Wątek: Przydałby mi się porządny kopniak...

Witam wszystkich.Nabrałam odwagi i zdecydowałam sie napisać o tym co mnie dręczy.A dręczy mnie wiele kilogramów które codzień nosze na sobie.Jest mi ciężko, bola mnie kolana kręgosłup.Poruszam sie jak słonica o wszystko zaczepiam a podniesienie czegoś z podłogi to dla mnie nielada wyczyn.Jeszcze gorzej jest z moja psychika i poczuciem własnej wartości.Czuje sie źle ze sobą co niestety wpływa na moje relacje z otoczeniem.
Bardzo chcę to wszystko zmienic i szukam pomocy i wsparcia.Czytam wasze listy tu na forum od dawna i wydaje mi się ze znajdzie się ktoś kto będzie mnie wspierał w gubieniu kilogramów.
Moja waga jest bardzo duża ale pracowałam na nia latami.Wstyd mi sie do niej przyznac ale jeśli proszę o wsparcie to powinnam byc szczera.Wczoraj było 132.800 .Waga ogromna i przy tym ogrom kompleksów z tym związanych. Liczę na waszą pomoc i proszę też o podpowiedź jak zrobić sobie taki wskażnik wagi jaki ma większoć osób na forum.
Pozdrawiam wszystkich i bardzo na Was licze.

Witaj na forum
Trafiłas w dobre miejsce i napewno nie zostawimy cie samej ze swoimi problemami
pozdarwaim

NO i mam oryginalne wejście na forum Moj list jest w dwóch wersjach.Ja zawsze cos pokręcę

))
niech ten zostanie głowniejszym listem, a tamten ucieknie z czasem gdzieś na koniec.

130kg to nie jest koniec świata! Jak zaczniesz już dziś to gdy się zrobi ciepło... nawet koło 100 waga może pokazywać, więc uszka do gory ))

XXXona, odpowiedziałam Ci już w wątku Xeni, ale napiszę jeszcze raz - witaj na formu
Wiem z autopsji, że na początku trudno jest się przyznać nawet przed sobą samą do wagi - ja startowałam od 112 kg, i na początku wydawało mi się to ilością niewyobrażalną. Pamiętam, jakim problemem było dla mnie usiąść czy wstać w prysznicowym brodziku na przykład - byłam totalnie niesprawna, za każdym razem bałam się, że nogi mnie nie utrzymają, poślizgnę się, zrobię sobie krzywdę etc. Teraz walczę z kilogramami - już jest lepiej, na 3 piętro wchodzę bez zadyszki - jeszcze miesiąc temu nie do pomyślenia.
Widzisz, urok tego forum polega na tym, że tutaj nie musis się siebie wstydzić, tu nikt nie będzie Cię krytykował czy wyśmiewał, a każdy, nawet najmniejszy Twój sukces będzie chwalony Mówię Ci, to forum naprawdę pomaga i podtrzymać i zebrać się w sobie do walki. Na pewno nie pożałujesz, że się odezwałaś

Z uwag praktycznych - żeby zrobić sobie suwaczek musisz np. kliknąć jedem z moich.
otworzy Ci się strona TickerFactory
klikasz tam na Weight loss
w następnym oknie zaznaczasz kilograms jako jednostkę, potem sprawdzasz, czy zaznaczone jest Weight, a dalej wpisujesz swoje parametry
Starting Weight - waga wyjściowa
Current Weight - bieżąca
Target WEihgt - docelowa.
klikasz next i ustalasz szatę graficzną - czyli wybieraz pasek i znak graficzny, który będzie się po nim posuwał - zatwierdzasz także klikając "next". Na koniec otrzykujesz kilka linków w różnych formatach.
na koniec wchodzisz do swojego profilu i w polu "podpis" wklejasz ten link zaczynający się od url. Musisz pilnować, żeby link Ci się nie "złamł", czyli nie było w nim spacji.
powodzenia!

Bardzo dziekuję za dobre słowa Weronika samiczka i hybris.Zaraz zabiorę się za wskaźnik wagi i mam nadzieję ze niczego nie pokręcę.
Policzyłam swoje BMI i tam wyświetliło mi moja właściwą wage: 64 -66 kg.Ja wazyłam 64 kg w podstawówce.Ok 62 kg do zrzucenia-brzmi strasznie.

xxxona, nie wierz temu bmi na tej stronce bo ono jest troszke na wyrost moim zdaniem
Bo popatrzyłam jakie jest bmi mojego faceta... i jakby wazył 10kg mniej to serio wygladał by jak anorektyk, a juz teraz jet baaaardzo szczuplutki.

odpowiednia waga dla Ciebie, jest jaka w ktorej dobrze się czujesz. A nawet gdy zgubisz 40kg a nie 60 to myslę, ze to dużo da Twojemu ogranizmowi bedzie pełen sił i zdrowia

hej !
nieważne jak brzmi ważne ,że jest to realne, ale proponuję jednak podzielić sobie odchudzanie na etapy bo tak jest łatwiej .
tak mi się wydaję ,że można się łatwiej zrazić obierając sobie taki cel na początek.
Moim celem jak na razie jest 79 kg jak to osiągnę (a wierzę że mi sie to uda)to wyznaczę sobie następny.
Pozdrawiam cię i życzę optymizmu i silnej woli Kasia

Witam wsród NAs..........izyczę powodzonka w dietkowaniu

Witam!!
Barzdo dobrze , że trafiłas na to forum sama jestem tu od niedawna mam nadzieje że wspolnie pokonamy tłuszczyk.