-
Popatrzmy z tej perspektywy - czy mam to wszystko co trzymam w ręce zaprzepaścić przez wyboje na drodze .
Nawet w wybojarni gdzie już mnie poznają mam wrażenie jakby się na mnie patrzyli z obawą "Co ty najlepszego robisz" .
Poza tym zauważmy , że te wyboje są do cholery miękkie .
Starałam się użyć najcelniejszych słów . Nie wiem , na ile mi się to udało .
Powiedzcie sami - czy tu i teraz właściwą rzeczą , którą należy się zająć , jest jedzenie wybojów ?
NIE !!!!!!!!! WŁAŚCIWĄ RZECZĄ JEST POŚWIĘCIĆ GODZINĘ - LUB DWIE LUB NAWET PARĘ DNI NA PLAN !!!!!!!!!!
WŁAŚCIWĄ RZECZĄ W MOJEJ SYTUACJI JEST BYĆ CODZIENNIE PRZEZ 5 GODZIN SYSTEMATYCZNYM I ZAJMOWAĆ SIĘ ZE STARANNOŚCIĄ PRACĄ W PRACY ABY BYŁA ONA NA WYŻSZYM POZIOMIE !!!!!!
-
Czytałam książki na temat skuteczności , sukcesu itp.
Były one wtedy suchą szkolną teorią albo czymś odległym
i czułam , że to gdzieś jest
lecz raczej niedostępne dla mnie .
Czytałam , że zadania pilne należy ustawiać przed ważnymi , a ważne przed innymi .
Czytałam , że więcej osiągają ci , którzy potrafią odkładać przyjemności w czasie .
Potem kogoś poznałam i wszystko to ZOBACZYŁAM. To osoba , o której napisałam na pierwszym ekranie "Ktoś mnie umotywował jednym dobrym zdaniem , wcale nie na temat odchudzania" .
Spróbowałam .
Gdy schudłam 15 kg JUŻ WIERZYŁAM , że mogę sięgnąć po dużo .
Wszystkiego powyższego 13 miesięcy temu nie wiedziałam - przynajmniej w praktyce . Moja waga to tylko część zmian w ciągu 13 minionych miesięcy .
MAM ZA CO BYĆ WDZIĘCZNA I ZA CO SIĘ REWANŻOWAĆ - NO TAK ?
Wszystko co przeczytałam potwierdza się dzisiaj w moim życiu .
NIE MUSZĘ WIERZYĆ , JA TO WIEM .
WSZYSTKO SIĘ TAK JASNO , TAK NIEWĄTPLIWIE RYSUJE .
PS. Anikas to od Ciebie się nauczyłam pisać tekst odpowiednio czytelnie wykorzystując grafikę .
-
Dagmarko!!!Trzymam kciuki za wspinaczkę!!! Ja , jak już wiesz, będę szła spokojnym krokiem... ale dojdę!!!
A ciebie podziwiam za tyle straconych kilogramków, za przykład, za wiarę, za motywację... Co teraz znaczy te 6 kg. Zobacz ile osiągnęłaś... :shock:
Chylę czoła!!!
Pozdrawiam baardzo serdecznie
Życzę miłego weekendu bez wyboi! :wink:
Całuski :) :D
-
Witaj Dagmarko
Dawno mnie tu nie było, ale postararm się nadrobić zaległości................
Dagmarko już tyle osiągnęłaś, byłaś ( jesteś ) taka silna , przeskoczyłas tyle płotów i płotków, więc teraz spokojnie ominiesz te miękkie wyboje.......................
Ty już wiesz co w życiu jest ważne , jak osiągać wytyczone cele, jak się zmobilizować............Już tyle osiągnęłaś , że jesteś dla nas najlepszym przykładem , że da sie to zrobić............
Trzeba tylko wejśc na właściwą ścieżkę , nie zbaczać , nie oglądać sie ...................i patrzeć tylko do przodu................A tam cel bardzo jasno przyświeca...................
Dagmarko trzymam kciuki za to , aby Twoja dalsza droga była prosta i jasna..............
Pozdrawiam Cię cieplutko
Buziaczki
Asia
-
http://img.123greetings.com/events/s...1-158-1069.gif
Dagmarko, pozdrawiam weekendowo:)
wierzę w to, że osiągniesz sukces:)... trzymam kciuki:)
-
DAGMARO wpadłam do Ciebie z pozdrowionkami. pamiętaj, ze cały czas jestem z Tobą i trzymam za Ciebie kciuki. U mnie jakoś leci. Na razie czekam na pożegnanie 100 i mam przeczucie, ze po poniedziałkowym ważeniu pożegnanie to będzie definitywne.
-
Hej Dagmara :) :) :)
Widzę tu u Ciebie, ale i na innych wątkach, że chęć na słodycze nie chce Cię opuścić...
Widzę w tym też siebie.. może teraz (w porównaniu do tygodnia poprzedniego) jest ciut lepiej, ale po co daleko szukać - moja Mamuś zrobiła na dziś pyszne rogaliki.. no i zjadłam ich dużo za dużo.. bo osoba na diecie zjadłaby 1-2, a ja zachowałam się jakbym nigdy rogalików wcześniej nie jadła.. :roll: :wink:
Dagmarko nie wiem co Ci poradzić.. chrom? czy brałas chrom? bo ja brałam przed ślubem i sobie radziłam i bez słodyczy wytrzymałam m-c, ale może to wtedy też ta motywacja była taka silna, że mi się udało? sama nie wiem...
bo ja też szukam jak tu się od nich odpedzić..
super przykład z tymi papierosami.... dokładnie to jest to... ja też jak je widze, to wcale nawet się nie zatrzymam i nie spojrzę... ale na stoisku z batonikami się zatrzymuje i często ten jeden choć (a czasem więcej) ladują w koszyku....
Dagmarko bardzo bym chciała, by mi słodycze nie smakowały... czy kiedyś to nastapi....?
Ale dziś byłam z markecie z W... kiedyś uwielbiałam chipsy - oj, co dzień je jadłam - dziś W. miał ochotę.. a ja w ogóle! kupił sobie malutka paczke i nawet 1 nie wzięłam :shock: może kiedyś czekolada tez mnie już pociągać nie będzie? :wink:
Rozumiem Twoje zmagania.. ale tak mi smutno gdy patrzę na Twoja rybkę... proszę nie pozwól jej juz płynąć do tyłu!!!
byłaś tak bliska celu.... płyń ku niemu! :D
Dagmara miłego wieczorku i całego nadchodzącego tygodnia!
Tygodnia oby bez słodyczy!!! co Ty na to?
na razie postawmy sobie cel - poniedziałek bez słodyczy... potem wtorek....
która z nas wytrwa dłużej...... :wink:
buziaczki, 3maj się i nie daj się! :D
-
CZEŚĆ
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM
ZA PAMIĘĆ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ZA POMOC
ZA OPTYMIZM . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ZA ŻYCZLIWOŚĆ
TAKŻE ZA WIARĘ I MOTYWACJĘ
TERAZ MYŚLĘ I ZBIERAM SIŁY .
BO ZA MNIE NIKT INNY TEGO NIE ZROBI TAK SAMO JAK NIE BĘDZIE ZA MNIE ŻYŁ .
ZE SŁODYCZAMI JEST TAK , ŻE WYPRÓBOWUJĘ NAPOTKANE NOWOŚCI . GDY JUŻ JE ZNAM TO NIE MUSZĘ TEGO W DUŻYCH ILOŚCIACH MIEĆ . TERAZ POSZUKUJĘ USILNIE PEWNEGO TORTU LODOWEGO . POTEM SPODZIEWAM SIĘ , ŻE BĘDZIE SŁODYCZY MNIEJ .
PRZECIEŻ NIE WYPUSZCZĘ Z RĘKI TAKIEJ SZANSY !!!
-
DAGMARA
RÓB CO NALEŻY .
NIE DZIAŁAJ NA ODWRÓT .
TO SIĘ SAMO NIE ZROBI .
ANI CZYIMIŚ RĘKOMA .
PATRZ TAM GDZIE TRZEBA A NIE OBOK .
NIE SZUKAJ CORAZ WYMYŚLNIEJSZYCH POWODÓW .
NIE TWÓRZ SAMA PROBLEMÓW KTÓRE JESZCZE NIE ISTNIEJĄ .
TE POWODY I PROBLEMY TO KLASYCZNE FANABERIE .
ŁATWIEJ NIKT INNY TEŻ NIE MA .
WSZYSTKO CO TRZEBA JUŻ MASZ .
-
Witaj Dagmarka, bardzo mi sie spodobały Twoje zasady w ostatnim twoim poście. Chyba muszę uczynić je też moimi zasadami. czy użyczysz ich troszeczkę?
Ps. dzisiaj zeszłam poniżej 100 i jestem z siebie dumna.