:) DZIEKI ZA RADE :) POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2006-0225.JPG
Wersja do druku
:) DZIEKI ZA RADE :) POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2006-0225.JPG
Kasiu, ciesze sie ze wychodzisz z depresji, nie mam bezposrednich doswiadczen zwiazanych z ta choroba, jednak gdy czytam o ludziach nia dotknietych mam gesia skorke... Jak dobrze, ze mozna to leczyc farmakologicznie!
I do tego chudniesz, to tez wspaniala wiadomosc.
Jak widac, dobre wiadomosci tez lubia chodzic parami, nie tylko nieszczescia i rachunki :lol:
Pozdrawiam serdecznie!
Co za dzien byl w srode :shock:
Straszne wieatry dopadly Melbourne.
Wiatr 130 km h powyrywal drzewa, sprawil ,ze w Melbourne duzo ludzi nie mialo swiatla nawet prze 24 godziny,kilka osob zmarlo :cry:
Swiatla w ogole na skrzyzowaniach nie pracowaly,no nie wszystkie,ale strasznie duzo i policja musiala pomagac w ruchu.
Dietkowo do obiadu bylo ok,ale pozniej po tych stresach z pogoda ,jazda po pracy zjadlysmy kabeba i slodkosci tureckie z orzechami i miodem i juz punkty szlag trafi :cry:
Dzisiaj jednak jest ok :)
a to kilka fotek naszej pieknej pogody.
http://www.abc.net.au/reslib/200804/r237389_957421.jpg
http://www.theage.com.au/ffximage/20...y__600x399.jpg
http://www.smh.com.au/ffximage/2008/..._470x313,0.jpg
http://www.news.com.au/common/imaged...5967180,00.jpg
http://www.brisbanetimes.com.au/ffxi...lb_wind7,0.jpg
:shock: Matko, rozpoznaje niektore tereny ze zdjec :shock: Ale mieliscie Kasiu, dorbze,z e Wam sie nic nie stalo. Przykro z powodu innych :(
Nieźle , tylko chyba temu Panu na desce troszke klepek brakuje , odwaga i głupota .No ale cóż bywa .
Miłego dnia Katsonku .
Trzymam kciuki za dietkowanie .
Kasieńko, bardzo mocno trzymam kciuki za wychodzenie z antydepresantów.
Ja brałam swego czasu przez 2 lata non-stop, po nich i po psychoterapii czułam się już na tyle dobrze, że odstawiłam całkowicie ...
Teraz jednak znowu biorę, ale mam nadzieję, że za jakiś czas znowu się z nich wyzwolę :wink: :P :P
Jej! ale fotki :shock: :shock: :shock:
Caly dzien mnie pobolewa glowa :roll:
Jutro najdluzszy maraton,bo najwczesniej zaczynamy prace zawsze w piatek o cale poltorej godzinki :cry:
W sobote rowniez nie bede miala wolnego,bo juz mi zapowiedziala szefowa ,ze pracuje .
Sonja nie za bardzo chce sie ze mna zamienic.Woli posiedzien w domku.Wcale jej sie nie dziwie.
Dzisiaj dietkowo spokojnie ale chyba nie zle
Na jutro juz przyszykowalam szaszlyki wiec jak przyjdziemy obiadek bedzie gotowy :) Tylko jakas salatke sie zrobi i bedzie mozna jesc.
Sonja znalazla nowy kalkulatorek z punktami i stwierdzila,ze ten stary zaniza punkty i tak jak jakis serek co liczymy 1 punkt ma 1 i pol punkta :shock:
Wlasnie kolezanka wyslala sms i napisala ,ze wlasnie podlaczyli im swiatko po 34-36 godzinach :roll:
U nas bylo spokojnie tylko namiot dla kotkow byl w drugim koncu ogrodu ale dzisiaj juz mamusie kupily domek-budke dla psa wiec Bindi i L-Rocky bede mieli gdzie spac :wink:
jadlam dzisiaj
wedlinka z indyka serek i kawa-3 i pol
kawa-pol
kurczak ,salatka -7 punktow
baton z orzechami-2 i pol
kanapki z kurczakiem i twarogiem oraz baton o smaku jabluszkowym w polewie czekoladowej oraz kawa-9 i pol
razem-23 punkty
ruch-4 godzinki na zakupach,sprzatanko w domku
http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/28/2841.jpg
Czesc Kasieńko nie mialam pojęcia że u Was takie wichury :shock:
Uważaj na siebie!
Ostatnio robilam kolorowe galaretki :D
Jeszcze foteki nowego domku futrzakow sasiadki ale teraz juz naszych :wink: :)
Co to takiego? Mamusie mi znow cos nowego kupily :roll: :lol:
http://img.photobucket.com/albums/v5...7/IMG_4126.jpg
http://img.photobucket.com/albums/v5...7/IMG_4127.jpg
A tutaj przepis na piernik z blogu Strega gotuje Smile
Szybki piernik orkiszowy zgodny z metodą Montignaca
Przepis na ten piernik znalazłam w ksiażce Ani Poloczek "Karuzela smaków". W tytule napisałam szybki - dla mnie oznacza to, że nie musi leżakować, jest dobry zaraz po upieczeniu. Ma kilka zasadniczych plusów: można go zjeść bez wyrzutu sumienia, że złamało sie fazę pierwszą, jest w nim mąka razowa, nie ma w nim tłuszczu, jest mimo to wilgotny i bardzo smaczny. Zrobiłam go, bowiem po kilku tygodniach bez słodyczy mój organizm zaczął się domagać cukru, a to jedyna forma słodyczy, którą mogę zjeść (i to najpóźniej do 12:00). Polecam go wszystkim - jest fantastyczny.
Składniki:
1 i 1/4 mąki szklanki pszennej razowej (typ 2000)
1 i 1/4 maki szklanki orkiszowej z pełengo przemiału (typ 2000)
10 - 15 gram przyprawy do piernika bez dodatku cukru, kakao, lub innych wypełniaczy
15 gram proszku do pieczenia
400 ml maślanki
1/2 szkalnki fruktozy
2 jabłka starte na tarce o grubych oczkach
Mieszamy obie mąki, przyprawę i proszek do pieczenia. Przesiewamy wszytko razem przez grube sito, żeby się napowietrzyło - uwaga: nie pozbywamy się 'śmieci' - kawałków ziaren czy otrab: to właśnie czyni mąkę razową mąką razową Smile. Całość delikatnie mieszamy z fruktozą, na końcu wlewamy maślankę i ubijamy wszystko mikserem, na samym końcu dodając jabłka. Trzeba naprawde dobrze ubijać, żeby nie została surowa mąka.
Ciasto wlewamy do keksówki pieczemy w temperaturze 160 stopni przez 90 minut
ja mam tylko problem bo nie wiem czy tutaj dostane przyprawy do piernika,ale moze w polskim sklepie gdzies