Wątek: dzienniczek spalania kcal

witam bardzo by mi sie marzylo... o ile to mozliwe ... zeby bardziej rozszerzyc dzienniczek spalania. chodzi mi o to ze kazdy spala inaczej zaleznie od swojej masy ciala i fajnie by bylo gdyby byl taki kalkulator gdzie wpisywalibysmy swoje kg i czas treningu i zebysmy wiedzieli ile faktycznie spalamy kcal/h. z gory dzieki pozdrawiam

propozycja ode mnie: oprocz ilosci kalorii ktore spozywamy, powinna byc rowniez informacja, ile te produkty zawieraja bialka, ile tluszczow a ile weglowodanow. to jest bardzo wazne!

wg mnie w dzienniczku spalania brakuje pozycji - funkcjonowanie organizmu
dodajemy codzienne czynności czy sport, a nie ma możliwości uwzględnienia kalorii spalonych na oddychanie, utrzymanie temperatury ciała itd. a to też niemało

Spalanie kalorii w trakcie funkcjonowania organizmu - TAK JEST !!
Poza tym proponuję zbudować dziennik spalania tak jak dziennik kalorii, czyli z podziałem na grupy. Lista rozwijana jest zbyt długa i trudno się z niej korzysta.
Przykładowe grupy: SPORT, CZYNNOŚCI DOMOWE, PRACA... itp.

Czy Wy nie przesadzacie??Wg mnie już niepotrzebne i bez sensu jest liczenie spalanych kcal podczas snu czy czytania...albo odkurzania.

Lericia.. wiesz dla mnie to tez nie ma sensu i troche to mylne bo zamiast uprawiac sport to bedziemy sobie czytac ksiazke i w efekcie nic nie schudniemy... ale mimo wszystko powinno to byc zeby miec jakas tam orientacje, roznice miedzy tym ile spalamy siedzac a ile np biegajac
Ta lista rozwijana z aktywnoacia faktycznie jest za dluga , powinny byc grupy bo sie mozna pogubic...
dla mnie najwazniejsze jest to zeby bylo spalanie wg naszej indywidualnej masy ciala, bo co z tego ze np biegajac przez godzine(8km/h) spalamy 656kcal jak to jest obliczone dla osoby wazacej 80kg... osoba o wadze 55 spla 451kcal

Przestałam zwracać uwagę na spalanie. To bez sensu. Jeżeli spokojne siedzenie spala więcej kalorii niż siedzenie i czytanie książki to coś jest nie tak. W tabelach spalania MUSZĄ być błędy! Albo ja czegoś nie rozumiem. Może to trzeba dodawać jeśli się coś robi w tym samym czasie?! Czyli:
siedzę i czytam = spokojne siedzenie PLUS czytanie
leżę i czytam = leżenie PLUS czytanie
..itd. Tylko wtedy czas w tabelce będzie różny od 1440 minut na dobę Bez sensu.
Więc zapominam o spalaniu i pilnuję
a. kcal oraz
b. wagi przy
c. ruszaniu się
Czego i wam życzę

Wpisywanie straconych kalorii jest bzdurą jeśli nie bierzemy pod uwagę masy ciała. Jak wykonując tą samą czynność osoba, która waży 100kg i 50kg może spalić tyle samo??? A co z kaloriami które tracimy na utrzymanie nas przy życiu - funkcjonowanie organizmu?

Odświerzam ten topik i bardzo proszę autorów serwisu o rozszeżenie dzienniczka spalania, szczególnie ważne wydaja mi się dwie propozycje (juz wcześniej wymieniane):
uwzględnienie kalorii zużytych na utrzymanie organizmu przy zyciu
zużycie kalorii a masa ciała
Bardzo prosimy autorów. Pleas!!!