-
witaj
Ja już po wielkiej hutniczo -górniczej imprezie -kalorii tam akurat nie liczyłam bo wszystyko piwsko zaraz wytańczyłam --wiesz jak to jest przy muzyce dla
staroci. ,diabli pomagaja by artystom robić konkurencje.
W zasadzie było tak dobrze ,ze chętnie bym jeszcze jeden taki bal zaliczyła.
Diete zaczełam dzisiaj od jajecznicy -i zielonej herbaty -do wieczora daleko
oby sie udało .
miłego dnia.
-
Psotulko, jesteś bardzo kochana :!: Czym mogłabyś mnie urazić :?: To najwyżej admin się pomylił, co przyjąłem bez gniewu, lecz z humorem :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
:) WITAM :)
DZISIAJ WYJAZD :) LICZE NA WSPANIALA SLONECZNA POGODE I WIELE RUCHU :!:
ZE WZGLEDU NA WYJAZD ZMIENILAM TERMIN SPOTKANIA U MNIE :!:
MOZE WPADNIECIE 30 CZERWCA :?:
MOJEMU MEZOWI PRZYDALA BY SIE DOBRA RADA :!:
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D :)
http://images20.fotosik.pl/385/5862ed5353478334.jpg
-
:D Witaj Leszku :D -bardzo dziekuje za zainteresowanie i podpowiedzi .
Bardzo sie ciesze ,ze mam wreszcie ten nieszczesny suwaczek.Wogole juz na to nie liczylam i tylko upor Siringi i naprzykrzanie sie gdzie trzeba spowodowalo dzisiaj tyle dla mnie radosci.Naprawde niezmiernie sie ciesze .Moge wreszcie obrazowo przedstawiac swoje poczynania dietkowe.Pozdrawiam serdecznie i zycze milego i spokojnego weekendu. :D :D Pozdrowienia dla malzonki. :D :D :D -Irena :D
-
PANTANALU
cieszę się, że udało nam sie uratować dwie istoty. Ta druga jeszcze walczy o kolejne zdobycze i widżę, ze bedzie dobrze - jeszcze tylko troszke wysiłku. :D :D
-
:lol: :lol: :lol: Puk puk -przepraszam czy to o mnie mowa :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
Pozdrawiam "serdedacznie " :lol: :lol: :lol:
-
:D :D :D Dziekuje dziekuje Leszku za odwiedzinki :D .
Dzieki Sirindze zaczynam poznawac wiele rzeczy .Robie to wszystko jeszcze bardzo nerwowo,ale idzie mi coraz razniej .Pozdrawiam i zycze milego i spokojnego weekendu. :D :D :D :D
-
witam
to tak nic przedtem sie nie przyznałes ,ze jedziesz w moje strony :D
Chociaz bym ci z Głogowa husteczka pomachała :P
do Zielonej mam 60 km ,kiedyś tam częściej jeżdziłam -wiadomo na zakupy :lol:
ale teraz jest tego badziewia wszędzie -więc i wyjazdy juz nie takie atrakcyjne.
Co do końca czerwca to jeszcze przemysle -bo jak narazie to duzy szmat czasu
i rózniste sprawy zawsze moga sie przydarzyc -oby nie .
Z dieta tak sobie -może mnie nie przybyło -tylko brzuch większy -bo nie cwicze :(
miłej niedzieli
-
:D O :!: :!: :!: ja tez chcialabym do Psotulki ,ale droga bardzo daleka.A zreszta byc moze niedlugo zaczne jezdzic w kierunku Krakowa moj synuś wyprowadza sie w sierpniu wlasnie tam .I chyba zrobi to na stale . :!: :!: :!: :( :( :( :( A niech probuje sil -moze rzeczywiscie bedzie mial lepiej -skoro juz tak bardzo chce.Zawsze chcial mieszkac w Krakowie jak tylko pierwszy raz ujrzal to miasto.
Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkiego dobrego :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
witaj
przyleciałam do ciebie pochwalic sie nową stopką -myśle ,ze sie udało :roll:
Podstolinka -a ja w młodości często do Krakowa i okolic jeżdziłam
miałam tam rodzine ,babcie. Teraz zostało mi tam troche ziemi po ojcu
i dalsi krewni.