przykro mi z powodu wizyty u kosmatyczki..
ja mimo, że jestem młoda to bardzo my
Wersja do druku
przykro mi z powodu wizyty u kosmatyczki..
ja mimo, że jestem młoda to bardzo my
przykro mi z powodu wizyty u kosmatyczki..
ja mimo, że jestem młoda to bardzo myślę o swoim ciałku i od początku diety ćwiczę i balsamuję się..
a przepisik brzmi zachęcająco
pozdrawiam
devoree, ja jestem u ciebie pierwszy raz i ... szczeka mi opadla.. 50 kilogramow :shock:
rzeczywisci, to juz mozna byloby ladny reportaz ku pokrzepieniu serc zrobic.. no ale nie wiem, czy chcialabys byc slawna :wink:
powiedz mi jeszcze jedno- mowisz, ze oprocz operacji twojej skorce juz nic nie pomoze.. drogie takie operacje sa? moze warto? a moze w zamian za ten reportaz ktos sie skusi :lol:
gratuluje tych kilogramow zrzuconych- to juz jakby maly czlowiek z ciebie zszedl ;)
Witam !
Dziękuję ci za przepisik już go wpisałam do kajetu, w najbliższym czesie zrobię to napiszę jak wyszło.
Dzięki za słowa uznania u mnie na wątku, masz rację czuję się doskonale, tempo szaleńcze jest extra!
Devoree, chcę napisać coś na temat twoich problemów ze skórą, 52 kg jest to bardzo duża ilość kilogramów i nawet przy nie wiem jakim balsamówaniu pozostałby ślad, ale ja nie o tym.
Po pierwsze trzeba się dokładnie dowiedzieć ile taki zabieg plastyki brzucha kosztuje, myślę,że będzie to kwota w granicach rozsądku, ale przede wszystkim sprawidzić czy nie da się tego zrobić w ramach NFZ, oni do diabła coś muszą robić, mojej mamy koleżanka pracuje w gabinecie chirurgi plastycznej, więc się dowiem.
Zresztą wskazania nie są czysto estetyczne taki brzuszny fałd latem ponoć daje nieźle popalić, więc można byłoby to zrobić ze względów ZDROWOTNYCH, trzeba się tylko dowiedzieć jak i gdzie się udać, ja myślę że do lekarza rodzinnego po skierowanie do kliniki chirurgii plastycznej.
Buziaki
Kasia
Przesyłam serdeczne pozdrowienia :)
Witaj Devoree...
przepraszam ze tak jakos ostatnio zaniedbalam twoj watek :cry: Ale teraz nadrobilam wszelkie zaleglosci :!: i jestem na biezaco... :P
Ja tam standardowo twoja wielka fanka jestem...co tu sie rozpisywac bede...podazam Twoim szlakiem po prostu :D
Pozdrawiam...zycze szybkiego nadejscia wiosny no i daje wielkiego buuuziaka :!: :P
witam fajny przepis na kurczaczka z warzywami muszę wypróbować a teraz przesylam nocne pozdrowienia i żeby ten nadchodzący tydzien przyniósł nam spadek wagi
http://i50.photobucket.com/albums/f327/milkus1/51.gif
Kochana Devoree!
Przepis na zapiekankę wygląda na bardzo smakowity - powiedz tylko czy jak ją wyciągasz i kroisz to odracasz ją ciastem do dołu czy zostaje ono na górze. Mam nadzieję,że wiesz o co chodzi.
Poza tym muszę Ci powiedzieć,że ciągle mam przed oczami Twoje piękne kotki. Trochę mnie to dziwi bo jakoś do tej pory nie byłam jakąś zagorzałą wielbicielką kotów. Mój mąż jest w szoku bo ciągle wracam do tematu. Może kiedyś też bedę mieć takiego pupila. Mój Kubuś byłby szczęśliwy.
Przesyłam całuski!
http://www.gify.com.pl/albums/koty/t_koty_22.gif
WPADLAM ZYCZYC MILEGO DIETKOWEGO DNIA :lol: :lol:
Asiulka Ja naprawde sobie z tym radze. :D To przygnebiajace, nie ukrywam, ale w koncu nie tragedia. Przygnebiajace, bo jak juz sie czlowiek zmobilizuje, jak cos mu sie uda osiagnac, to by chcial sie plawic w samym sukcesie, bez nalecialosci. Tymczasem one sa i nie daja czlowiekowi zapomniec, ze taka byla z niego fujara...
Kubusiu , Maniutko Dzieki ze do mnie zagladacie :D , to bardzo mile. :D
Morningrise, ja tez Cie zaniedbalam, ale sie podciagne :D (poprawiac sie nie zamierzam :wink: )
Milkus Balbinko Przepis wychodzi rewelacyjnie. U mnie goscie nie mogli sie nadziwic, ze prawie same warzywa moga TAK smakowac :!:
Te zapiekanke podaje sie prosto z piekarnika, w tym samym naczyniu. Ciasteczkowa przykrywka jest delikatna, kruchutka i mozna by przypuszczac, ze sluzy wylacznie do dekoracji, gdyby nie to, ze jest pyszna idoskonale zastepuje pieczywo. :D