cześć przez przypadek znalazłam się na tej stronie ,nie wiedziałam że coś takiego istnieje ,też mam problem z nadwagą nie wiem jak działacie ale chciałabym się do was przyłączyć.
Wersja do druku
cześć przez przypadek znalazłam się na tej stronie ,nie wiedziałam że coś takiego istnieje ,też mam problem z nadwagą nie wiem jak działacie ale chciałabym się do was przyłączyć.
witam na forum
napisz coś więcej o sobie
Mam na imię ewa mam 31 lat jestem mamą trójki dzieci odkąd pamiętam zawsze walczyłam z nadwagą ale bez rezultatu.Brakowało mi silnej woli ale teraz wierzę że mi się uda chcę wyglądać młodo i ładnie a nie jak stara baba.Nie chcę aby dzieci się mnie wstydziły.Potrzebuję rady i wsparcia mąż niby jest ze mną ale tak naprawdę to nie wierzy że mi się uda ,bo tyle razy zaczynałam i nic .Mam 168 wzrostu ważę 91 kg A chciałabym 68,70 kg.
tu napewno znajdziesz wsparcie, a mąz uwierzy jak zobaczy pierwsze efekty,
Witaj ....zapraszam do grona walczacych z kilogramkami:)
http://i7.photobucket.com/albums/y26...2833_77433.gif
Witaj ja zaczeęłam w piątek DC moje plany to 110kg do wakacji
pozdrawiam cieplutko Ania
Witaj!!
Z tym forum dasz radę...
Mnóstwo tu świetnych kobietek, które naprawdę potrafią motywować... :)
Powodzonka!!
Ewusia, witaj na forum :)
To chyba najlepsze miejsce do chudnięcia, więc lepiej trafić nie mogłaś! :) Dziewczyny stanowią świetne wsparcie, rozumieją wszystkie problemy, w końcu dzielimy podobny los. Wspaniale, że zdecydowałaś się podjąć walkę ze swoim nadbagażem - trzymam kciuki, żeby tym razem udało się zwalczyć go do końca i na zawsze. :)
Jeśli nie masz jeszcze konkretnych planów na sposób odchudzania - poczytaj wątki różnych dziewczyn, np Margolki albo Gagi - mądre kobietki :) na pewno znajdziesz coś dla siebie.
A my bardzo chętnie poczytamy co sobie zaplanowałaś, w razie czego te wszystkie doświadczone, kochane dziewczyny Ci coś doradzą i pomogą. :) Dasz radę!
Pozdrawiam i trzymam kciuki,
C.
Witam Misaczku....
http://img211.imageshack.us/img211/8...odreams2iq.gif
Świetnie trawiłas. To wspaniałe miejsce z cudownymi ludzmi (kobitkami :wink: ) Napewno uda Ci sie osiągnac swój cel a My Ci w tym pomożemy :twisted:
Bardzo dziękuję wszystkim za te słowa,wiem że czeka mnie długa walka ale wiem też że nie jestem sama że jesteście gdzieś tam po drugiej stronie i macie taki sam cel ,aby schudnąć.Może macie jakąś fajną dietkę od ktorej mogłabym zacząc ,zrobiłam już pierwszy krok i zapisałam się na areobik oraz namowiłam męża żeby mi kupił rowerek stacjonarny to chyba nie żle prawda.
CZy ktoś z was poradzi mi jakie tabletki sa wmiarę dobre , które wspomogłyby moje odchudzanie,a może uważacie że nie warto ich brać co otym sądzicie.
potyrebuję waszej pomocy ściągnełam suwaczek ale niewiem dlaczego wyskoczył mi nie jeden a kilka chyba zrobiłam coś nie tak szczerze mówiąc to na komputerze za bardzo się nie znam ,dopiero się uczę będę wdzięcznaza pomoc.
Pewnie przez przypadek wkleiło Ci się do sygnatury parę naraz.
Przy robieniu suwaczka, na końcu kopiujesz sobie ten tekst, który jest w okienku BBCode (czy jakoś tak, ctrl+c na zaznaczonym tekście), a potem wchodzisz w profil - edycje profilu towarzyskiego - i tam do podpisu/bądź sygnatury, nie jestem pewna jak to tu nazwano ;) wklejasz ten tekst, który tam był (url, img). Powinno się udać. A zaraz jeszcze znajdę Ci linka, gdzie dokładnie krok po kroku wszystko jest opisane.
Co do tabletek - jedyne, które je zażywam, to tabletki drożdżowe, na cerę, włosy i paznokcie, ale to nie ze względów na odchudzanie, tylko tak po prostu, dla wyglądu ;) na tabletkach wspomagających odchudzanie się nie znam, chociaż duża ich część to sama chemia - tych nie warto. Z takich ogólnie znanych, które pomagają przy diecie, to np L-Karnityna (czy jakoś tak..) i Chrom w tabletkach - kiedyś, przy odchudzaniu w centrum leczenia otyłości przepisano mi właśnie chrom, teoretycznie hamuje uczucie głodu, ale to trzeba przetestować na sobie.
Natomiast z takich spefycików wspomagających to polecam Ci - i potwierdzi to pewnie większość dziewczyn - czerwone i zielone herbaty, z czerwonych zwłaszcza Pu-Erh, wspomaga metabolizm, a tym samym i dietkę. Natomiast zielone herbaty warto pić przed ćwiczeniami, spacerami, ogólnie wysiłkiem - wzmagają spalanie kalorii.
Co do diety, zależy jak ostro chcesz zacząć ;) ale mogłabyś zacząć np od limitu 1200-1400kcal, to ponoć dobry początek. No i oczywiście ograniczenie (a najlepiej całkowite wykluczenie) słodyczy, tłustych i śmieciowych potraw, białego pieczywa, makaronów (chyba że takie razowe), etc..etc..
No, to tyle moich mądrości.
Ściskam :)
C.
Jeśli chodzi o suwaczek to tak zrobiłam jak napisałaś tylko niewiem co mam zrobić teraz żeby pokazywał mi się jeden a nie siedem na raz ,a jeśli chodzi o diety i tabletki to dzięki za radę.
Oj.. no coś Ci się tam psuje, kurcze.
TUTAJ masz dokładny pomocnik z obrazkami, może spróbuj jeszcze raz.. oczywiście w sygnaturce trzeba najpierw wykasować to, co dodałaś wcześniej. Mam nadzieję, że się uda ;)
A jak mija dietkowy dzień?
C.
dzisiaj było tak sobie skusiłam się na kawałek ciasta które zostało mi po niedzieli ,miałam w domu imprezę moja najmłodsza córeczka skończyła roczek ,ale obiecuję że od jutra ssłodycze idą w odstawkę.
piszę sobie o tak żeby sprawdzić co udało mi się zrobić z suwaczkiem
O, super, udało się :) No, to teraz byle tylko przesuwał się systematycznie w prawo. :)
Trzymam kciuki za jutro, żeby Ci się powiodło z niejedzeniem słodyczy. :)
Ściskam,
C.
próbowałam zrobić porządek z moim suwaczkiem jestem ciekawa czy mi się udało
Cześć dziewczyny jak wam minął dzisiejszy dzień,ja miałam dużo spraw do załatwienia dopieropóżnym wieczorem wróciłam do domu nawet ominełam dzisiaj areobik muszę się bardziej postarać żeby nie opuszczać ćwiczeń jeśli chodzi o dietę to nie było żle ani dobrze śniadania nie jadłam zjadłam obiad na mieście a na kolację jogurt.A jak było u was. :wink:
Napiszcie mi co mam zrobić żeby do tekstu dodać emotikonę[/code]
Wstawiasz je do tekstu klikając na tych po lewej podczas pisania notki. A możliwe, że się nie pojawiają, bo możesz mieć przez przypadek zaznaczone, żeby nie pokazywał uśmieszków w notce - przy pisaniu nowej, zjedź trochę na dól - masz okienka do zaznaczania, "wyłącz BBCode w tym poście", "wyłącz uśmieszki w tym poście" etc.. jeśli masz zaznaczone to drugie, to odznacz. Powinno być ok. :)
Co do Twojego dnia - nie zjadłaś za mało? A do tego dwa posiłki dziennie.. nienajlepiej. Powinno się jeść regularnie, około 5 posiłków dziennie, co max. 3 godziny, no i co ważne - nie jeść zbyt mało, bo to nie da dobrych efektów. Nie chcę się mądrzyć.. Wiem, że to trudne, żeby tak rozłożyć jedzenie na cały dzień, zwłaszcza jak się uczy albo pracuje, ale dobrze jest wszystko sobie zaplanować dzień wczesniej, albo tego dnia rano, i nosić zapakowane, gotowe jedzenie przy sobie, jeśli nie ma innej mozliwosci. No, i śniadanie to podstawa :)
A mój dzień całkiem dobrze, udało mi się dobrze rozplanować jedzenie i jeść w dobrych odstępach i ogólnie jestem z tego dnia zadowolona. :)
Milego wieczorka!
C.
witam was dzisiaj zaplanowałam sobie żeby nie przekroczyć 1000k mam nadzieję że mi się uda może macie jakiś fajny przepis na obiad niskokaloryczny .Jestem ciekawa jak wam idzie gubienie sadełka bo ja czasami mam ochotę na coś słodkiego i z tym najgorzej mi walczyc.
Witaj na forum Misiaczku. Fajnie, ze znalazłaś się u nas na forum, z nami naprawdę będzie łatwiej.
Poczekaj jak uda Ci się zgubić parę kilogramów zacznie patrzeć na to wszystko inaczej. Mój mąż też na moją ostatnią decyzję o odchudzaniu zareagował "i znowu 2 tygodnie i będzie koniec dietki?" Ale po tych 2 tygodniach zaczął patrzeć ze zdziwieniem i podziwem na mój upór i efekty. A teraz jest ze mnie strasznie dumny i podziwia moją silną wolę jak widzi moje wyrzeczenia i trud. Zobaczysz u Ciebie też tak będzie.Cytat:
Zamieszczone przez misiaczek1
Życzę powodzonka. Trzymaj się
dzięki zadobre słowo mam nadzieje że będzie tak jak napisałaś ,chcialabym aby moj mąż był zemnie dumny i dzieci też w kwietniu obchodzimy 12 rocznicę ślubu mam nadzieję że dotego czasu uda mi się pozbyć trochę kilogramów i i następny rok naszego wspolnego życia zacznę tak jakby w nowym wcieleniu. :)
Dzisiaj wstałam chyba lewą nogą córcia nie dała mi w nocy spać jestem zła i nie wyspana,niewiem jak przetrwam dzisiejszy dzień liczenie kalorii słodycze nie .NIemam pomysłu na dzisiejszy obiad może coś doradzicie ,coś dobrego i niskokalorycznego. :(
Hej. Ja też zmagam się z nadmiarem kilogramów. Zaczęłam od 91 kg i od nowego roku jak do tej pory jest 89. Jakoś idzie ale bardzo pomaga mi czytanie tych wszystkich "grubych listów". Od razu przechodzi mi ochota na słodycze które uwielbiam.
Życzę powodzenia.
goniagonia dzięki jak walczysz z tym żeby nie jeśc słodyczy bo z tym mam chyba największy problem a jak u ciebie z ruchem ja zapisałam się na areobik ale to dopiero początki . :lol:
kolejny dzień za mną a waga narazie stoi w miejscu muszę się bardziej pilnować żeby nie podjadać ,i nie przekraczać 1000k .Ostatnio coś mi to nie wychodzi muszę się bardziej zmobilizować od poniedziałku biorę się ostro za siebie czas leci nie chcę poprzestać tylko na gadaniu ale chcę żeby byly już efekty.Dostałam od znjomej dietę czy ktoś ją zna i stosował proszę napiszcie.Oto dieta
1dzień 1kg ziemniaków ugotowanych
2dzień1kg marchwi ugotowanej lub surowej
3dzień1kg piersi zkurczaka ugotowanych
4dzień1kg białego sera
5dzień owoce prócz bananów i winogron
Codziennie 1 kawa 2 herbaty jak ktoś lubi i czysta woda niegazowana jak najwięcej
Czekam na wasze opinie i jakiekolwiek informacje.
Jak dla mnie niezbyt ciekawie wygląda ta dietka :)
Chcesz ją może zastosować??
niEWIEM DOSTAŁAM JA I NARAZIE CHCIAŁAM POZNAĆ WASZE ZDANIE,NAJPIERW PRZEJDĘ CHYBA NA1OOOK I POSTARAM SIĘ TEGO LIMITU NIE PRZEKROCZYĆ DO TEGO DOŁĄCZĘ AREOBIK DWA RAZY W TYGODNIU JAK MYŚLICIE JAK NA POCZĄTEK TO CHYBA DOBRZE CO OTYM SĄDZICIE.
