Ewunia a Ty gdzie ucieklaś :? mam nadzieję ,ze nadrabiasz zaległości mężowskie i ,ze wszystko u Ciebie ok.
Trzymaj się słoneczko cieplutko i zdrowo :D
i dietkowo :wink: :lol: :lol:
Wersja do druku
Ewunia a Ty gdzie ucieklaś :? mam nadzieję ,ze nadrabiasz zaległości mężowskie i ,ze wszystko u Ciebie ok.
Trzymaj się słoneczko cieplutko i zdrowo :D
i dietkowo :wink: :lol: :lol:
przed chwila odwaliłam takiego posta i mi go wcieło :(
wiec teraz napisze krócej
u mnie juz lepiej,ale dietka szkoda słow
siedze w domu z mezem a on wymysla jedzonko i mnie wkurza :wink:
niedługo mam badania wiec beda wiedzieli czy to napewno korzonki
dzieki za odwiedzinki postaram sie teraz do was wpasc i poczytac
pwpadam powiedzieć dobry wieczór i ... już zmykam :lol:
Ewunia, pozdrawiam serdecznie, trzymaj się cieplutko :D
http://gifymartusi.republika.pl/fant...fanta__72_.gif
Pozdrawiam cieplutko :D
PEŁNYCH MAGII ANDRZEJEK!
http://www.me-2-you.net/udalosti/halloween/img00085.jpg
zdrówka Ewuniu!
[b]witajcie w ten andrzejkowy wieczor :D
dzis dietka na bok ale ostatnio czesto :oops: :oops: :oops:
u mnie jak zwykle jakis problem ale nie bede juz was obarczac tym wszystkim :(
mam nadzieje ze nowy miesiac ,nowy rok wszystko odmieni i bedzie lepiej
ze dobije do 7 z przodu :)
zagladała bym czesciej ale jak mi sie stronka niechce załadowac ,potem jak juz sie załaduje i ja napisze :twisted: zniak to mnie szlak
KOBITKI JA CHYBA CAŁA DIETKE ZACZAC OD NOWA
bedziecie musiały mi pomoc ja sama juz nie potrafie :(
nie wiem moze jak od wszystkich dostane kopniaka to wróce z reka na sercu do dietki i bedzie waga leciała na dól
dziekuje ze jestescie
teraz bede sie starała czesciej do was zagladac nawet jak net nie bedzie działał jak nalezy
jeszcze raz dziekuje
Pozdrawiam Cie Ewuniu i życzę tej 7!! :P :P :P
BUZKA!!
Witaj Ewuniu :D
Przesyłam pozdrowionka i namawiam do dietki, ja tez troszke obecnie mam problemiki, teraz byłam chora i juz troche dietke odpusciłam ale juz sie mobilizuje...po prostu jem chyba wszystko ale małe porcje...i trudno no i unikam smażonego..a chleba i słodyczy całkowicie nie jem :lol:
Też sobie marze zeby zobaczyc 7 z przodu i tak przywitac nowy rok, ale nie wiem czy sie spełni..no ale ile zleci tyle bbedzie bliżej celu.
powtarzam sobie codziennie , że nie można rezygnować z celu tylko dlatego , ze osiągnięcie go , wymaga on czasu. mi pomaga
Trzymam kciuki za Ciebie, powiedz sobie dość i dalej to juz z górki :wink:
Hi Ewa, to tylko z pozoru tak wygląda, że musimy czasami dietkę od nowa zaczynać, a przecież to tylko gorszy okres się do nas wdarł, chwyć za łby tego złego podszeptywacza do niedietkowych mysli i wyrzuć go czym prędzej, od razu zrobi się luźniej. Wiem, że to cholernie trudno się zmobilizować i czasami potrzebujemy dużo czasu, jednak metodą drobnych kroczków też można wiele osiągnąć. Trzymam za nas kciukasy! :wink: