-
Yo dziewuchy ;)
To po kolei:
Xixa miło Cie ujrzec na forum i przesyłam uściski ;)
Kitola pomęcze kumpele, by mi zdjęcie zrobiła w tych spodniach, wkurza mnie tylko w nich biały sznurek wiązany, ale taki ich urok ;)
Yasmin po skierowania na TSH możesz iśc do lekarza rodzinnego i masz badanie za darmo :) Ja tez sie ostanio tak samo, mysle czy nie za dużo mięsa i ryb jem i jutro na obiad ugotowałam sobie ryz ( 100g suchego ) do tego zetre jabłko. I tak samo czasem źle działaja surowe warzywa.
No chyba zaczne jeść pałeczkami, nawet sie dzis nauczyłam. Sushi jest pyszne, wasabi smakuje jak nasz tarty chrzan :) I strasznie pokręcony jest język japoński :lol:
Ogólnie było fajnie, ale zero ludzi z mojej grupy, więc troche mi nie swojo było, jakos nie miałam ochoty z nieznajomymi gadać :D
A z grzechów to kawałek marcepana ale w limicie ;) jakos mam hmm motywacje znów i zaciętośc, kryzys minoł. Mniejsza masa lepsze wyniki w bieganiu.
Pamiętajcie po nocy zawsze przychodzi dzien :)
Pozdrówki ;) laski
-
Xixa Ty masz jak najbardziej parwo tutaj byc i nie chrzań mi tu takich durdymałów , bardzo grzecznie Cie prosze :twisted: :!: :!:
Kitola ja sie ciesze że mama mi tak powiedziała bo wygląda na to że ja tylko to czuje.... chyba cos nie tak zrozumiałaś :)
Musi Kitola ,bo jak nie to chyba ze zyły potne...
Same widzicie jaki mam humor, nawet takie idiotyzmy dzis sadze :evil:
-
faktycznie idiotyzmy piszesz
nie lubie takich gadek , drażnią mnie, ale jak ci ma to poprawić humor, to proszę podrażnij mnie jeszcze. :I
-
kitola. yasmin, nie mam prawa tu byc, ale teorytycznie, bo ja nie mogę się nijak pozbierać i wreszcie porządnie się wziąć za siebie!!! ale jak mówiłam, nie zalamuję się do końca. no. tak>> † † † ha ha :twisted:
-
witam
poczyta łam was trochę, ale niestety nie mam czasu poodpisywać
fajne z was dziewczyny i niedługo do was zawitam na stałe, bo będę miała komputer w domu.
Mąż się uspokoił, syn również, nawet pani go teraz chwali. ja jestem (przynajmniej staram się być) bardziej stanowcza do niego i nie ględzę.
Dokucza mi tylko nadmiar pracy i zmęczenie, ale to kiedyś musi się skończyć.
Apropo wampirów energetycznych - to jednego mam w pracy i wysysa ze mnie całą energię. Jestem totalnie wyssana. Gościu jest po prostu beton, nic do niego nie dociera i mam wrażenie że największym jego problemem jest: "co tu zrobić, żeby się nie narobić".
Kiedyś to się musi jakoś wyklarować i mam nadzieję, że się prędzej nie wykończę.
buziaczki dla was wszystkich i lecę pracować.
-
Witam.
Widze że was chyba wystraszyłam tymi głupotami, albo może sie na mnie obraziłyscie, bo nikogo nie ma.
Peszymistyn nie wygłupiaj sie i wracaj :evil: ale już. Nawet Xixa troche popisuje :D
Nusieńku przepraszam że nie odpoisałam na meile ale wogóle poczty nie sprawdzałam :roll:
W tym miesiącu @ mnie wykończy, chyba. Cała obolała jestem nawetr mnie powieki bola. I lekarz mnie nie ominie, bo badania do pracy musze zrobić :twisted:
A jajniki to chyba mi na pełnych obrotach parcuja bo brzuch boli niemilosiernie, jak niegdy :x
Kitola juz nie bede , obiecuje :wink: Tak mnie jakos wzieło i napisałam, to taka przenosnia miała byc :?
Agalicht gdzie sie podziewasz?? Czyżby tak Cie wciągnęła nauka jazdy? Pisz jak Ci idzie.
Ja nigdy jeszcze tyle po mieście nie jeżdziłą ile teraz. Uwielbiam jazde samochodem. Może nie jestem schumacher ale tez nie typowa "baba" na drodze. Radze sobie. i jest dobrze. A prawko robiła dwa razy :wink:
-
Spokjnie jeszcze nie jeżdze ;) ale juz niedługo :) Ostanio jakos brak czasu, ale juz nadganiam. A dzis zjadłam po drodze do pracy 10 dag ciastek takie półfrancuskie z marchewką nadziewana marmolada. NIc dobije dzis do 1500, ale za to do pracy szłam na piechotke, z pracy tez tak pójde to 1 godzina marszu z kawałkiem :) Wczoraj oczywiście biegałam, jutro znów, ale rano :) _ dzis dzien przerwy. Ale sie rano na robiłam w domku, pranie, sprzątanie. Teraz siedze w pracy i wcinam ryż z jabłkiem :)
Odkryłam, że mój kicoir jest o mnie zazdrosny :lol:
Wkurzam sie, że mi włosy wyłażą strasznie, Falvit sobie kupiłam, SkrzypoVite własnie kończe.
Ale zamieszanie z ta wizyta papieża ludzi w Krakowie, że az mnie wkurzają, za dużo ich.
Pozdroofki ;)
P.S.
Pesymistin gdzieCie wywiało :?:
Anczysko jak widze ostro prace pisze ;)
-
cześć. jak wam idzie? mam małe pytanko? głowię się nad tłumaczeniem, w żaden sposób nie moge przetłumaczyć pewnego zdania...pomożecie/? otóż, uściślić można COŚ,, prawda? ale czy mozna z czymś? albo jakiś inny czasownik, błagam :?
-
Z czyms to mozna porównać może całe zdanie, a nie mi tu wyrywasz z kontekstu, dokładniej w jakim charakterze Ci cos takiego jest potrzebne :)
Pozdrówki ;)
-
Tak sie zastanawiam ile mi by zjęło dojście z ptacy do domu na piechote 8) Z Limanowskiego na Bieżanów ( sam koniec)
Kiedyś z mężem chodzilismy po Krakowie , tak np. spod Kijowa (kina :wink: ) na mateczny a pózniej do Carreforur-a. Ech to były czasy :roll: Przechodziliśmy Kraków wzdłuz i wszerz na nogach. :D
Aga a czym sie ta zazdrość objawia , bo może mój tez tylko ja nie znam objawów :wink:
Napisz jak juz bedziesz jeżdzic jak sie czujesz w aucie. :D
Pozdrawiam :D