-
aha - i jem dużo śliwek i jabłek, bo mam w ogródku i w sadzie :lol: a podobno z owocami nie można przesadzać, ale w moim przypadku jakoś nie hamują odchudzania 8) może dlatego, że jem jabłka i śliwki, a nie np. winogrona, banany, bo jakbym tego jadła tyle, ile jem jabłek... :shock: codziennie zjadam ok. 500 g jabłek i 100 - 200 g śliwek :lol: znajomi częstują mnie słodyczami, a ja wolę jabło - serio!!! Naprawdę!!! Bo są strasznie sycące. No a śliwki są super na trawienie :lol:
-
Hm to powiedz mi ile teraz spożywasz kcal ? i czy to w formie dodawania co tydzień 100 ?
-
xixatushka69 przeczytalam sobie Twoj topik i jestem pod wrazeniem :) :)
Gratuluje :!: :!: i pozdrawiam :) :D
P.s nie wime jak ja wytrzymie bez kawy :|... ponoc zielona moze tez budzic, ale nie przepadam za nia. Mas zmoze jakas inna propozycje? :)
-
xixatushka69 to ogolnie ile czasu trwalo zrzucenie u Ciebie tych kilogramkow? :)
i mam jeszcze pytanko :D (jestes w moim wieku tak w ogole :) ) jak szykuje sie jaks imprezka, to jak sobie planujesz ten dzien z kaloriami? (jedzonkiem). Sama wiesz ze na imprezkach czestoo sie idzie skusic na alko :? . pijesz w ogole?
-
motyleq tak, dodaję co tydzień 100 - 150 kcal, od jutra zaczynam 1500 :lol:
tazz tak ogólnie to trwało całe 6 miesięcy, o rety, pół roku!!! sama sobie się dziwię, że mogłam czegoś takiego dokonać :P bo wszystkie moje poprzednie próby trwały krótko, najdłużej odchudzałam się przez prawie 2 miesiące, ale potem zaczęłam się obżerać i wróciłam dod dawnej wagi plus przytyłam. Bo zbyt ograniczałam jedzenie :? wiem, byłam głupia :evil: no ale teraz nie mam napadów obżerstwa, bo staram się jeść pokarm, bogaty w błonnik, bym mogła się czuć syta 8) to pomaga! już się nie odchudzam, tylko utrzymuję wagę :lol:
pozwalam sobie od czasu do czasu zjeść coś z białej mąki (tylko nie mogę się odważyć na zwykłe bułki), czekoladę, batonik, lody...ale wszystko w normie, żadnego obżerania się, mam widać siłę woli :P bo sorry, jak mamusia kupuje smakowite ciastka (takie co mają podobno tłuszcze trans)i leżą takie na stole, pachną za__biście wanilią i kuszą...to myślę, że po prostu podoba mi się ich zapach, ale nie smak i nie biorę ani jednego. Bo wiem, co lubię, jakie słodycze, i raz - dwa razy w tygodniu mogę sobie pozwolić na coś co naprawdę lubię. Nie narzucam się jak dzika na jedzenie, zawsze mam pod ręką (jak nie jestem w domku) jabłka lub twarożek, nawet kanapki 8) ludzie, którzy wiedzą, że się odchudzałam, dziwią się, że ciągle jem, schudłam i nie tyję teraz :) no bo przecież muszę jeść często ale w niedużych ilościach 8)
aha, a co do imprezek, to polecam:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...+czasie+imprez
-
-
aaa i najwazniejsze :!: :) 6 miesiecy tyle kg :shock: :shock: :shock: jestem naprawde pod wrazeniem :) :) gratulacje jeszcze raz :) :D :) :D
-
wiesz co, 20 kilo w pół roku to nie tak dużo...no, normalnie, w sam raz, tak ogólnie to chudłam stale 1 kg w tydzień :lol:
-
no więc, od dziś jestem na 1500, zważyłam się i mam 0.5 kg mniej :shock: :!: !!! nie wiem dlaczego, bo ostatnio jem lody, nawet słodycze, białą mąkę itp. ale i tak jestem zadowolona.
dziś mam urodzinki, więc wczoraj kupiłam sobie taaaki tort karmelowy z suszonymi śliwkami...wiem, że to bomba kaloryczna, ale obiecałam sobie, że na 21 urodzinki właśnie zjem tort, który najbardziej kocham :lol: 100 g jakieś 400 kcal :lol: a co tam, zamiast obiadu :) no i czerwone wytrawne wino :lol:
-
xixatushka69 WSZYSTKIEGOOOOOOOOOO NAJLEPSZEGOOOOOO :!: :!: :!: i wszystkiegooo o cyzm marzysz :)
I nie zaluj sobie ciacha :) :arrow: urodzinki sa raz w roku. Dobrej zabawy zycze :) i udanegoooo dzionka :) :D
Ps. Co do tych 20kg.... dla mnie to i tka jest wow wow(nawet jesli sadzisz ze to normlany spadek :P )