XXX u mnie tez najbardziej widac efekty diety po ubraniach :) Waga szaleje ale ja sie juz tym tak nie przejmuje bo wiem , ze to co robie ma sens:)
Pozdarwaim
Wersja do druku
XXX u mnie tez najbardziej widac efekty diety po ubraniach :) Waga szaleje ale ja sie juz tym tak nie przejmuje bo wiem , ze to co robie ma sens:)
Pozdarwaim
Witam Srodowo!
Xxxona ja też jestem podenerwowana czasami, może coś źle komponujemy dietę??
dziś sobie zapodam jakiś serek danio, i zobaczę co to będzie, na słodko oczywiście.
Cudnie :lol: :lol: dziś w końcu wyszło słońce aż się chce wyjść z domku!!!
Marzę o wiośnie już mi strasznie tęskno za nią ehh ale jeszcze trochę trzeba poczekać.
waga nie spada już tak ładnie jak na poczatku diety więc na 7 bede musiała poczekać na pewno do końca lutego albo i dłużej ......
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę ładnego dietkowania i samych sukcesów
Kasia
Witaj Xxxona, oj ja też jestem ostatnio jakby bardziej nerwowa i nawet mąż mi to kilka dni temu delikatnie powiedział. Ja myślałam ,że to może przed @ hormony szaleją ale teraz wiem ,że to jednak spadek poziomu cukru we krwi. No nic trzeba się jakoś ratować przed takimi spadkami :wink:
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia.
Widzę, że forum ma czkawkę, więc żebyś nie musiała drugi raz czytać tego samego tekstu wklejam troszeczkę wiosny
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal..._DSCN9256x.jpg
XXX jesteś poddenerwowana, ale to przejdzie, pewnie, tak mi się wydaje.... I na pewno wszystko będzie dobrze. Udało nam się zrzucić parę kilogramów i teraz nasze organizmy domagają się gratyfikacji. Mój najlepiej coś słodkiego i tłustego. Wypisuję straszne głupoty, a tak naprawdę to jestem wściekle głodna, że zjadłabym konia z kopytami, nawet brudnymi.
Ale wytrwamy, damy radę, bo nie jesteśmy same.
[img]http://kartki.onet.pl/_i/m/milosny_slonik2.jpg
Słonik na szczęście, byle by do jutra wyrwać.[/img]
XXX jesteś poddenerwowana, ale to przejdzie, pewnie, tak mi się wydaje.... I na pewno wszystko będzie dobrze. Udało nam się zrzucić parę kilogramów i teraz nasze organizmy domagają się gratyfikacji. Mój najlepiej coś słodkiego i tłustego. Wypisuję straszne głupoty, a tak naprawdę to jestem wściekle głodna, że zjadłabym konia z kopytami, nawet brudnymi.
Ale wytrwamy, damy radę, bo nie jesteśmy same.
http://kartki.onet.pl/_i/m/milosny_slonik2.jpg
Słonik na szczęście, byle by do jutra wyrwać.
xxxona czesc nerwusku ;) czasem przy dietce czlowiek jest nerwowy ;) brak cukru itd ...ale nie daj sie ,,,dziekuje Ci serdecznie za kartke ,,ja nie mialam jak wejsc ,,ale sciskam mocno i dziekuje :)
http://www.ekartka.net/kartki/uczuci.../b_kwiat_1.jpg
Witajcie w środowe popołudnie
Dzis rano zważyłam sie i nie mogłam uwierzyć w to co mi sie wyswietliło.Waga pokazała 123.6- chyba baterie w musze wymienic bo waga wariuje.Ale takie cyferki bardzo miło sie ogląda. :D :D :D :D :D
Nadal jestem strasznie nerwowa szczegolnie przed posiłkiem- po juz jest lepiej.Dziekuję za wyjąsnienia tych napadów złego humoru.Podejrzewałam że to przez diete ale nie bardzo wiedziałam dlaczego.
Walentynki nie były w 100% udane własnie przez moje nerwy ale na szczęscie w pore się opanowąłam nim doszło do awantury.
Spodnie robia mi się workowate ale nie zmieniam jeszcze garderoby zaczelam aż zaczna ze mnie spadac i dopiero wtedy cos sobie kupie albo zwężę spodnie.
Zamówiłam i juz dostałam próbki zupek i koktaili z DC.Chyba nic z tego nie bedzie bo nic mi nie smakuje.Wszystkie produkty mają jakiś chemiczny posmak.Tym większy mój podziw dla hybris że daje radę to pić.
kasia zazdroszcze ci słoneczka.U mnie pada i pada i pada śnieg.Niedługo nas zupełnie zasypie..
Mycha ja podejrzewam że mój organizm przyzwyczajony do tłustego i słodkiego jedzonka swiruje i domaga się powrotu do dawnej dzietki.Co to to nie.Bede pic meliske i nie zrezygnuje z odchudzania.
Gosiakk,puchacia( szczegolne dzięki za wiosne),weronika,hybris,kamidziekuje za odwiedzinki u mnie i za to ze zawsze moge na was liczyć.
Balbina możłiwe ze nasze stopy tez chudną przy duzym ubytku wagi.Ale chyba nie z długości a z szerokości.
Pozdrawienia i już lece zobaczyc co u was nowego
usiałam dziś z kalendarzem i policzyłam dni mojej diety.Okazało się ze dzis mija 20 dzień odchudznia takiego sumiennego bez pojadania i bez chlebka, markaronu,ryzu i ziemniaczków :cry: :cry: :cry: Ehh jak ja za nimi tesknie.
Czesć słonko widze że sobie dobrze radzisz ,ja jakos nie za bardzo wprawdzie wczoraj mi tez minął trzeci tydzien odchudzania ale nie mam pojecia jak mi idzie bo w dalszym ciągu nie mam wagi.
Przymierzyłam tylko stare spodnie ,wprawdzie sie w nie WBIŁAM ale to nie to więc wróciły na półke.
Zyczę Tobie powodzenia i jak znajdziesz chwilkę to wpadniij czasem do mnie.
Naraziuwa