-
kochana jestes. juz wypytalam ostatnio pania w skelpie i ona mi powiedziala ze oni takiego czegos jak galaretka nie maja. nasza galaretke chcac zrobic (tylko w cukierni czasami mozna wykukac i to trzeba sie na kukac ze hoho!) przyzadza sie z aromatow i zelatyny takiej innej troszke i jeszcze do tego sie dodaje kolor i prosze. a tak no to nie ma... burki wstretne! a jak zrobi sie cieplo i jajuz grypowac is eni bede pojade do antwerpii i pojde do jakiegos polskiego sklepu moze tam beda miec, a jka nie.. no to z Wielkanocy sobie zwioze. a jak nie. no to megi bez galaretki zostanie. a taka z owockami i orzeszkami wloskimi(nie za duzo) i lajtowa bita smietana.... i prosze juz nawet taki mega deser mozemy jesc!
-
Niusieńka, czekam na ten jutrzejszy dzień i na Twój nowy suwaczek. Kto jak kto ale Ty powinnaś obniżyć go sporo, bo naprawdę za wzór można Cię stawiać.
Mocno ściskam i dołaczam się do tych stwierdzeń o sympatycznej buźce aż się miło robi jak się tu zaglada :)
A co do galaretem to ja megi też mogę wysłac :).
-
No pewnie, nie zostawimy Megi bez galaretek :D
No ja nie wiem, czy ten suwaczek tak bardzo przesunę, bo przez te dwa tygodnie siedziałam ciągle w domu i prawie nigdzie się nie ruszałam, ale zobaczymy :wink:
Pozdrawiam :*
-
Głuptasku :). Oczywiście, że się nie ruszałaś. Te skakanki, brzuszki i swawolne tańce to jak najbardziej forma spoczynkowa :). Gdybym ja się ruszała tyle co Ty to pewnie ... co pewnie?... schudłabym szybciej :). Tymczasem ja woże pupę w samochodzie i zmuszam się do wysiłku. Mocno Cię ściskam.
-
tak evi masz racje, bo niusiaa to caly czas przed tv z chipsami siedziala a wieczorami galaretki jadla! no tak.
nusiuu bo jak ja Ci dam kopala....
no i buzke tez :)
-
Envi wszystko okaże się jutro :D Dzięki :*
Megi no może chipsami się nie objadałam, ale teraz siedzę przed telewizorkiem i zajadam mój deserek :D
Ćwiczenia:
- 500 skoków na skakance
- 200 brzuszków
- 8 minute abs i legs
- 40 minut tańca
Pozdrawiam :*
-
-
Hmmm... Tańczę przy skocznej muzyce, tak normalnie, jak na dyskotece :wink: Chciaż nie, to nie jes taki całkiem normalny taniec, bo o wiele bardziej się wyginam :P Przy ludziach bym nigdy nie tańczyła tak jak w domu bo by się ze mnie śmiali :lol:
-
Wiecie co... Jutro, pokroję sobie jabłuszko albo 2 i wrzucę do piekarnika i będę miała pyszne chipsy :D Mniam :roll: Już tak marzę o tym jutrzejszym dniu ehh :D
-
Nusia, znowu mam do Ciebie masę pytań, ale teraz chodzi mi o przepisy.
Zainteresowały mnie:
- sałatka grecka
- krem kawowy z ricotty (cóż to za ricotta, skąd ją można wytrzasnąć i czy droga?)
Jakbyś mogła mi przesłać na maila przepisy... darkladysz@o2.pl Albo dać link do nich...
No i skończyłaś I fazę... Hehe, juz sie nie mogę doczekac żeby przeczytać ile schudłaś :)
Gratuluję.
Aha, i: gdzie można kupić ten słodzik aspartamowy (czy jakoś tak)...
Pozdrawiam :)