Moim skromnym zdaniem jak na początek to nie tyle dobrze co świetnie :)
Witam cię pyza dzięki że mnie odwiedziłaś i dzięki za to że napisałaś swojezdanie.Miło jest jak ktoś ci odpisze pozdrawiam pa :P :wink:
dziewczyny mam pytanie co trzeba zrobić żeby na suwaczku wskażnik wagi się przesuwał
mam nadziej że po niedzieli moja waga zacznie się przesuwac powoli w dobrym kierunku i chciałabym to wiedzieć zgóry dziękuję.Jak możecieto odwiedzajcie mnie częsciej i piszcie jak wam idzie odzhudzanie jest mi to potrzebne do mojej walki z moimi kg. :) :D :wink:
Co do suwaczka - niestety nie da się zmieniać obecnego, trzeba robić suwaczek od nowa i na nowo wklejać jego BBCode do sygnatury. Idzie się przyzwyczaić ;)
A jak tam Ci dietkowanie idzie? Ja jakoś powolutku ciągnę do przodu ;)
Sciskam,
C.
Witaj misiaczku...
co do dietki dla mnie za duuuużo w niej węglowodanów i ziemniaków i w ogóle ona jakas monotematyczna i jest. Niby codziennie co innego, ale jednak to samo. Dla mnie dietka im bardziej różnorodna tym lepiej, bo mam mniejsze szanse na skuche :wink:
Ja zazwyczaj robie sobie na poczatku 14 dniowy odwyk. Czyli zero węglowodanów (słodyczy, pieczywa, makaronów, ryżu), same ryby, białe mięson, warzywka. Owocki ograniczam do minimum jedząc same jabłka, grejfruty. No a potem 1000-1200kcal. No i tak jakos sie kreci, ze chudne potem sobie tyje i potem znowu tyje. Cała ja. Teraz naszczescie stoje w miejscu, wiec połowa sukcesa
Tobie idzie rewelacyjnie, będe trzykac kciuki i dopingowac ile wlezie.
Pozdrawiam
Dzięki słoneczka za miłe słowa :P cieszę się że ktoś mnie odwiedzi i napisze coś miłego.Jeśli chodzi o moją dietę to w tym tygodniu bywało róznie czasami nie wytrzymałam i pochłonełam to co nie powinnam największy problem mam z tym żeby nie jeść słodyczy czasami pokusa jest silniejsza od zdrowego rozsądku.ALe obiecuję że od poniedziałku biorę sie ostro za siebie wiem że tak trzeba ,bo wszystkie możemy ładnie pisać i mowić ale jak coś ztym nie zrobimy to waga sama nie zacznie spadać NIewolno narzekać ale trzeba zabrać się ostro do roboty.Wiem że to nie łatwe ale nie mamy innego wyjścia,trzymajcie się cieplutko . :lol:
Misiaku!! ja też miałam problem ze słodyczami i przez pierwsze parę dni po prostu ochotę na słodycze zajadałam suszonymi daktylami, figamilub morelkami... Po kilku dniach stwierdziłam że szkoda mi na to kalorii które mogę przeznaczyć na coś innego... czasami tylko sobie skubnę daktyla czy figę... :) ale od słodyczy abstynencja
Powodzonka
CZeść dziewczyny jak wam mineła niedziela U mnie było tak sobie byłam u znajomych pod poznaniem i skusiłam się na kawałek ciasta ,ale od dzisiaj koniec na śniadanie zjadłam bułeczkę z szyneczką i postaram się nie przekroczyć 1000kco.Mam pytanie jak to jest u was ziczeniem tych kc bo ja mam trochę broblem nie wiem co ile ma zanim to znajdę to ho ho poradzcie jak to sobie wszystko poukładać żeby przebiegało sprawnie,a może dzień wcześniej wszystko planować jak wy to robicie.Będę wdzięczna za wasze rady.
Jestem załamana potrzebuję waszej pomoc niechce mi się czasami życ.OD 9 stycznia jestem na diecie 1000kc zaczynając ważyłam91 kg teraz waże 92 nie daję rady zamiast schudnąć to przytyłam wiem że czasami sobie pozwoliłam na więcej niż powinnam ale nie było to takie obżarstwo jak przed odchudzaniem starałam się aby jeśc mniej zapisałam się na areobik i narazir nic :cry: .ZAstanawiam się moąe przejść na dietękopenhaską a póżniej na 1000 kac nie wiem już co robić.POmóżcie napiszcie co tu zrobic żeby zmienić w końcu swoje życie,a co sądzicie o diecie kopenhaskiej ,ile schudłyście i jak się po niej czułyście.Bedę wdzięczna za każdą radę i wskazówkę sama sobię nie poradzę :cry: