolei bez makaronu dam radebo tak za nim nie szaleje, ale ciezko bez ryzu i slodkich i soczystych owocow:)

Mysle, mysle caly czas mysle, i mam nadzieje, ze sie obudze z energia i sila i checia do dzialania:)))

Dobranoc

Witam!!!
Otóż biegałam wczoraj w połaczeniu z marszem 40 minut przyszam taka zmarnowana hehe ...poogladałam telewizje podołowałam sie w pokoju ałe to zaraz napisze moje refleksje :wink: Jutro sie zwaze bo zaczyna sie akcja przedswiateczna asi0606 :wink: :lol: :lol: i poczatkowy wynik trzeba wpisac w dane hihi :wink: :lol: :) :)
Ale jak mnie dzis boli głowa...to chyba przez to ze głupia malina zdjeła czapke wczoraj tak sobie biegajac ..rozgrzana i zdejmowac okrycie głowy..no wiadomo blondynka hehe :P i cos czuje ze to sa pierwsze objawy choroby :roll: ale moze minie ...no zobaczymy:D

A na sniadanko zjadłam płatki fitness z mlekiem :wink: i teraz popijam herbatke zieloną :wink:

A co do kapuscianki..to mogłybysmy sprobowac :wink: ale od poniedziałku bo w ten weekend mam zajecia i w szzkole tak głupio zebym jadła zupe :roll: 8) :lol:
Wiec moze wstepny dzien to poniedziałek?!
I moze zle sie na niej nie czułam ale smak tej zupy mi zbrzydł:D ale mozna sprobowac najwyzej powiem mamie zeby mi zrobiła ja bo jak ja ja robiłam to moze zle doprawiłam czy cos ...bo ja kulawa w sferach gotowania:P

A co do 13..poprostu wiem ze moj organizm nie wytrzymał by tak małej ilosci kalorii :wink:

Cytat:

---

Mysle, mysle caly czas mysle, i mam nadzieje, ze sie obudze z energia i sila i checia do dzialania:)))

---

Ojjj zeby zeby:D:D:D Przeciez chcemy byc super dziewczyny i cieszyzc sie super zdrowkiem :wink: :lol: :lol: :lol:

Cze,
ja wlasnie gotuje sobie kalafior bo juz zcazynal kisnac w lodowce i wkoncu sie zebralam, zeby go ugotowac i sie przymiezam do wyjscia z domu na jakies zakupki. Ciekawe czy w koncu sie zbiore i pojde.... :?: :?: :?:

A jednak udalo mi sie dotrzec do sklepu:) chociaz mialam trudnosci z wyruszeniem z domu bo na gg mnie zagadywalas paskudo razem z moja siostra!!!!

No i kupilam produkty spozywcze; troche nabialu, owocow(same cytrusy prawie, ale chyba niedlugo skocze jeszcze po ananaska i melonka :lol: ), chlebek, marcheweczki i kapuche. Aha no i wage do jedzenia wkoncu zakupilam, bo wczesniej mi bylo szkoda troche kasy, ale postanowilam i kupilam. Ale troche kasy mi na to wszystko poszlo a latalam z tymi siatkami jak jebnieta bo nie mialam, a raczej szkoda mi bylo kasy na autoban. Tzn do sklepu pojechalam busem potem do drugiego na piechote, z tego drugiego z juz ciezkawymi zakupami znowu na piechote do tego 1 z tego 1 z masakrycznie ciezkimi zakupami po mala i z mala i zakupami do busa i z busa na nogach do domu!!!! masakra Myslalam ze mi palce odpadna :!: :!: :!: Do tej pory mnie bola!!!ehhhh

I wiesz co Malina tak sie zastanawiam nad ta kapusciana i nie wiem....choc wprawdzie kapuche juz zakupilam, ale jakos nie widzi mi sie wpieprzania codziennie tej kapuchy z papryka i pomidorami jakos to dla mnie dziwnie brzmi :lol: No jeszcze pomyslimy:)

