-
być sobą...
Stało się... :roll: moja waga osiągnęła moment krytyczny, na skutek paskudnego jojo i kompulsów, których nie potrafię pokonać - 69 kg, o 8 wiecej niż we wrześniu, o 17 wiecej niż moja wymarzona waga. Dlatego tym razem postanawiam odchudzać się zdrowo, chcę wyeliminowac z diety biały cukier (nie tylko ten ze słodyczy, ale także ten ukryty), liczyć kalorie, tak by jeść ok. 1000 dziennie i ruszać się!! Tutaj będę pisać jak mi idzie. Wiem, że tym razem się nie poddam i jest to moja ostateczna próba zrzucenia zbędnego balastu :twisted:. Dam radę! A do kiedy? mam nadzieję, że do wakacji, zebym mogła z czystym sumieniem założyć kostium kąpielowy :D
-
Trzymam kciuki aby Ci sie udalo :wink:
Pozdrawiam
-
dziękuję bardzo :D
ahh... mam już dziś za sobą 250 kcal :D ale jak pysznie :D płatki owsiane, otręby, kilka rodzynek, 2 suszone śliwki, starte jabłko i cynamon... mniam :D
-
zjadłam też pyszny obiadek, czeka mnie jeszcze surówka na kolacje i łącznie dziś będzie ok. 980 :D
mam coraz większą motywację... szukałam dziś jakiejś sukienki na studniówkę, znalazłam dwie prześliczne, ale w obu wyglądałam jak baleron :evil: ehh... dlaczego doprowadziłam się do takiego stanu?? :?
-
Ja też mocno trzymam kciuki :) Niestety też już nie raz zmagałam się ze zbędnymi kilogramami ale teraz mam nadzieję, że się uda i w wakacje będziemy szczupłe :)
Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam serdecznie
-
niewąttpliwie będziemy, laski jak się patrzy
-
dziękuję bardzo dziewczyny za odwiedziny :D
zastanawiam się dziś jak zabrać się za ćwiczenia kiedy taki leń mnie ogarnął... ehhh.... ale dziś będzię 4 dzień 6 Weidera :D ciekawe czy skutkuje bez dodatkowego treningu.. :roll: przyznam się, że najbardziej nienawidzę swojego brzucha - w tali mam 76 cm :oops:
-
tak się właśnie zastanawiam... czy to możliwe żebym cały czas chodziła najedzona? ehh... czy to możliwe schudnąć będąc cały czas najedzonym? :shock: z kaloriami chyba nic nie mylę bo wszystko liczę w dzienniczku kalorii... może to przez brak cukru?
-
Na pewno Ci się uda :) a my wszystkie będziemy Cię tu pilnować :twisted:
Pozdrawiam cieplutko :*
-
no to jestem po obiedzie :D zostało mi jeszcze 100 kcal na kolacje... chyba znowu zrobię jakąś surówkę :D dawno nie czułam się tak dobrze będą na diecie... nigdy wiecej diet cud! Niech żyje tysiak!! :lol: