Strona 1 z 57 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 570

Wątek: Moje odchudzanie

  1. #1
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Moje odchudzanie

    Dzien dobry!
    Z gory przepraszam za przydlugi post, ale jakos tak mi sie zebralo...
    Jestem na forum kilka miesiecy, jednak dopiero teraz zdecydowalam sie napisac.
    Oto moje sposoby:
    - zmienilam nawyki zywieniowe - to nie warzywa sa teraz dodatkami, a stanowia one glowny skladnik posilkow - dzieki temu moje posilki sa malo kaloryczne, ale stosunkowo obfite
    - dieta 1000 kcal podzielona na 4 posilki, z ktorych sniadanie ma ok. 200 kcal, drugie sniadanie ok. 200 kcal, trzecie sniadanie ok. 150 kcal i obiad ok 450 kcal - co narzucilo mi okreslony rodzaj spozywanych potraw i skladnikow zywieniowych (elementy diety rozdzielnej)
    - dwa rodzaje ograniczenia - kaloryczne (tj. nie przekraczanie wymienionych poprzednio proporcji) lub wagowe (NIGDY nie przekraczam 250 g zjadanej porcji) - skurczyl mi sie zoladek, dzieki czemu zadawalam sie mala iloscia
    - bardzo scisle przestrzegam por jedzenia - I sniadanie o 5.30 (pracuje od 6.30), II o 9.00, III o 12.15, obiad o 15.30
    - pije 7 szklanek plynow, glownie niegazowanej wody mineralnej, ale tez herbate i kawe bezkofeinowa ze slodzikiem
    - pije wylacznie pomiedzy posilkami, tj. o 4.45, 7.30, 10.30, 14.00, 17.00, 18.30, 20.00, dzieki czemu nie rozciagam dodatkowo zoladka i zaspakajam plynem glod
    - nie jem slodyczy - jestem uzalezniona, dlatego w moim przypadku nawet 1 delicja nie wchodzi w gre (elementy diety Montignac)
    - nie spozywam widocznych tluszczow zwierzecych z wyjatkim pol lyzeczki margaryny FLORA dziennie na kromke chleba (kwasy jedno i wielonienasycone)
    - wszystko co smaze, smaze na oliwie z oliwek (kwasy jednonienasycone)
    - jem nie wiecej niz 200 g jednego rodzaju owocow dziennie
    - jem wylacznie 1 kromke i wylacznie ciemne chleb z ziarnami (kwasy wielonienasycone)
    - nie zmuszam sie do jedzenia niczego, czego nie lubie - nie chce "byc na diecie", chce po prostu "tak jadac"
    - obiady, ktore jem, je rowniez cala rodzina, dzieki czemu nie czuje sie wyobcowana ani nie cierpie
    - od miesiaca cwicze na stepperze 40 minut dziennie uzyskujac tetno ok.120 (cwiczenia aerobowe) + brzuszki
    - waze sie 1 raz w miesiacu w osrodku zdrowia (wiadomosc o ubytku wagi 4-6 kg dziala bardzo mobilizujaco)

    Taki tryb zycia stosuje juz od 8 miesiecy i musze przyznac, ze moje zdrowie i samopoczucie ulegly duzym zmianom.
    - nie mam zgagi - ubieglej zimy zulam pudelko RENNIE dziennie
    - ostatni raz bylam chora na poczatku maja ubieglego roku, a mam zespol zatokowo-oskrzelowy i od 22 lat mialam 2-3 razy do roku zapalenie oskrzeli i zatok
    - mam ladna, gladka cere
    - moja morfologia jest wzorcowa. Jedyne przekroczenie norm to ketony w moczu i obnizony cukier, co swiadczy o spalaniu tluszczu w organizmie.
    - nie boli mnie kregoslup ani kolana
    - nie jestem glodna (dzieki ketozie)

  2. #2
    xxxona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wow jestem pod wrażeniem tego co napisałas.47 kilo na minusie-rewelacyjne niesamowite osiagniecie.Gratulacje i wyrazy uznania.Wlewasz nadzieje w moje serce....dzieki

  3. #3
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje bardzo xxxona.
    Tak bym chciala, zebys mogla napisac do mnie to samo za rok. Bo schudnac jest trudno, ale utrzymac wage - to zadanie znacznie trudniejsze.
    Najbardziej boje sie o moj nalog - slodycze.
    Tymczasem mocno trzymam za Ciebie kciuki i goraco wierze, ze Ci sie uda.

  4. #4
    grubbaseeek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No naprawde gratuluję...tylko czemu az masz rany od peelengów......tego nie rozumiem?Aż tak mocno to robisz..czy aż tak czesto?
    Ale faktycznie rezultaty powalaja.........

    I wielkie brawa za trzymanie stałych co do minuty por posiłków i picia...
    - bardzo scisle przestrzegam por jedzenia - I sniadanie o 5.30 (pracuje od 6.30), II o 9.00, III o 12.15, obiad o 15.30
    - pije 7 szklanek plynow, glownie niegazowanej wody mineralnej, ale tez herbate i kawe bezkofeinowa ze slodzikiem
    - pije wylacznie pomiedzy posilkami, tj. o 4.45, 7.30, 10.30, 14.00, 17.00, 18.30, 20.00, dzieki czemu nie rozciagam dodatkowo zoladka i zaspakajam plynem glod
    [/quote]

  5. #5
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A z tymi porami to czasem nie jest to dokladnie co do minuty, ale bardzo sie staram.
    Mala butelke wody, banana czy jogurt mozna nosic w torebce, wiec nie mam z tym wiekszych klopotow.

