-
No nam się udało ostatnio w promocji ksero skopiować książkę za pierwotnie 300zł za złotych 40 8) .
Jak narazie nic wielkiego zrobione, jakoś się wylenić nie mogę w domu - a to obiad rodzinny a to zabawa z kotem...
...szukam motywacji do pracy, ma ktoś na więcej :roll: ?
-
to ja Ci moge moja motywacje do pracy pozyczyc.. a raczej podarowac :P
bo juz zadanie odrobilam a ze dalej bym cos popisala to nie bedzie sie marnowac..
ŁAP.....! :twisted:
-
ja tez sie opierpapier...ale pouczę się jak wrócę.. wychodzę za chwilę i wrócę po 16... wtedy mi się jakoś lepiej uczy :)
-
Hii ja to ci lepiej mojego zapału nie dam, bo jest dziwną substancja ktora po pierwsze nie spełnia swojej roli, po drugie chyba zaćmiewa umysł w chwili gdy trzeba sie uczyc.. :P
-
Po obiadku 2h snu :x i podkreślone 10 stronic A4 drobnym maczkiem patologii...jupiiii... :roll: ...potrzeba mi 72h na więcej żeby zrobić co trzeba... :roll: ...
Noemcia - u mne generalnie też po 16 największe uczenie, mogę spokojnie do nocy, tylko niech nikt po mnie nie chce kucia o 8rano :evil: .
Wikingos - ostatnio mam wrażenie, że ta moja wola do nauki też taka cuś eteryczna - jest i nie ma i jest i suma sumarum lipa...
iwonka16 - złapane! Dzięki :wink: !
-
idzie mi jak krew z nosa - ale jednak trochu do przodu :D
-
ajjj... dobrze ze ja olalam dzisiaj ta nauke..
bo jak widze jak wy sie z nia meczycie to ahh..
-
dobra, przeczytałam wszystko, co miałam do przeczytania - przeczytam jeszcze wszystko raz przed snem...a jutro powtórzyć... zobaczymy...
wierzę, że mogę zdaaaaaaaać...wierzę, że mogę 3 dostaaaaaaaać... :D
-
Ta patologia uczy się szybkością około 5stronic dziennie, mam 100stronic do nauczenia a test we wtorek, co z tego wynika... :roll: ? Testy z minionego roku mam niekompletne, mam nadzieję, że jeszcze co wyproszę od kolegów...tylko nie wiem jak ja to cholerstwo w lecie zdam, tego się nie da nawet czytać... :cry: .
Załamka... :cry:
-
rozumiem Twój ból... to co ja czytam to też jakaś abstrakcja :/ jak nie zdam to chyba do zakonu pójdę :/