-
Nie załamuj się Misiaczku
Na początku tak może być - jeśli zaczęłaś ćwiczyć może się zdażyć że zaczniesz wazyć więcej - ale tylko przez moment, w końcu mięśnie więcej ważą niż tłuszczyk :)
Nie poddawaj - już dużo zrobiłaś a naprawdę warto nie odpuszczać. Walcz o to by czuć się lepiej.
Dieta kopenhaska jest ok - ja schudłam na niej 5 kg w ciągu 13 dni, a potem w ciągu roku przybyło mi 2.
Pozwala nauczyć się panować nad apetytem, także jeżeli się zdecydujesz to życzę powodzenia i trzymam kciuki za efekty :)
-
dzięki pyzunia za slowa otuchy mam nadzieję ze masz rację :) ,chyba żeczywiście nie powinnam się zalamywać tylko robić dalej swoje ciągle się zastanawiam nad dietą kopenhaską czytałam różne opinie na jej temat i niewiem co zrobić .A jak idzie u ciebie odchudzanie jak będziesz miała czas to napisz pozdrawiam cieplutko pa :? :)
-
Witam ponownie dzisiaj jestem 1 dzień na diecie kopenhaskiej mam nadzieję że wytrwam do końca,czuję żę może być ciężko dlatego proszę o wsparcie z waszej strony.Nie mogę znależc odpowiedzi na moje pytanie czy podczas tej diety można wypić tylko jeden napój ciepły dziennie plus czystą wodę i np. pisze gotowany szpinak ale nie pisze ile ,owoc jaki jak ktoś z was wie to proszę niech napisze.
-
Ja na kopenhaskiej piłam tylko kawę a potem wodę - ale ja ją robiłam w czerwcu, z tego jednak co czytam czasami na forum dziewczyny piją czerwoną i zieloną herbatę zamiast wody.
A co do owoców, to teraz masz dostępne w sumie z tych lepszych dla diety jabłka, pomarańcze, mandarynki, kiwi i grejpruty.
Życzę powodzenia, bo ja przetrwałam tą dietę raz - i to tylko dzięki temu że w pracy robiłyśmy ją we trzy :) teraz wydaje się mi ciut monotonna.
Trzymam kciuki żeby się udało bo warto. Naprawdę zmienia przyzwyczajenia - zakładając że się później nie rzucisz na jedzenie :)
-
dzięki pyza mam nadzieję że wytrwam do końca a póżniej to będę musiała się bardzo pilnować myślałam żeby po tym zastosować diete 1000kac lub dietę SB co otym sądzisz. :)
-
Poczytaj sobie troszkę na forum różnych wypowiedzi :) napewno znajdziesz dobrą drogę na wyjście z kopenhaskiej bez straty efektu :)
Tak jak już pisałam trzymam mocno kciuki za każdy kolejny dzień :)
-
witam!
Hej hej hej!Mogłabym się dołączyć?
Mam na imię Magda...mam dopiero 15 lat,a jak widać poważne problemy z wagą (1,66 wzrostu).Jestem chora na taka smeiszną chorobę "Hashimoto",która za nic nie pozwala mi schudnąć...w październiku ważyłam 67 kg...nie wiem co sie dzieje...dlatego zaczynam od nowa...do września musze wyglądać cudnieee :P
Za tydzień zaczynam kapuścianke,bo tylko na tej diecie cokolwiek chudne...poza tym musze zaopatrzyć się w ocet jabłkowy...i hmm...może to jakoś pójdzie...
Będę tu wpadać codziennie w miarę moich możliwości!
Pozdrawiam Was serdecznie i życze powodzenia :D
-
-
Witam nową ja jestem drugi dzień na kopenhaskiej mam nadzieje że jakos wytrwam ,a musze wam powiedzieć że mam straszną ochotę na cieplutką bułeczkę z masełkiem do tego szyneczka pomidorek i majonez pycha :o .Jest mi ciężko w domciu muszę ugotować normalny obiad i potem patrzec ja wszyscy się zajadają ,a ja nie mogę :cry: Trudno zobaczymy jak to będzie dalej .
-
Ja miałam podobnie, ale po trzecim dniu przywykłam... mężowi kotlecik panierowany z kurczaka a sama swoją część na minimalnej ilości tłuszczu... on ziemniaczki lub ryżyk, ja sałatę z cytryną...
Tak jak napisałam wyżej nawet mnie nie ściskało :) - po trzecim dniu
Wytrzymaj - warto...