A Ty gdzie sie podziewasz?? Nadal sie rozliczasz??:)

hehehe spoko spoko jestem juz :lol: :lol: :lol:
Dostałam esa wiec musiałam obadac jak ci poszło na zakupkach :wink:
niooo co do kapuscianki... ja jednak poki co wole te nasza MZ-etke :wink: i od jutra jeszcze Akcja przedswiateczna Asi0606, wiec tak jakos mija mi sie to hehe :p
Ale jak wrociłam z pracy rozliczeniowej hahah to tak mi sie zachciało po kolacji zjesc batona...ale dupa...nie dałam sie i jestem z tego wery dumnasna :wink
Jutro wazenie ...ciekawe czy waga cos ruszy sie : :roll: :lol: :lol:
Ala ... ale zrobiłas mi smaka na ananasa :lol: :lol: :lol: jutro se go kupia haha ale slazczyzna mi zajechało :wink: :wink: :wink: :lol: :lol:
Wogole jutro ide sobie kupic jakies butki :wink: :wink: i moze spodnie ale sie obada jeszcze hihih ...
kurde na koalcje zjadłam 2 gołabki...ale to dlatego ze nie jadłam obiadu iw pracy posiliłam sie serkiem z bułka ciemna :roll: :D ale i tak sie ciesze ze zjadam tego KITKata :wink: :lol: :lol:
Jeszcze ten biały ahhh mniammmmmm...ale powstrzymało mnie pewnie zdanie:
5 MINUT PRZYJEMNOSCI W USTACH, 4 GODZINY W ZOŁADKU I CAŁE ZYCIE NA BIODRACH!!! hhe dobre cio? a gdzie to wyczytałam na naszym super forum :wink: :wink:

no to moja droga zjadlas tego batona w koncu czy nie?? :lol: Bo z jednego zdania wydaje sie, ze nie a z innego, ze tak, wiec sie zdecyduj:) jesli nie to gratuluje:)

No ja zjadlam solidna obaido-kolacje i to przed 18 i do tej pory mnie trzyma...nie wiem czy dobrze czy zle...

O wlasnie mialam przemila rozmowe z moim hmmmm jakby tu go nazwac... Niech narazie bedzie normalne imie bo nic mi nie przychodzi do glowy...z Charliem. Az mi sie morda cieszy. jak ja uwielbiam takie mile rozmowki :lol: :lol: :lol:

No ale wracajac do tematu, ah tak slyszalam, tzn czytalam o tej akcji przedswiatecznej, ale mysle, ze i trzeba bedzie zrobic akcje swiateczna; KTO SIE MNIEJ OBEZRE NA SWIETA :lol: :lol: :lol:

Dobra jutro wpadne bo cos mi jest niedobrze i ide w kimono, a jutro wieczorkiem moze to tego przyglupa pojade:)

Dobranoc

No nie zjadłam! zle mi sie napisało hehe :lol: :lol: :lol:
A dzis akcja asi0606 i jestem mega zmotywowana mimo ze juz od tygodnia jestem na diecie :wink: :wink: :wink: wow jak ja to wytrzymałam hehe ale dzis stanełam na wage i pokazała 2 kiloski mniej :lol: :lol: ale byłoby gdybym zjadła tego kitkata wczorajszego hehe a tak wszamał go moj brat :lol: :lol: :lol:
Na obiad planuje sobie walnac hehe warzywa na patelnie z hortexu z ryzem :wink: :lol: :lol:
a jesli chodzi o ruch to z pewnoscia cwiczenia+taniec :lol: :lol: :lol: :lol:
Ta akcja to mega dla mnie wyzwanie :wink: :wink: i tymbardzije bede z siebie dumna jak podołam :wink: :lol: :lol: :lol:

A ta akcja kto najmniej sie obje w swieta tez byłaby trafiona hehe :lol: :lol: ale czy ja spamietam co zjem hehe :P zartuje :lol: :lol:

Buziaki:-*

Cześć Dziewuszki...
Przepraszam, ze nie pisałam ostatnio, ale tak latam jak szalona po tym forum jak mam chwilke i nie zawsze zdaze napisać...
Malinisia - Ty wiesz, ja dzisiaj miałam taka sama akcje jak Ty :lol: Moja waga tez pokazała 2 kg mniej niz ostatnio :lol: ....i tez jestem mega zmotywowana do Asi akcji :twisted: Damy rade - a co !!!!!!!!! :lol: :wink:

Aluś - a Ty dawaj z Nami walcz, prosze Cie!!!!! I zadnych mega obiado-kolacji - zabraniam, słyszysz!!!!! :wink: Mega to moze byc tylko śniadanko :lol:

No nic, uciekam...bo pracka czeka...
Przytulanki gorace!!!

he he he cze Zabolino i Malino:)

Mega obado-kolacja byla wczoraj, a tgo bylo dawno i nieprawda :wink:

Dzisiaj dzien zaczelam od prysznica, teraz koncze sniadanko, a mianowicie 2 male kromki ciemnego chleba(ale cholera sredniej jakosci bo jakis slodki, oni tu cholera nie maja chyba normalnego poeczywa i chyba do wszystkiehgo dodaja cukier!!!!!!!), ze smarowidlem, twarogowym jakims takim, ogorasem, papryczka i 2 marchewkami +czerwona cherbata :lol:

Tak mysle, ze sie dolacze do akcji Asi, zaraz ja odnajde i sie dopisze:) tylko nie mam zadnego pomyslu jakie cw wykonywac. jak nie mam kogo nasladowac to robie sie strasznie chaotyczna i niezdecydowana. Musze pogadac z ta moja co z tym basenem bo cos ostatnio nic nie wspominala.

Dziewczyny to ile w koncu wazycie tylko co pokazuje wasz ticker czy mniej bo ja juz zglupialam :? :? :?

Do pozniej

No i wrociłam :lol: :lol: :lol: zakupy udane w połowie :wink: :lol: :lol: kupiłam buty...kozaki wyobrazacie to sobie w zyciu nie mogłam sobie kupic bo to za łydka za gruba a to za wysokie podbicie szok normalnie :shock: a w sobote ide po spodnie bo moj stały sprzedawca przywiezie takie długie w sam raz dla mnie no nie kazdy ma 185 cm wzrostu :lol: :lol: :lol: :lol: a i majteczki se kupiłam :lol: :lol: poodbały mi sie tez bluzeczki...ale stwierdziłam ze dopiero pokupuje sobie jakeis bluzki jak schudne jakos fajne moze w lutym hehe :P

No Słonko Alicjo! zazcełas fajnie dzionek mam nadzieje ze dołaczysz do NAS i bo akcja Asi0606 bardzo motywuje :wink: :lol: :lol:

A ja juz zmieniłam tickerek :lol: :lol: :lol:

Zabciu!
To jest poprostu mega przeznaczenie haha i waga mniejsza i ten sam optymizm :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Jasne ze damy! Ciesze sie ze jestes:)

Cze,
No to ja juz jestem po obiadku zjadam sobie surowke z kapuchy marchewki cebuli i oliwa z oliwek ryz z sosem pieczarkowym i 0.5l wody i caly czas lac mi sie chce:)

surowki wyszlo bardzo duzo, wiec nie zjadlam calej, ale byla pyszna, teraz pewnie z\ geby mi jedzie po tej cebuli bo sobie nie zalowalam, ale bardzo ja lubie:)))

Wpadne pozniej:)

Oj ale dzien mi sie zaczał ze szok...wezwali mnie do pracy na 6 nie dosc ze wstałam o 4 to szef dzwoni po 7 jak juz pracuje ze mam isc do domu :evil: i cholera musze szukac jakiejs nowej stałej przedewszystkim pracy bo tak zyc sie nie da...na kazde zawołanie mam ich byc :roll: no trza wytrwale poszukac :wink: :lol: :lol:

A co do dietki u Asi na watku wszystko napisałam co wczoraj zjadłam a na dodatek cwiczyłam 45 min + taniec ajjj noz normalnie jestem z siebie dumna :lol: :lol:
A na sniadanko zjadłam zupe mleczna :D:D

a na obaid mam fasolke po bretonsku...ale widze ze mama patrzy na to co jem jak widac ze zalezy jej na tym zebym przynjamniej odzyskała te 80 kilo, co tak głupio zatraciłam :wink: ale ciesze sie bo przynosi mi takie rzeczy juz wiadomo dla mnie,np. jak wedlinka to tylko drobiowa albo z indyka :wink: kiełbasy to juz nie jadam...nie wyobrazam sobie zeby na kolacje zjesc kiełbase! jakiegos owoca albo serek :D Boscheee ale ja zmieniam powoli te nawyki..zeby to mi zostało do konca zycia :wink: :lol: :lol: Buzka:-*

Cze,

Jestem strasznie wkurwiona, bo dspecjalnie pojechalam do miasta(tluklam sie prawie 2 godziny, zeby sie zobaczyc z tym durniem, I jeszcze specjalnie mu wyslalam esa wczoraj wieczorem, ze przeyjezdzam, ale otrzymal go dopiero dzisiaj rano. Tak wiec wkoncu dotaszczylam sie do niego do domu I dzwonie , ze by mi optworzyl drzwi, ale mial wylaczony telefon I tak mnie wkurwil, ze glowa mala, ale to nic. Pote,m gdy wkoncu sie do niego dodzwonilam I mi laskawie otworzyl drzwi to sie okazalo, ze on juz wychodzi do pracy I dupa zimna.Wyszlam trzaskajac drzwiami I nie ogladajac sie za siebie jestem wsciekla jak osa I najchetniej bym mu pojechala I powydzierala sien na niego, ale kurcze to nie takie proste jak po polsku. Zanim sie cos powie trzeba sie troche pozastanawiac I wtedy caly impet zlosci troche slabnie, ale to wkurzajace!!! Ale jestem wsciekla wrrrrr!!!!!teraz jestesm w kafejce, bo nie mam co robic a czekam na tel od mojej siostry czy sie spotkamy czy nie bo nie chcialabym aby sie okazalo ze po gowno przyjechalam do miasta. Tak wiec jestem oczekujaca na moja siostre w tej przekletej kafejce I ten moj debil sie tu paleta bo nadole on pracuje, a ta kafejka jest najtansza.
Kurcze pewnie pisze jak idiotka, ale to dlatego, ze po 1 jestem wsciekla a po 2 to I tak nic lepszego nie mam do roboty bo nie moge sobie tu sciagnac przekletego gg, wiec nie wiem co bede robila przez godzine na tym przekletym necie.

Normalnie to poszlabym sobie na spacer, ale kurka jest taka pogoda, ze zkoda gadac!!!caly czas pada I jestem cala mokra!!! Cale spodnie buty I skarpetki bo mi teparwszywe buty przemakaja. Jakies opchlone trepki!!!!Co za koszmarny dzien!!!! Tylko sie powiesic na zyrandolu!!!

No ja na sniadanko zjadlam jogurcik naturalny z otrebami, orzeszkami wloskimi I lyzeczka cukru:)

Pojechalam do miasta wiec wzielam ze soba marchewke i2 manadryki, mniam.

MALINA- wspolczuje cie, tego szefa jakis balwan!!!po cholere dzowni, ze masz isc do pracy a potem odwoluje??!! Czy oni wogole nie szanuja swoich pracownikow I mysla ze moga robic wszystko co im sie podoba?? Co za kompletny brak sznacunku do innych osob. Jak mnie to wkurza, jak sie traktuje tak druga osobe!!!!

Dobra ja bede narazie konczyc. I znow sie rozpisalam, ahhh to przez te nerwy…

Witam dziewczyny
Trzymam kciuki za powodzenie w akcji. Razem na pewno nam się uda.
Pozdrawiam weekendowo
Asia

no wrociłam sobie z pracy w ktorej takie pokusy mnie neciły ze szok na biurku micha z faworkami i micha z cukierkami ....szefowa kusiła kusiłła ze bez cukru i wogole ale wybroniłam sie mowiac ze nie jem słodyczy i nic słodkiego do swiat :wink:

Oto moj bilans dzisiejszy:
-zupa mleczna
-pomarancza
-fasolka po bretonsku i troszke kapusty kiszonej
-2 wafle ryzowe
-bułka z ryba+ wafel ryzowy

Jutro napisze ille to dokładnie wyszło ale chyba nie przekroczyłam nawet tysiaka:P

a ruch:
to mam dopiero w planach:
-taniec 20-30 min + cwiczenia 45 minut:D

Asiu dziekuje za zyczenia my takze zyczymy udanego weekendziku bo czytałam u Ciebie ze intensywna sobota Cie czeka :wink: :lol: :lol: :lol:

a jutro szkoła :/ szoking i dwa zaliczenia:/ ...

Alicja !
A ty sie tak nie denerwuj ...złosc miłosci szkodzi hahah nie to urodzie miało byc hihih:P
Tylko pisz jak sie to wyjasniło:P??

Dokladnie, dzieki Asiu za wizyte i Tobie rowniez zyczymy powodzenia i 3mamy kciuki:)


Malina, nijak sie nie wyjasnilo, bo jak skonczylam swoj pobyt na necie to jeszcze chwile pogadalam z takim kumplem i potem poszlam do slowianskiego bazaru po zakup kiszonych ogorasow, kiszonej kapuchy, warzywka i pieczarek w occie:) A jak wrocilam do domu to zrobilam pyszna zupke ogorkowa zabielana, tyle, ze jogurtem a nie smietana, wiec to chyba lepiej co??:) Tzn zupa jest calkiem dobra, ale moglaby byc lepsza bo te ogorasy takie niezupelnie super kiszone sie okazaly, ale nawet Pani domu smakowala wiec jestem zadowolona, a potem jeszcze zrobilam nalesniki z cukrem bo mialam straszna ochote na zastrzyk glukowy, a wczesniej jak kupowalam ziemniaki to sie zastanawialam nad magnumem, ale dalam sobie spokoj bo doszlam do wniosku, ze mam na niego tylko ochote dlatego ze jestem potwornie glodna. Ale nalesniki moznaby powiedziec dietetyczne bo nie na mleku tylko na wodzie:)

I oto tak wygladal moj dzien, pelen wzlotow i upadkow i to doslownie, bo zlecialam dzisiaj ze schodow i strasznie sobie dupe poobijalami cholernie boli jak siadam. Super co??

Ale tak prawde mowiac to ogolnie lepiej sie czuje bo mam ta swiadomosc ze cos ze soba robie a nie tylko siedze przed tv. Wprawdzie caly czas mysle o jedzeniu, ale w inny sposob, bo mysle co by tu upichcic dobrego i pozywnego a nie ktora mrozona pizze zjesc albo czy sa jeszcze frytki w zamrazalniku i wogole co by zezrec z nudow(byle co). Takze jest ok:)

A z tym moim to nawet nie wiem czy chce mi sie gadac, zreszta on i tak predzej czy pozniej zadzwoni i bedzie chcial sie spotkac, ale niestety ja nie bede miala czasu juz do niego jechac, bo ten tydzien i nastepny caly dzien pracuje, bo dostalam druga prace, wprawdzie tylko na 2 tyg ale zawsze to cos:), wiec nie bede miala kiedy do niego jechac. I dobrze mu tak!!!

A teraz spadam moze cos sie powyginac jesli bol tylka nie przeszkodzi:)

Witam,
ja dzisiaj mykam z mnala na basen ale nie poplywam zqbardzo bo bede musiala sie nia zajac ale zawsze to cos:)

Sniadanie bardzo dobre;
ogorek
papryka
smarowidlo
pieczarki i occie (a tak wogole to ile one maja bo ja nie mam pojecia bo w kalkulatorze nie ma, albo nie moge znalezcv)
i 2 platki ryzowe
a teraz koncze 2 marchewke:)

Charlie dzownil wczoraj i gadalismy chyba z 30 min jak nie wiecej, ale na koniec sie na mnie obrazil i odlozyl sluchwke bo sie polewalam ze jak on wyjedzie to sie bede spotykac z takim jednym typkiem, he he he. No ale dzisiaj rano zadzwonil, bo mu wczoraj wyslalam esa, ze jak chce sie klocic to swqietnie i zycze mu powodzenia. Tak wiec zadzwonil i przyznal sie ze jest glupi, he he he:)Ale mily poranek:) A do tego jeszcze troche sie pogibalam jakies 30 min, wiec jest dobrze a niedlugo jeszcze na basen:)

Do pozniej

Aha Malina juz chcialam cie opieprzac czemu cie nie ma ale przypomnialam sobie, ze masz dzisiaj szkole , wiec czekam cierpliwie:)

jestem jestem wyszłam wczesniej z zajec chiałam byc tylko na rachunnkowosci :wink: bo lubie ten przedmiot i po za tym miałam zalicznie z ktorego kompletnie sie nic nie uczyłam...ale cos tam napisałam i dostałam 3+ fakt mogłoby byc lepiej ale nastepnym razem sie wiecej przyłoze i bedzie piateczka :lol: :lol: :lol:

Wogole poznałam na portalu fajnego chłopaczka :D:D:D:D sympatic i jaki wrazliwiec :lol: :lol: lubie takich ihih mało sie znamy jeszcze ale mam andzieje ze sie poznamy haha:D:D:D:D

Jutro mnie czeka jeszcze zaliczenie z ekonomii i statystyki :wink: :lol: :lol: wiec ide sie pouczyc:P

Ala!
No to ten kretyn zmadrzał:P ale i madrze mu napsiałas:P hehe
I zadnego opiperzenia mnie tu:P:P:P
a wiesz chodzi mi po głowie schrupanie cos niedobrego...ale akcja asi mnie mobilizuje :wink:

Zaczne od szkolnictwa:) Bardzo sie ciesze, ze zaliczylas ta rachunkowosc i trzymam kciuki za statystyke i ekonomie:)

Facet-bardzo dobrze, wrazliwiec ale zeby nie za bardzo, bo to tez zle:)a spotkanie mam nadzieje, ze wam wyjdzie i to jak najszybciej. A wogole to skad on jest??:) Widze, ze Malina nie traci czasu i od razu znajduje sobie kolejnego wielbiciela, he he he:)

No zmadrzal zmadrzal, czasem mu sie udaje cos pomyslec:)

Jesli chodzi o zarelko to zjadlam 2 talerze ogorkowej, mniam mniam, i teraz goruje sobie ziemniary i zrobilam taka salatke z pomidorow ogorka cebuli i papryczki, pycha:)
A jesli chodzi o basen to niestety tylko sie przejechalysmy z Jennifer, bo wzielam tylko 1 rekawek i sie wrocilysmy do domu, ale jutro jedziemy jeszcze raz:)))

Przybede pozniej:)

Uffff....I przeczytalam caly watek i jestem pod wrazeniem, jak Wam ladnie idzie i w ogole jak sobie ze wszystkim radzicie :)

Obiecuje, ze bede wpadac tu czesciej, bo optymistycznie mnie Wasz pamietnik nastraja :)

A u mnie ok, trzeci dzien jestem na SB i jak narazie dobrze jest, glodna nie jestem i nie cierpie za bardzo patrzac jak rodzina wcina ziemniaki, ryz czy jabluszka. Ale jeszcze 11 dni I fazy przede mna wiec kto wie co sie wydazy. W kazdym razie baaardzo chce wytrwac do konca i...wlasnie tak badzie, innej opcjii nie ma!!! :twisted: :twisted:

Co do kapuscianki to 2 razy do niej podchodzilam, jednak to byla zupa nie z kiszonej a swiezej kapusty. Za kazdym razem po trzech dniach mialam zawroty glowy, odruch wymiotny na sam widok zupy no i sny...budynie i inne slodycze... :wink:

Zycze Wam powodzenia i udanej, dietkowej niedzieli.

Pozdrawiam i zapraszam do siebie: START W CHUDSZE ZYCIE.

w pizdu jeza...jak mi sie nie chce uczyc:P
na dodatek mam ochote na kiełbase z grilla na batona szok....niby w tej akcji asi mozna sobie powzolic raz na 1600 kalorii ale kupiłam sobie dzis takie fajne spodnie :wink: weszłam w nie hehe wyobrazcie sobie i sa fajnie długie:D:D

a cio o Faceta to takie ładne esemsy od niego dostaje heh :D:D:D..az mozna sie rozmarzyc....i wogole jak mam sie skupic na nauce:P

A dzis jakis facet przy 40-stce zagaduje ...jest pani zonata..yy zanczy sie jest mezatka a ja nie i w smiech ...a facet a chce sie pani poznac a ja nie dziekuje...a on cos tam gadał szedł za mna..a ja szybko zapierdalam do domciu hihihihih:P ale przypał:p

Hej, hej !!!

