PIERWSZY DZIEŃ NASZEJ DIETY
Ja zjadłam dziś na śniadanko:
:arrow: kromkę chleba
:arrow: 2 łyżki sałatki jarzynowej
Czyli około 250kalorii...
NO WSTAWAJ JUŻ!! BUŹKA
Wersja do druku
PIERWSZY DZIEŃ NASZEJ DIETY
Ja zjadłam dziś na śniadanko:
:arrow: kromkę chleba
:arrow: 2 łyżki sałatki jarzynowej
Czyli około 250kalorii...
NO WSTAWAJ JUŻ!! BUŹKA
witaj AGAPINKO w nowym roku:)
wstałam o 12 wiec jestem do przodu o kalorie przypadające na śniadanie:D
ZJADŁAM:
:arrow: banan
:arrow: połówke grejpfruta
:arrow: kromke z szyneczką (chlebek zwykły przenny :roll: )
:arrow: 2 łyżki sałatki jarzynowej
:arrow: kawa ze słodzikiem i mlekiem 0,5%
myśle nad całkowitym wyeliminowaniem słodkiego smaku - czytałam ze słodziki są szkodliwe ( z drugiej strony jednak myśle ze taka terapia wstrząsowa by mnie zabiła) :wink:
No i jeszcze jedno mam problemy z liczeniem kalori, nie znam wag tych produktów oj chyba bedzie z tym problem
Podaje obliczenia tak "na oko" : 200+50+200+250+20= 720kcal mi wyszło (oż w morde.... :x )
Kochana sałatka jarzynowa ma 194kcal w 100g.
Chleb ma ok 125 kalorii, a samrujesz czymś ten chlebuś czy od razu szyneczka?Bo to wtedy też trzeba liczyć... :?
No jak pisałam to ja zjadłam dziś ok 1200kalorii. Jak na pierwszy dzień jest dobrze..
Sezamkovaa jak tam po Sylwestrze? Wybalowałaś się?
Chlebka niczym nie smaruje - więc dodatkowych tłuszczów nie ma ;P Pytanko: czy 100g to górkowata łyżka stołowa??a dzis oprócz tego co napisałam nic wiecej nie zjadłam ( bo jak sobie pomyślałam a setkach tysiecy kalorii zawartych w alkocholu który wypiłam w noc sylwestrową to się przeraziłam :roll: ) hehe Sylwester był git:D a u Ciebie moja droga??
acha wypiłam jeszcze herbatke:
malinową, aronie i dwa razy herbaciany ogród - no ale to jest 2,1kcal w jednej torebce - więc nie bedę sie rozdrabniac i ujmować tego w spisie:d heh żebym tylko takie grzechy kaloryczne popełniała....
Ach jedna sprawa jeszcze, musze mój paseczek wagowy zmienic bo przez okres od swiąt do Sylwestra nadrobiłam te dwa pieprzone kilogramy... :x
Słodziutkich snów Agapinko :D
P.S. głód zaczyna mi doskwierać aż się z moim lubym pokłóciłam - dlaczego ja na brak jedzenia reaguje złością?? czyżby znów stany "odwykowe" sie zaczynały?? eh.....
Kochana no dobrze ci idzie :D Oby tak dalej...
I proszę nie krzycz na swojego lubego, bo cię jeszcze rzuci :shock: :D
A ty ćwiczysz coś, chodzisz na basen?
Kurde a co do Sylwestra to miałam Ch*****, bo mój luby nie dostał przepustki, a jest w wojsku, wiec byłam kierowcą moich rodziców, którzy sobie imprezę w domu robili...Nic wspaniałego :?
Ja już zjadłam dziś 388 kalorii.. i pije sobie herbatkę jaśminową zieloną teraz :wink:
POZDRAWIAM
witaj 8)
tak...znowu pobódka o 11 wiec sniadanie z głowy :twisted:
mam kilka problemów, które chtnie z Toba przedyskutuje: nie wiem jak sytuacja wygląda u Ciebie czy mieszkasz sama czy z rodzicami-ja mieszkam z rodzicami- i mowy nie moze byc o jakims "cyrkowaniu" i warzeniu jedzenia bo moja mama odrazu ma widmo anoreksji...ona uwaza (zreszta bardzo mądrze) że wystarczy sie nie przejadac i ogólnie ograniczac to powolutku sie schudnie...tak wiec wymysliłam ogólny plan mojego odchudzania 8) bede jadła dwa posilki dziennie :śniadanie w domku ewentualnie na uczelni i obiadek mamusi (z obiadku wyeliminuje zbędne tluszcze np sosy) a to wszystko przy załozeniu że jak na obiad zupa tylko to sniadanie obfitsze w postaci bułki z dodatkami a gdy na obiad mieso ziemniaki itd to sniadanie jogurotowo owocowe:D:D:D
co o tym sadzisz moja droga??? jestem naturalnie otwarta na sugestie ale z góry mówie że o 5 małych posiłakach nie moze byc mowy bo czasowo nie wyrobie :(
odnośnie ćwiczenen to cwicze:D basenik raz w tyg 130minutek - mamy tu taką fajna pływalnie 8) no i areobik- po prostu rzeźnia :lol: wychodze z sali na czworaka (bardzo mi sie to podoba)- ale to wszystko z wielkim bólem serca zawieszam na czas sesji :cry: :cry: :cry:
eh Agapinko szkoda że twój meżczyzna w mundurze spędził sylwestra ..ale napewno sobie to jeszcze odbijecie 8)
eh rozpisałam sie kochana.... pragne tylko jeszcze zaznaczyć że jak narazie to wypiłam tylko kawe z mlekiem 0,5%
Trzymaj sie cieplutko Moja Droga
KOchana ja mieszkam teraz z rodzicami i dziadkami, wiec weim jak smakują obiadki bardzo kaloryczne składające się z 2 a nieraz 3 dań...
Na początku wszyscy się ze mnie śmiali,że ważę nawet sałatkę, ale im przeszło.
A Twój plan wcale mi się nie podoba...szczerze...Możesz zjeść śniadanie przed wykładami, 2 śniadnie na uczelni, obiad jak przyjdziesz z wykładów i mała kolację... Musisz rozłożyć jedzenie...Tak oczywiście ći radzę :wink: postąpisz jak uważasz :D
Aha i musisz jeść śniadanko, to najważniejsze i nie pij na czczo kawy :wink:
Masz celulittis??? Bo po kawie się zwiększa:)
Pozdrawiam
widze ze jeszcze musze sie dużo nauczyc..... :?
Kochana Sezamkovapisz co jadłaś i co piłaś...
To ważne,bo to twój pamiętnik i musisz to pisac i później przygladać się co możesz ewentualnie czymś innym mniej kalorycznym zastąpić:)
zjadłam dziś:
kotleta z kurczaka
3 ziemniaki
kapuste czerwona
eh ile to moze byc kcal??
a nie zjadłam delicji, które cały ranek mnie gnębiły 8)
strasznie nierozsądnie sie zachowuje ale nie moge jesc 5 malych posilów - u mnie to raczej nie wypali :( no i poza tym ja musze w czasie diety czuć głód wtedy wmawiam sobie ze chudne, obawiam sie ze te 5 posiłków zamieniłoby sie w całodniowa wyżerke.... :( a tak to powiem sobie dwa posiłki i basta - a one bedą w miare treściwe wiec powinno byc dobrze...
ten tego - moja chora psychika :cry:
pozdrawiam