  6. #6
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Devoree, dzięki za tego posta! Bardzo fajnie opisałaś swoje odchudzanie - wydaje mi się, że dotknęłaś sedna sprawy - trzeba przede wszystkim przestawić organizm na nowy styl życia i żywienia, bez tego niewiele się osiągnie. Sama staram się tak właśnie robić. I tak jak Ty nawet widłami nie dotknę ukochanych wczesniej słodyczy - w moim przypadku to też nałóg, jak dla innego wódka czy papieros.
    Miałabym do Ciebie kilka pytań, jeśli możesz, odpowiedz. Przede wszystkim, ile masz wzrostu i ile lat - o to ostatnie pytam nie z próznej ciekawości, ale dlatego, że zmartwiło mnie to, co napisałaś o skórze. Ja sama mam lat 26 i obsesyjnie się balsamuję 2 razy dziennie, bo chcę schudnąć dużo i szybko. A obawiam się, że skórze to nie pomoże.
    Poza tym - czy masz jakiś plan jak swoją skórę ratować - dosłownie, nie w przenośni Bo jeśli przed Tobą jeszcze trochę kg do zrzutu - to pewnie sama wiesz, że jej stan może się jeszcze pogorszyć.
    Pozdrawiam i serdecznie gratuluję!

  7. #7
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana Hybris - dzieki za odpowiedz.
    Rzeczywiscie jestem zdania, ze powiedzenie "zaczac normalnie jesc" powinno zniknac ze slownika osob, ktore maja problemy z waga. Bo do tego co bylo, nie ma sie juz powrotu, jesli chce sie pozostac szczuplym.
    Mysle tak sobie, ze dlatego wszelkie "sztuczne", tzn. narzucone sobie diety, sa bez sensu bo powoduja efekt jojo. Jestem tego ewidentnym przykladem.
    Sztuczny sposob zywienia predzej czy pozniej powoduje straszna ochote na cos z dawnego menu, co objawia sie najpierw wpadkami, a nastepnie jedna wielka kleska.
    Po mojemu najlepszy sposob na sprawdzenie jakosci diety jest odpowiedz na pytanie:
    Czy jestem w stanie przezyc na swojej diecie kolejnych 50 lat?
    Jesli odpowiedz brzmi nie - nie warto sie meczyc. No moze ewentualnie dwa tygodnie przed sylwestrem.
    Dlatego ja jem wszystko: i chleb i makarony i kasze i ryz. Co wiecej moze to smieszne, ale ani makaronow ani kasz wczesniej praktycznie nie jadalam. Czasem zdarzal mi sie ryz, prawie codziennie ziemniaki (teraz jakis raz w miesiacu), za to w ogromnych ilosciach pieczywo (trzy kromki do zupy).
    Bardzo sie ciesze, ze trafilam na kogos, kto ma ten sam problem co ja, tzn. uzaleznienie od slodyczy. To milo spotkac kogos, kto rozumie, jak to jest...

    Wydaje mi sie, ze w Twoim wieku skora pieknie sie skurczy. Choc oczywiscie pewnie roznie to bywa. Ja po poprzednim odchudzaniu wygladalam jak nowa. Oczywiscie bez zadnych zabiegow upiekszajacych. Nawet tego peelingu nie stosowalam. A mialam wtedy 30 lat.

  8. #8
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    Gratuluje
    ja rowniez sie boje troche zwisajacej skory

  9. #9
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Devoree, qrcze, smutne to, co napisałaś. A może wartałoby jednak nie czekać na cud (te niestety zdarzają się dość rzadko), tylko przemóc niechęć do kosmetyków żeby ratować to, co uratować się jeszcze da? Bo skończy się na tym, że problem otyłości zamienisz na problem zniszczonej, zwiotczałej skóry, nie wiem, czy z tym będziesz się czuła komfortowo.
    Skoro piszesz, że poruszasz się po forum od dłuższego czasu - na pewno znasz wątem Margolki123 "cel - piękne ciało", tam jest sporo doskonałych rad i opisów zabiegów, które kosztują grosze, wykonujesz je w domowym zaciszu, a działają cuda. No, albo prawie cuda Zerkam na Twój suwaczek i widzę, że masz jeszcze w planach zrzucenie 20 kg - zadbaj o siebie, naprawdę nie będziesz tego później żałować.
    Pozdrawiam!
    Kaśka

  10. #10
    LillyRush jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj :) Przeczytałam o twoim odchudzaniu i jestem pełna podziwu - wspaniałe osiągnięcie. Chciałabym, żeby i mnie się tak powiodło. Podobny problem z przesuszoną skórą miałam, kiedy jeszcze ważyłam więcej niż 100 kg (ok. 103 do 105 kg, w porywach) i w ciągu niecałych czterech miesięcy zjechałam do 68 kg. Pomijając to, że doskonale wiem, jak zimno potrafi telepać, wydaje mi się, że to nie peelingi są odpowiedzialne za stan twojej skóry. Samo nie przejdzie, takich cudów nie ma. Ja bym polecała jakiś porządny tłusty krem na najbardziej wysuszone miejsca (domyślam się, że skóra czasem pęka w zgięciach palców, a to wokół pęknięcia przypomina tarkę), do całego ciała mocno nawilżający balsam albo oliwka dla niemowląt i koniecznie łykać witaminę A+E, bo przyczyna leży bardziej w środku organizmu niż na zewnątrz. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki :)

Strona 1 z 57 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •