Witaj na forum.Dietkujesz i masz pierwsze efekty.Ziarnko do ziarnka, kilogram do kilograma i uzyskasz swoją wymarzoną wagę.
Zycze miłej niedzieli - słonecznej i dietkowej
Wersja do druku
Witaj na forum.Dietkujesz i masz pierwsze efekty.Ziarnko do ziarnka, kilogram do kilograma i uzyskasz swoją wymarzoną wagę.
Zycze miłej niedzieli - słonecznej i dietkowej
dziekuję Wam dziewczyny, że jesteście ze mną!!!
od razu czuję się silniejsza i pełna wiary!!
Trzymam kciuki asiulka :)
nowy tydzień... i nowa siła do walki !!!
dziś mija 14 dni od kiedy sie odchudzam i jak na razie jestem zadowolona z efektów, ale wiem że jeszcze długa droga przede mną...
ale uda mi się !!!
wierzę w siebie jak jeszcze nigdy !!!
strasznie mnie to forum mobilizuje :D
Dobrze , ze jesteś tak optymistycznie nastawiona :D
Optymizm serio pomaga :)
Pozdrawiam i życze udanego dnia :D
http://www.gify.biz/gify%20%20postac...iolki__50_.gif
Trzymam kciuki za kolejne spadające kilogramy :)
cześć asiulkavip
Nie dość że z tego samego miasta, to jeszcze zblizone gabaryty :wink: . trzymama za Ciebie kciuki i wierzę że Ci się uda. Ja też ćwicze codziennie na steperku już od miesiąca (oprócz weekendów). Chciałabym zapisac się na basen albo jakiś fitnesik, moze miałabyś ochotę? We dwie zawsze łatwiej, bo wiem jak samemu w domu cięzko i po prostu nudno. Jestem na diecie south beach i od 8 stycznia tego roku schudłam 8.5 kg. Mam 30 lat i 160 wzrostu.Pozdrawiam cieplutko.
Asiulku , juz niedlugo bedziesz sliczna i zgrabna na lato :D
Pyza - dziekuję bardzo! Ja za Ciebie tez kciukasy trzymam...
Enolka - z przyjemnością, zawsze w cierpieniu (czyt przy wysiłku :D ) we dwoje raźniej. Tak dokładnie to ja nie ze Skierek jestem a z Rawy Maz, ale Rawy nie mogłam wpisać bo nie ma jej w spisie miast, a że w Sierkach studiuję to je wpisałam...
CiciaBella - obie będziemy piekne!! :wink:
Ja właśnie skończyłam odśnieżanie podwórka. Zajęło mi to jakieś 40min.. a jak się spociłam :) Nio... ale pare kcal sie spaliło :)
Teraz poczytam sobie "Kod leonarda da Vinci", bo chyba każdy juz przeczytał a ja nie... Dopiero jestem około 100 strony, ale ciekawie się zapowiada :)
Pozdrawiam :)
zmobilizowałam się niedawno do poćwiczenia na stepperze i wytrzymalam 20 min... może i wytrzymałabym więcej ale te linki i wszystko zrobiło się w nim taaaakie gorące, że jak brałam butelkę wody, która stała na podłodze koło niego to się oparzyłam... przestraszyłam się i zeszłam..
boje się, że jak przegrzeje te linki to one mogą się poprzerywać.. i ogólnie szybciej się stepper popsuje..
nie wiem co mam mysleć...
ale i tak jeszcze dzisiaj spróbuję poćwiczyć jeszcze 20 min..
co prawda lepiej by było jakbym poćwiczyła te 40 min bez przerwy.. no ale na razie kondycja mi na to nie pozwala...
ale juz niedługo pokaże na co mnie stać :)