Witam co tam ??? Sadzac po opisie Malina z kims tam krecisz chyba, czo ??? :P Czekam na relacje, w przeciwnym wypadku dostaniesz w pupe :!: Hie hie
Jak tam dietka??? Ja w piatek myslalam,ze wpieprze tego snickiersa, ale sie powstrzymalam!!! Hi !!!

Buziaki mikolajkowe =* =*
http://www.gify.biz/gify%20%20postac...j/noel0004.gif

Cze

Wczoraj wyszlam wieczorem sie spotkac z siostra i sie skusilam na loda z maka, ale w jedna i w druga strone zamiast autopbusem wracalm na piechote:)

Kurcze dzisiaj ten moj dzwonil do mnie w nocy o 1.40, nie wiem co mu odbilo, bo zazwyczaj spi o tej godzinie, chyba sie obudzil, ale nic nie pamietam z tej rozmowy i nawet nie bylam pewna czy ta rozmowa miala miejsce, wiec spr w tel.he he he, ale jednak to nie byl sen:)

Dzisiaj bylam na basenie i bylo calkiem przyjemnie:)chociaz za bardzo nie plywalam bo z mala bylam:)A dietkowo calkiem niezle

Mocca- pozwole sobie mowic w moim i Maliny imieniu:) Bardzo sie cieszymy, ze tak pozytywnie Cie nasz watek nastraja i zapraszamy do jak najszestrzej lektury i korespondencji(boze nawet nie wiem czy poprawnie to napisalam...) I jestesmy niezmiernie rade z przeczytania calejgo naszego watku:)

Malina- Widze, ze powodzenie u starszych panow to Ty masz, he he heBiedactwo Ty moje, he he he. Gratuluje spodni, ja chyba tez niedlugo bede musiala sobie jakies sprawic...A jak tam ekonomia i statystyka??:) A co z dietka i samopoczuciem??domyslam sie, ze jest calkiem niezle przez Pana...no wlasnie jak go nazwiemy??:)

Paulyna- Witamy w naszych skromnych progach:) Domyslam sie, ze to Malina Cie "zainspirowala" do odwiedzin??:)

Czekam Na Wasze posty:)

Hej, hej !!!

No Malina mnie zainspirowala do ponownego wziecia sie za siebie :lol: Hie hie! Ale cos patrze, ze jej nie ma??? A opis na gadulcu dalej ten sam, dla mnie tajemniczy!
Mam nadzieje, ze u Ciebie slonce wszycho wporzadku! Wpadnij tu i szczegolowe relacje zdawaj!!!

Pozdrawiam WAS laseczki! Trzymajcie sie cieplutko, bo na dworzu brrr :D Czmok =*

GORĄCE POZDROWIONKA DZIEWCZYNKI!!!!!

PRZEPRASZAM, ZE TAK KROTKO DZISIAJ, ALE SZEF SIE WŚCIEKŁ CHYBA I NIE MOGE NIC POPISAĆ.....WRRR....

Cze

ja tez tylko na chwile, bo nie mam za wiele czasu bo chce sie wybrac jeszcze dzisiaj na basen, jak mi sie uda. Z jednej strony to mi sie chce a z drugiej tak srednio bo jestem na nogach od 6.30 i czuje sie troche zmeczona:)

Dietka super, dzisiaj 900kcal:)

Serdecznie dziekuje za odwiedzinki, a raczej dziekujemy, ale ta wiesniara cos sie chyba zagubila w przestrzenia, hi hi hi i czasie chyba tez:)

Dobra ja spadam i czekam na Ciebie Malina obwiesiu, no i na inne wpisy rowniez:)

No witam! :oops: :roll:
Kurde zawaliłam...nie bede sie tłumaczyc...bo nic to nie da :evil:
Jeszcze dzis sie tak motłama mieszy myslami odchudzac sie czy nie??
Ale uwzgledniłam za i przeciw i wiecej wyszło na TAK dla diety! :wink: :lol: :lol:
Wiec koontynuje dalej ...ale oczywiscie odpadłam z akcji Asi :roll: :? :cry: ale i tak bede dalej sie odchudzac :wink: ale bede chyba czytac posty bo tak mi wstyd .. :oops: