-
poniedziałek godz.0 pomóżcie
czytałam,więc jestem gotowa z teorii,ale czy dam rade?przeraza mnie liczenie tych kalorii,znacie prosty sposób na liczenie?pracuje od rana do wieczora po południu troje dzieci,wiec dla siebie czasu brak!ale mimo wszystko zaczynam16.01.2006,prosze pomóżcie!!!!!!!!!
-
napewno wszystko bedzie okej trzeba pozytywnie myslec :] zycze wytrwalosci i trzymam kciuki zeby sie udało
-
Witam cie serdecznie . co do liczenia to ja mam wage kuchenna co znacznie ułatwia sprawe bo przewaznie wartosci sa podane na 100g, na wiekszosci produktow jest napisane ile maja kalori takze wlasciwie w tablicach to sprawdzam tylko warzywa, owoce, mieso itp. Ja tez jestem caly dzien poza domem i zwykle robie sobie salatki rano albo dzien wczesniej, pakuje do pojemnika i biore ze soba. (oczywiscie policzone). Takze mam obiadek i nie musze sie martwic co zjesc zeby nie przekroczyc 1000, a jogurty itp.kupuje sie zwykle te same , kubeczek ma zawsze np. 120 kcal, szklanka mleka tyle a kromka chleba tyle. Moze warto zrobic swoje wlasne tabele kcal. Gwarantuje ze po dwoch tygodniach bedziesz znala wszystko na pamiec. Trzymam kciuki zeby sie udalo
-
Witam na forum i mocno zaciskam kciuki
Ja na bieżąco dopisuję to, co zjem, do dzienniczka kalorii tu na dieta.pl, ale skoro przez sporą część dnia nie ma Cię w domu, to chyba nie ma innego wyjścia, niż planować posiłki wieczorem poprzedniego dnia i już je sobie tam zapisywać.
Napisz coś o sobie - ile ważysz, ile chcesz ważyć, wzrost, wiek, jak chcesz się odchudzać, czy planujesz jakieś ćwiczenia...
Powodzenia
-
cos o sobie
może króciutko!!!ewa prawie35 lat, troje dzieci,158 cm prawie 100 kg cel 60
-
Witaj Ewunia, jak Ci idzie w pierwszym dniu odchudzania?
Co do liczenia kalorii, ja robię identycznie jak Triskell tzn. na bieżąco wpisuję, to co zjadam i mam jako takie rozeznanie na co jeszcze danego dnia mogę sobie pozwolić, z tym ,że ja nie pracuję więc nie muszę planować posiłków dzień wcześniej.
Trzymam kciuki, pisz jak Ci idzie, pozdrawiam.
-
przeliczyłam sie i zjadłam 1300 nie mam wagi kuchennej jutro kupie o tym nie pomyslałam.Piszcie wspierajcie ja was potrzebuje.
-
czesc imienniczko
ja tez od dzisiaj zaczelam...tak na powaznie.
Pierwszy sukces to to ze nie mowie sobie od jutra tylko, od dzis, i juz tak pozostanie
jutro musze kupic wage bo nie jestem pewna co do obecnej.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wytrwalosc w dazeniu do celu
-
liczenie kalorii jest bardzo absorbujące i..... uzależnia... Ciężko mi było po ukończeniu diety chociaż w głowie nie myślec o cyferkach. Zawsze była waga kuchanna pod ręką, karteczka, długopisik... Po ukończeniu diety nie chcialam juz bardzo liczyć kalorii, ale to w jakis sposob sie utrwala. Nie chodze juz z kalkulatorem w kieszeni, ale większośc potraw mam juz w pamięci (ich wartośc kaloryczną).
Niestety sposobu na superszybkie liczenie kalorii nie ma, trudno, co robić. Jak się stosuje diete opartą na wartościach kalorycznych, to trzeba troche pobiegac z ołóweczkiem
WARTO!
-
Ewuniu, 1300 to żadna tragedia, to i tak znacznie poniżej Twojego zapotrzebowania kalorycznego, więc nie przytyjesz od tego
A waga kuchenna faktycznie się przydaje
Usciski
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki