-
Kitola życze Ci super udanej imprezy!!!
Wybaw sie bo pewnie wielu takich okazjii nie masz zresztą tak jak i ja.
Też bym gdzies poszła bo to zawsze człowiek sie rozerwie , zdystansuje sie do pewnych spraw. Poza tym jak jakiś facet oko zawiesi to tez przyjemnie. :wink:
Jak teraz codziennie sie ładnie ubiore wymaluje jakas fajna bizuterie ubiore, obcas to widze że od razu humor mi sie poprawia, a czasem ktos sie za mna ogladnie 8) i że tak powiem to bardzo budujące jest :wink:
-
-
dobra dziewczyny spadam, odłanczam sie , pa :D
Ech uwielbiam ta bajke 8)
-
A u mnie dieta fatalnie :( słodycze i dzis sobie z tego zdałam sprawe i to całkiem poważnie. Nic musze wykluczyc cukier i tyle, jak co zęby w parapet :D
Moje jojo - hmm gdybm nie biegała to juz je mam, a tak to jest 60-59 kg.
Więc musze sie opanować, nie mam innego wyjścia, w końcu chce jeszcze schudnąć, a nie przytyc i kurcze czy mi kasy nie szkoda, by kupowac ciastko czy cos innego :?:
No tyle widze, że cos kryzysy przechodzimy, ale po nocy zawsze przychodzi dzień.
Pozdrówki wracam do meczu Argentyna - Wybrzeze Kości Słoniowej - boski mecz :) nie to co nasze cipy :D
-
u mnie wczoraj tez nie teges... :?..
skonczylam dzien bardzo kalorycznie...
dzis pokutuje robiac dzien warzywno-owocowy...
no i wstalam sobie o 8.00 i poszlam biegac :wink:
-
Tez juz byłam pobiegac z rana, a teraz siedze w pracy.
Za kare to ja mam dzis tylko ok. 1000 kcal :) a potem wracam do 1200 a nie 1500, choc mysle tak 1000 pociagnąć, ale zobvacze jak mi pójdzie :)
Pozdroofki
-
ale ascetki :twisted: :lol: :D
-
Ty sie Xixa nie śmiej, kurde :wink:
My tu toczymy walke duchową :wink: 8)
Ja dzis tez troche nie teges :wink: sie czuje, ale nie poddaje sie :D
-
Peszymistyn to tylko pogratulować moge :D :D
Czyli recepta na nsze problemy to po prostu spokojne grzeczne dietowanie. Bez napadów. Tak proste że aż niemozliwe :?
-
Hehe no, ale przez tydzien nie jem słodyczy. Potem pomysle co dalej, w końcu Milky Way nie jest taki kaloryczny, ale obecnie odwyk - nie ma lekko Peszymistin
Ale koniec z tymitypu musli, bo to niby wiecie zdrowe trutututu, a jednak słodycze.
Kurde chyba dzis po wydłuzonym dystansie będe miec zakwasy, a może nie, ale mięśnie brzucha mnie cos bola tj te boczki bardziej.
Jak na razie:
- owsianka
- jogurt light
- zupa pomidorowa z ryzem knorr
- kasza gryczana z sosem drobiowo-warzywnym Winiary
- w zanadrzu banan i potem wasa, pasztecik, pomidor
Hehe na obiad sama chemia, ale w pracy siedze i nic wczoraj nie zdąrzyłam sobie przygotować.
Pozdrówki :)