-
Hej !
Też bardzo bym sobie życzyła 8 z przodu już teraz a gdzie do 6 ? No chyba ,że zabierzemy się za ćwiczeniowe brzuszki od dziewczyn?
Miłej niedzieli!
Buziaki!
http://www.gify.nou.cz/trpytive2_soubory/q406.gif
I co widziałaś mego księcia z bajki? :wink:
-
witaj misku,,wlasnie wstalam :) wiec mowisz ratownik,,,heh Ty to masz tepo ,,ale racja- zyje sie raz...wiec szukaj ,,szukaj,,a napewno sie jakis znajdzie (oby ten jedyny) :!: Chcialam Ci podziekowac za mile słowa..dziekuje Ci(wzajemnie,,jakby cos kiedys ,,szlo nie po Twojej mysli wpadni albo na watek albo gg) i wielki buzzzzzzzzzziaaaaaaaaaak :) S-p-i-j SLODKO,,KOLOROWYCH SNOOOOOOOOOOOOOFFFFFFFFFF ;)
http://republika.pl/blog_dy_419811/7...mis_rozowy.gif
-
Witam...
dzis ostatni dzin moich ferii i od jutra albo jeszcze od dzis zaczynam ostro tyrac statystyke....koszmar!
Mam nadzieje ze to uczucie zalu i stres nie wplynie na moja diete...
Wlasnie skonczylam sniadanko...jajko 2 male kromki chleba razowego i kawa zbozowa...bylo niezle musze powiedziec :wink:
Wogole dzisiaj wstalam z mysla "a sprawdze jak tam waga" to byla najorsza mysl jaka przyszla mi dzis do glowy bo wstaje i jest 0.5 do przodu....to pewnie przez to ze nie bylam w kibelku ale chwilowe zalamanie nerwowe bylo :? i jeszcze wczoraj tak bardzo pracowalam na tym basenie...no nic trzeba sie pozbierac do kupy i walczyc dalej bo ten tluszczyk to jakis przebeiegly jest...wcale nie taki latwy przeciwnik :D
Animko - moze nie myslmy o tej 8 tylko walczmy ladnie z kazdym kilogramem a upragniony moment przyjdzie szybciej niz myslimy...OBY :!: :twisted: A co do Twojego ksiecia z bajki to taaak widzialam i musze przyznac ze zazdroszcze ci tak fajnej rodzinki...a tych malych facetow to juz wogole :D
Gosiaczku-No wiesz jak ja bede miala dolek to sie krepowac nie bede i zwale ci sie na glowe razem z moimi rozterkami :D ...A co do ratownika...no coz ja to jakas kochliwa jestem...zreszta ta sa tylko takie fascynacje i mozliwe ze jakbym ich blizej poznala to pewnie nie chcialabym ich nawet znac....a z drugiej strony fajnie miec kogos takiego co jak o nim pomyslisz to sie jakos tak cieplej na serduszku robi :wink: Zgodnie z twoja rada....bede szukac! A ty juz znalazlas??
Pozdrawiam was laseczki wszystkie :!: :!: :!:
S.
http://fotosik_s.fm.interia.pl/44.gif
-
Witam w niedziele
Najszybciej znajduje sie tego jedynego jak się go nie szuka.Tak ktoś mądry kiedys gdzies napisał i u mnie było dokładnie tak.Znalazłąm jak przestałam szukac :D
Pozdrawiam a tym "przybytkiem" morningrise sie nie przejmuj.U mnie waga potrafi przyskoczyć z dnia na dzień o ponad kilo ale to tylko woda.Pewnie tak jest i u ciebie.
http://www.gify.com.pl/albums/motyle/t_motyle_8.gif
-
Kurcze...cos dzis jest nie tak...jem tyle ile wczensiej podobne rzeczy
sniadanie
:arrow: 2 kromki chleba razowego jajko i kawa zbozowa
obiad
:arrow: piers z kurczaka pieczona i surowka z kapusty pekinskiej i czerwonej fasoli
Jestem na maksa glodna...teraz to dopiero walcze z sama soba i nie moge doczeka sie godz podwieczorku :?
Oby to nie byl zaden kryzys...bo akurat teraz nie jestem na niego gotowa...musze sie uczyc :?
-
Niedziele sa na ogol ciezkie do przetrwania :) Ale my sie nie damy , prawda ?
Wiosne przywitasz napewno z 8 na przodzie :)Przeciez idzie ci swietnie :)
pozdarwaim
Ps . zazdroszzcze basenu :)
-
Jejku...jakos poskromilam swoj apetyt ale bylo naprawde ciezko..nie wiem co sie stalo ale boje sie juz nastepnych kryzysow :shock:
Weroniczko...ja marze o tej 8 dzien i noc:)I zgadzam sie z Toba...nie damy sie :D
-
Hello again, dziewczyno o pięknym nicku :) Na kryzysy kumpela poleciła mi kiedyś suszone owoce, ale... no dobra, trzeba uważać z ilością. Ja oglądam filmy, żeby nie myśleć o jedzeniu. Gorzej w niedziele (taaak, kolejna), do babci się idzie, a tam ciastka stoją, obiad czasem się trafi.
PS. Dopiszcie mnie do listy tych, co sesja im w kość daje :D
-
Witaj misku,echhh dzisaj u mnie tak nie za bardzo,goraczka mnie polozyla na amen,,,ale juz jest troszke lepiej :) oj maly "kryzysik" ...widze,,,wiesz mysle ze moze zblizaja Ci sie trudne dni albo,,,sama nie wiem co nie jestem ekspertka,,,ale misiak trzymaj sie i nie daj sie :) buuuuska pozdrawiam
http://www.gify.org.pl/rysunki/zwierzeta/misie/1.gif
-
Nooo...w koncu odkopalam swoj watek :D
Witam wszystkich...
Skonczylam sniadanko wypilam kawke i uspokajam sie po kolejnej wizycie na wadze...jestem niekonsekwentna mowie sobie ze nie bede wlazic codziennie a jak tylko wstane to lece sie zwazyc...zeby zobaczyc ze nic nie ubylo :?
A do tego jestem strasznie niecierpliwa osoba...ja musze miec juz i zaraz bo inaczej szybko sie nudze i rezygnuje...wprawdzie z odchudzaniem staram sie byc cierpliwsza i jak na razie oprocz tupania noga ze zlosci wiekszych oznak rezygnacji nie ma :D
W sumie jakby to tak przemyslec to i tak dobrze poszedl ten pierwszy tydzien...3kg w dol :)
Dzis strzele sobie dodatkowy basen bo jestem strasznie nierozciagnieta i potrzebuje ruchu...a co by tu nie sciemniac za duzo to bedzie tez moj ratownik...wiec same rozumiecie :D To jest zauroczenie pelne poswiecen... :P
Wlansie z nudow wymyslilam sobie prezent po przejsciu pierwszego etapu czyli 89...nowe dzinsy i waga z pomiarem tluszczu i wody (o ile nie kosztuje majatku:))
Gosiaczku - to jzu po trudnych dniach...ale to byl chyba syndrom niedzieli...najgorszy dzien na odchudzanie :D
LillyRush - dopisana do listy...teraz bede skreslac tych ktorym udalo sie sesje pokonac...wiec do dziela :D Co do suszonych owocow to nie dla mnie...ja jak zaczne to juz nie skoncze to sttrasznie wciaga :D Nawet filmow nie moge ogladac bo musze sie uczyc a jak sie ucze to koniec...co 3 zdania przeczytane mysle o tym ze w sumie to bym cos zjadla...TRAGEDIA!:|