-
"cień zazdrości w oczach byłego- bezcenne. Za resztę zapłacisz kartą MasterCard" Czy jak to szło :P :lol:
A już tak zupełnie poważnie to udowodnienie sobie że jak chcę to potrafię- jak chcę to potrafię wszystko- nawet zrzucić 20kg :)
Poza tym dobrą motywacją jest przełomowy moment w życiu jakim jest rozpoczęcie studiów :)
A jak bywają momenty że człowiek ma już zupełnie dość i brakuje tej motywacji- to po prostu wedle zasady "nie masz po co żyć? żyj na złość innym" czyli Nie masz po co się odchudzać? schudnij na złość innym ! :P
-
Dziś przed minutą pojawiła sie kolejna motywacja!!! Niedowno odsunełam sie od przyjaciela, w którym sie zakochalam nie chcialam niszczyć naszej przyjaźni, ale pojawił sie promyk nadzieji, ze może bedziemy razem... Dziś "przyjaciel" sie odwzwał i mamy sie spotkać na poczatku marca ( wraca do kraju). Chciałbym go zaskoczyć nawym wygladem i pewnością siebie.Może wtedy spojrzy na mnie " inny okiem"! :lol:
-
Dziś przed minutą pojawiła sie kolejna motywacja!!! Niedowno odsunełam sie od przyjaciela, w którym sie zakochalam nie chcialam niszczyć naszej przyjaźni, ale pojawił sie promyk nadzieji, ze może bedziemy razem... Dziś "przyjaciel" sie odwzwał i mamy sie spotkać na poczatku marca ( wraca do kraju). Chciałbym go zaskoczyć nawym wygladem i pewnością siebie.Może wtedy spojrzy na mnie " inny okiem"! :lol:
-
Hmmm... jeśli facet "nagle" zmieni zdanie o Tobie po zmianie wyglądu to raczej nie będzie to o nim dobrze świadczyć.
Nie ma się co oszukiwać: Lepsze wrażenie (na początku) na pewno robi dziewczyna szczupła, wysportowana itp..
Ale nie zostaje się z kimś dla jego/jej wyglądu i aspektów fizycznych. Przynajmniej tak powinno być... Ile to się widzi pustych "lasek" z "umięśnionymi dresami". Tak stereotypowo, ale wiadomo chyba o co mi chodzi.
-
:-)
Fajny temat.
Motywacje ....... mnie motywuje:
- jak widze szczuplejsze osoby odemnie, to chyba jest jedna z najwiekszych motywacji;
- jak uslysze tak jak wczoraj: "chyba Ci dupa urosla, wygladasz jak paczek";
- albo jak slysze: "ale Ty jestes szczupla" wiem, ze to z myslnikiem wyzej to sprzecznosci ale jak jest bo w pierwszym przypadku mysle sobie: "dupa mi urosla, paczek, Ok moze masz racje ale w takim razie pokaze Ci jak bede wygladala za miesiac, przekonasz sie" a drugim przypadku mysle sobie: "dobrze, ze sie ludziom podobam i mowia mi takie komplementy, to mile nie moge tego zaniedbac, dobrze sie trzymam" :-)
- co jeszcze ... motywacja sa dla mnie ciuchy, mniejsze sa zgrabniejsze i fajnie sie w nie zmiescic;
- motywuja mnie moje efekty, im lepiej mi idzie tym mam wiekszy zapal
to chyba tyle, pozdrawiam.
-
niezły temat :D
Dla mnie motywacja to podstawa!!!
mam ich kilka:
-śliczne bluzeczki odsłaniajace brzuch i ogromna ochota aby sie latem w nich pokazac chłopakowi, zapukac do jego drzwi w takiej malutkiej bluzeczce i szortach
:D :D
-śliczny brzuch zebym bez skrpowania mogła nosic waskie bluzeczki i w nich siadac!!!! i zeby w trakcie siadania nie robił sie z mojego brzucha wałek tłuszczu!!!! a czesto jak tak siedze chłopak podchodzi od tyłu i mnie obejmuje własnie za brzuch ooooh zenujace:/
-chec chodzenia w krutkich spodniczkach
-chec bycia drobna kobietka a nie mała kluseczka
-chec bycia zdrowym :D
-ah no i w zwiazku ze studiami zaocznymi co drugi weekend spedzam u chłopaka bo od niego mam blizej na uczelnie ode mnie kawał drogi musiałabym sie zrywac o 4 z wyrka.
U niego jest bardzo ciepło juz teraz zima wiec co to bedzie na wiosne i latem, i juz sie nie ukryje pod bojówkami i luzna koszulka, au niego chata pełna mezczyzn wiec wypadałoby pokazac sie z troszke ładniejszej strony:)
to chyba tyle jak cos sobie przypomne to dopisze:)
-
Hmm...dla mnie motywacją byl chłopak...oraz gdy zobaczyłam swoje zdjęcie z wałkami na brzuchu poprostu sie przestraszyłam i powiedziałam "o nie biore sie za siebie" i od 2 października 2006 roku jestem na diecie.. :) schudłam prawie 11 kg w 4 miesiące i jest dobrze.;] mam zamiar ładnie wyglądać na wakacje :) pozdrawiam :)
-
:)
Piszecie o studiach o facecie.! A ja mam dopiero 15 lat i moja motywacja jest pojscie do liceum.!:) Chce zeby ludzie dobrze mnie odbierali bo wiadomo ze pierwsze wrazenie odgrywa wyglad.a po drugie wiem ze jak schudne moja samoocena sie polepszy wiec bede bardziej optymistycznie spogladac na swiat.!:)
-
Moją motywacją jest:
------->Mó były-przyznam,ze dla obecnego bym sie nie odchudzała,akceptuje mnie taka jaka jestem
------->wyjazd w czerwcu do Szczecina(znajomi mnie dawno nie widzieli,cche sie dobrze pokazac jako laska
------->wszystkie dziewczyny chudsze ode mnie ktorym czesto dyskretnie sie przygladam zazdroszczac figury(jakbym była normalnie lesbijka :wink: ,wiecej sie na nie patrze niz na mezczyzn,hehe :D )
------>zakupy w sklepach,biore bluzke czy spodnie bo ładne,zakładam i mam doła,ze nie leza jak powinny a w duzym lustrze widac wszelkie niedoskonałosci,w tym cellulit
----->wstretny cellulit na udach,maŁO jędrne ciało,musze cos z tym zrobic zanim tyłek i biust mi obwisną :?
------>Castle party pod koniec lipca,zawsze chciałam jechac i w tym roku spełnie swoje marzenie a tam 2moich byłych bedzie i 1 przyjaciel wiec bron boze mojego chłopaka nie cche brac:p
----->skonczenie studiow,szukanie prAcy-chce sie dobrze prezentowac na rozmowach i w nowym srodowisku
----->chce sie zdrowo odzywiac by dłuzej byc młoda i tak wygladac-mam 24lata i juz w przerazeniu odkrywam,ze sie starzeje a ja jeszcze nie chce!!
-
w kazdym razie kazdy ma jakies swoje motywacje i chyba nie mozna podpatzrec u innych jakie ma ktos inny i skorzystac z nich, dla kazdego wazne jest cos inne