Hi Balbina, i jak tam, spaliłaś już te dwa pourlopowe kiloski? :wink: :P
Wersja do druku
Hi Balbina, i jak tam, spaliłaś już te dwa pourlopowe kiloski? :wink: :P
Dzięki za "odkurzenie" mojego wątku :wink: ! Kurcze zupełnie nie mogę wrócić na pełne obroty. Urlop mnie rozleniwił jak diabli. W pracy mam zatrzęsienie roboty, ale już od wczoraj jesteśmy w dwójkę więc będę w końcu miała więcej czasu i mam nadzieję,że uda mi się nadrobić zaległości na Waszych wątkach.
Niestety muszę przesunąć suwaczek w drugą stronę. Po urlopie jestem 2,5 kg do przodu :cry: . Miałam nadzieję,że więcej popływam , ale niestety pogoda była kapryśna. Postanowiłam jednak od września zapisać się na aqua aerobic. W tej chwili mają przerwę wakacyjną . Namówiłam siostrę i koleżankę i będziemy jeździły w trojeczkę. Mam nadzieję,że będzie to bardziej mobilizujące. Od dzisiaj postanowiłam systematycznie jeździć na rowerze stacjonarnym. Trzymajcie kciuki!
Jeżeli chodzi o dietę to robię 1000 kcal ( bez słodyczy , chleba i ziemniaków ).
Na razie tyle - lecę na Wasze wąteczki! Pa!
Będę trzymał kciuki - ruch to dobra rzecz ale nie stawiaj zbyt wysokich celów - lepeij zacząć od małego, i mięc nadziję, że z ruchem apetyt na ruch urośnie ;) A chodzenie w grupie to fajna rzecz jeśli utrymacie motywacje grupową :)Cytat:
Zamieszczone przez Balbina2
Hi Balbina, oj takie powroty do normalności pourlopowej są ciężkie. :wink: :P Też szykuję się psychicznie do basenu, jednak mój jedyny kostium, w który wchodzę, udało mi się skutecznie wyniszczyć podczas jeziornych kąpieli, co dla takiego grubaska jak ja nie było specjalnie trudne. :lol: Czas kupić nowy, może dziś poszperam za czymś na allegro, dobrze, że mi przypomniałaś. :P
dzięki Balbinko :P :P ja rownież mam w planach jeszcze jeden etap ścisłej....nie wiem tylko jeszcze kiedy się zdecyduję :?Cytat:
Zamieszczone przez Balbina2
a lato w przyszlym roku będzie w koncu nasze :P :P
buziaki h :P
Balbinko pozdrawiam i buziaki przesyłam-głowa do góry i walczymy dalej :D :!:
http://i13.tinypic.com/52n6zp1.jpg
Balbinko - ja właśnie wpadłam pożegnać się przed urlopem. Nie będzie mnie chyba 3 tygodnie. Też strasznie się boję, że może mi co nieco przybyć na wakacjach. Piwko, grill, lody i smażona rybka. Będę starała się jeść sporadycznie ale nie wiem na ile uda mi się trzymać z dala od tych pyszności. Szczególnie, że pewnie na około wszyscy będę te smakołyki wcinać :?.
Mam nadzieję, że Twój zapas wakacyjny szybko ucieknie ;)
Ja od września też chce sie zapisac na aqua aerobik :)
pozdrawiam i życzę ładnego dietkowania :)
MIŁEGO WEEKENDU :D :D :D :!:
http://www.turystyka.ivc.pl/photos/23.jpg
Dzisiaj poniedziałkowe ważenie - waga ani drgnęła :twisted: :roll: . Może na szczeście bo byłoby gorzej gdyby jeszcze się posunęła. Zastanawiam się kiedy człowiek znajdzie się w takim stanie,że nie będzie się musiał stresować. Ja jak nie jedno , to drugie..... W pracy czekają nas duże zmiany , prawdopodobnie dzisiaj będę wiedziała czy mój wydział się utrzyma czy też nie.
Weekend spędziliśmy wyjazdowo u rtodzinki na wsi . Fajnie było! Tak mi się marzy domek z ogródkiem , że nie wiem :) . Mamy jeszcze zamiar spędzić jeden weekend w okolicach Karpacza i jeden na Słowacji. Odkryliśmy fajny i nie drogi hotelik zaraz za granicą w Korbielowie. Urocze oklice , pełne grzybów.
No cóż to by było na razie tyle- lecę na naradę do Dyrktorki a potem wpadnę odwiedzić Wasze wątki.
trzymam kciuki za pozytywne ponaradowe wieści :P
milego dzionka :P H