Wersja do druku
No ja chyba też nie zaprędko na dwa kółka, bo właśnie się delektuję obiadem własnej roboty - fasolka szparagowa ugotowana na zupę zabielaną śmietaną z ciuta mąki, plus kromka chleba - suma sumarum cały gar i z chlebem wychodzi na 600kcal - w sam raz na grzybi obiad 8) . Zwierzę ze mnie, ale kocham te gęste przykwaśne zupy :mrgreen:
:) uwazaj na siebie :)
a tak nawiaskeim gratuluje wagi.. tez bym chciala miec taka silna wole i sie trzymac
Dziękuję ally, ale nie moja tylko w tym zasługa :wink: .
no no no aleś poszalała z tą wagą
a może to choróbsko wcale takie złe nie było, przymusowo ograniczyło Ci jedzenie i jakoś tak naturalnie bez kompulsów było
kurde kiedy ja Cię dogonie :wink:
Gw1azda mi zaczyna rok akademicki już 17.9.i uwierz, że to zatrzyma moje odchudzanie jak by nożem uciął :lol: .
Niom dzisiej jadłospis tragedia, ale wstałam późno i dopiero przed półgodziną wróciłam od lubego :wink: . Zjedzone -
:arrow: 70g płatków z sezamem i ziarnami słonecznika i z mlekiem półtłustym - 370kcal
:arrow: zupa sos z fasolki szparagowej zabielana śmietaną kwaśną, kromka chleba - 600kcal
:arrow: 70g płatków tych co na śniadanie z mlekiem - 370kcal
...suma sumarum 1340kcal - mało kalorycznie, mało pożywnie, ale taką miałam niewyobrażalną ochotę na coś z zimnym mlekiem po tym rowerze, a poeczywa mam po uszy po żołądkowych rewolucjach :evil: .
...ruch - 2h50min. na rowerze - 56,2km ze średnią 20km na godzinę - cuś około 1200kcal spalonych...za dużo jak na ilość jedzenia, ale mam nadzieję, że raz mnie nie zabije :roll: . Ewentualnie tam jabłka na mnie czekają, tylko zaraz po mleku to chyba nie będę jelit dręczyła :lol: .
I padam z nóg :lol:
Ohh zazdroszczę Ci tyle ruchu :D
Kiedy ja wyrosnę z lenistwa hehe ? :D
Jak się przed kim gołym tyłkiem macha :oops: i ręce tego kogoś wiecznie na twoim ciele to oj jest motywacja, żeby było wysportowane 8) .
no kochana teraz to szalejesz na maksa :D :P
i bez żadnego takiego zakładania z góry, że na akademiku będzie lipa, nie po to teraz tyle walczysz i walczyłaś, żeby zaczynać później wszystko od początku :!:
ile to już dni sobie świetnie radzisz i pokazujesz, że się da :?:
jeszcze jeden taki tekst i lanie będzie :!: :twisted:
No to chodźmy się polać - kalorii cuś zejdzie napewno :lol:
rozbroiłaś mnie tym tekstem :lol: