Dzięki dziewczyny :)
Dzisiaj śniadanko było w stylu SB 8) :
- szklanka soku pomidorowego
- serek wiejski 3% (nie wiem skąd on się wziął w mojej lodówce :P)
Miłego dnia :)
Wersja do druku
Dzięki dziewczyny :)
Dzisiaj śniadanko było w stylu SB 8) :
- szklanka soku pomidorowego
- serek wiejski 3% (nie wiem skąd on się wziął w mojej lodówce :P)
Miłego dnia :)
Nusiaaaa widze ,ze tez juz w krew ci weszły zasady SB :)
Ja przyznam,ze wczorajszy dzień u mnie nie przypominał ani SB, ani tysiak ani nic co zwiazane z dieta :( było bardzo grzesznie :(
Dzisiaj za to narazie bez grzeszków i mam nadzieje,ze tak pozostanie :)
ania
Nusiaaa sloneczko wiesz, ze sie stesknilam za wizytami na Twoim watku? :)
Ale wiedze, ze swietnie Ci idzie! 8) Ja nie za bardzo mam sie ostatnio czym chwalic, ale mam nadzieje, ze czytanie o Waszych sukcesach bardziej mnie zmobilizuje :twisted:
Czuje sie, jakbym miala znow zaczynac od poczatku.. no ale moze tak trzeba.. :roll:
Buziaki i wypoczywaj ile mozesz, za duzo nauki to tez niezdrowo ;)
Pad mam nadzieję, że już więcej nie będziesz takich grzesznych dni zaliczać :wink: Trzymam mocno kciuki za udane dietkowanie :)
Giovanina jak miło czytać, że się stęskniłaś :D I cieszę się, że nie jesteś zawiedziona, czytając moje posty :)
Bierz się do robty! Nie ma obijania, zaraz wiosna, a potem lato, trzeba ślicznie wyglądać :wink: Trzymam kciuki :*
Strasznie mnie dzisiaj brzuch boli... I nie mam żadnych tabletek przeciwbólowych...
Postanowiłam zorbic sobie 3 dniowe oczyszczanie. Będę jadła malutko, głównie warzywa i owocki (ale ich mniej :) ) i piła baaaardzo dużo herbatek. Puki co oprócz tego śniadania nic nie zjadłam, bo mi się nie chce ^^ Wypiłam już 4 szklanki zielonej herbaty, 1 czerwoną, 1 II fazę slim figury, i 1Wellness Tea :) Czuję się co prawda osłabiona, ale przyda mi sie takie oczyszczanko, bo dawno nie robiłam porządków w swoim organiźmie. Mam nadzieję, że wytrwam. Pozdrawiam :)
MOże ja też zrobię w przyszłym tygodniu głodówkę na warzywach i owocach, ale nie wiem, czy pekińska mozna jeść z oliwą? A tak wogle to jakie sa główne zasady SB, bo cosik czytałam, ale nie zwracałam na tą diete uwagi, bo tam chyba jest codzienni mięso
Kobietooo... 17 lat i mówisz, że sie zestarzałaś???? Ja myślałam, że jesteś starsza :D Trzymam kciuki, żeby oczyszczanie sie powiodło... :)
Buziaki ;*
Głównym założeniem jest wyeliminowanie z codzinnego jadłospisu złych węglowodanów i tłuszczy. Możesz jeść bez ograniczeń to, co dozwolne :)
Tutaj możesz sobie poczytac o tej dicie. Ona naprawdę działa, i wbrew pozorom I faza jest łatwiejsza niż II, bo w II jest za wiele pokus :roll:
http://*****************.ilonka.org/...d=21&Itemid=42
Obiad:
- fasolka szparagowa z ziołami- zero soli :)
Ja przymierzałam sie kiedyś do SB, ale nic z tego nie wyszło... jestem strasznym niejadkiem, a w I fazie dozwolone są produkty, z których wielu nie jadam, a wyeliminowane są te rzeczy, które na stałe goszczą w moim jadłospisie, więc wynikło z tego, że na SB prawie nic bym nie jadła :D
dieta SB jest ostatnio bardzo popularna,
ale nie dla mnie,ja sie do niej nie nadaje :wink:
tak jak ty stillness :wink:
a powiem wam ze pogoda okropna ale czuje to ze zimniej juz nie bedzie :P
idzie wiosna bardzo powoli ale idzie :wink:
za tydzien bedzie juz lepiej :!:
zobaczycie :wink:
sloneczko oswieci,zrobi sie cieplej
a wtedy wlaczymy 5 bieg w naszej dietce:)))i szybko pojdzie bez zadnego podjadania :lol:
dzisiaj jestem wyjatowko dobrej mysli,taka pogoda a ja humorem tryskam, az dziwne :P
O Kaczuszko, widzę nowy suwaczek, gratuluję spadku wagi :D
Dzisiaj była msza za moją zmarłą babcię, a po mszy dziadek nieoczekiwanie zaprosił nas do domu na kolację. Przygotował niesamowite frykasy na ciepło, a na dodatek cała lodówka załadowana była ciastami, ciasteczkami, cukierkami... Nie tknęłam NIC czego nie wolno mi było tknąć. W czasie, gdy wszyscy opychali się daniami na ciepło, ja zjadłam ze 4 ogórki kiszone, a gdy na stole pojawiły się słodyczne, zjadłam 9 małych mandarynek :) I jestem z siebie niesamowicie dumna. Na nic się nie skusiłam. Mimo to, że byłam naprawdę głodna, bo dziś zjadłam malutko.
Pierwszy dzień oczyszczania zaliczony :) Zjadłam około 600 kcal :) Wypiłam z 3 litry herbatek, w tym z 6 szklanek zielonej herbaty, A6W również zrobiłam, a skoro zaliczyłam 4 dzień, to kolejne 2 równiez będą udane jeśli chodzi o te ćwiczenia. Mam nadzieję, ze w weekend moje oczyszczanie będzie tak samo idelane jak dzisiaj :)
Udany dietkowo dzień daje kopa motywacyjnego, przynajmniej dla mnie :D
Lecę do Was, papa :*