Stało się... moja waga osiągnęła moment krytyczny, na skutek paskudnego jojo i kompulsów, których nie potrafię pokonać - 69 kg, o 8 wiecej niż we wrześniu, o 17 wiecej niż moja wymarzona waga. Dlatego tym razem postanawiam odchudzać się zdrowo, chcę wyeliminowac z diety biały cukier (nie tylko ten ze słodyczy, ale także ten ukryty), liczyć kalorie, tak by jeść ok. 1000 dziennie i ruszać się!! Tutaj będę pisać jak mi idzie. Wiem, że tym razem się nie poddam i jest to moja ostateczna próba zrzucenia zbędnego balastu . Dam radę! A do kiedy? mam nadzieję, że do wakacji, zebym mogła z czystym sumieniem założyć kostium kąpielowy
Zakładki