XXX, mam nadzieję, że wkrótce znowu pojawisz się na swoim wątku, z kolejnymi dobrymi wiadomościami :)
Usciski :)
Wersja do druku
XXX, mam nadzieję, że wkrótce znowu pojawisz się na swoim wątku, z kolejnymi dobrymi wiadomościami :)
Usciski :)
Witaj!!!!!!!
XXXoko gdzie jesteś??? Wracaj do nas szybciutko i opowiedz jak było na weselu!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Xxxonko, co u Ciebie? Gdzie sie podziewasz? Wpadnij choć na sekundę i daj znak życia.
Pozdrawiam i życzę udanego dłuuuugiego weekendu.
XXX, martwimy się o Ciebie! Daj znać, że nie dzieje się nic złego przynajmniej...
ściskam mocno!
Witam po długiej przerwie.Ufff juz wszelkie imprezy poza mna.Teraz jest tylko spokój i cisza( no i dietka :D )Odfajkowałam dwa razy Wielkanoc i ślub brata i mam teraz spokój.Zajrzałam tylko na chwilke aby dac znac że żyje bo jak widze były na ten temat watpliwości.Jutro się zważę i zdam sprawozdanie.
Jestem troszkę niewyspana i głowa troszke boli jak to po imprezie więc idę sobie jeszcze poleniuchowac.Wpadne jutro na dłużej.
Całuski i pozdrowienia
Nikt do mnie nie zagląda.Pewnie dlatego że dawno sama tu nie zagladałam.Trudno.Bedzie monolog :)
Czuje sie lepiej psychicznie.Nie gonia mnie już terminy, śłuby, święta.Mam teraz czas dla siebie-przynajmniej teoretycznie bo w praktyce każda wolna chwilka to chwilka z moim maluszkiem któremu rośnie czwórka i jest z tego powodu czasem płaczliwy.Chociaż ogólnie to zuch chłopaczek i daje czasem chwilkę oddechu dla mamy.
Cp dio dietki przez ten czas to sama nie wiem jak to nazwac.Jadłam niwwiele ale za to bardzo nieregularnie.Popiłam też troszke alkoholu.Niby niewiele ale jednak.Problem jest naste pujący: ja nie mam odwagi stanąc na wagę.Zbnieram się w sobie i moze jutro w końcu zrobie ten krok.
XXX, dobra, dobra, juz jest odzew, wczoraj przeczytałam Twój wpis i prawdę mówiąc czekałam na to, co napiszesz dzisiaj ;) Cieszę się, ze jesteś i że w miarę u Ciebie w porządku.
Na wagę wskakuj koniecznie, bo nawet jeśli to, co zobaczysz, odbiega od Twoich oczekiwań, to trzeba wiedzieć, na czym się stoi. Nawet jeśli Twoja dieta-niedieta jak to opisałaś, nie dała efektu w postaci spadku wagi - też powinnas o tym wiedzieć. A potem - do roboty. Bardzo mi się podoba to, co napisałaś o terminach, świetach i imprezach rodzinnych, które już Cię nie gonią. Masz rację! Teraz jest Twój czas, wykorzystaj go najlepiej, jak możesz. Pomysl o owocach sezonowych, które już niedługo, świeżych warzywach, mniejszych ciuszkach za miesiąc... :) Ela, do roboty!
Sciskam Cię mocno i zajrzę jutro, zobaczyć, jak tam Twój suwaczek ;)
Chwila prawdy nadeszła-dziś rano waga pokazało 126.8.szczerze pisząc spodziewałam się więcej i mimo że jest wzrost iloscim kilogramów to jestem zadowolona ze tylko tyle.
Idę zmienic suwaczek.
Hybrisku- dziękuje za odzew.I szczerze gratuluje kolejnych " zniknietych" kilogramów.
Teraz wiesz na czym stoisz więc do roboty :)
witaj ikseczko,,jak sama napisalas sluby itd,,za Toba,,wiec teraz masz przestrzen do odchudzania,, :) Ja to chyba powoli wpadam w jakas manie,,,znowu jestem na scislej DC o wczoraj ugryzlam kawaleczek brokula(choc ni lubie warzyw mialaam taaaaaka ochote ) i wyrzuty przez caly dzien gotowe,,to jedyna moja wpadka na DC...stalam sie maniaczka..a ikseczko jesli chodzi o Ciebie,,nie dawaj sie,,,bo my Ci nie damy :) a jsli Ci tak trudno,,moze warto zainwestowac w DC? ja nic nie podjadam,,bo szkoda mi pieniedzy,,,ktore wydlalam na dietke :) pozdrawiam Cie goraaaaco :)