-
Hindi no co Ty? Widać nie ćwiczysz na tym aerobiku, tylko narcystycznie gapisz się w lustro :) :lol: :lol: Nawet jak coś Ci podskakuje, to nikt na to nie patrzy. Mi na początku głupio było robić półprzysiady, bo pomyślałam, że ludzie za mną uciekną jak się do nich wypnę ogromnym tyłkiem, a potem zobaczyłam, jak kobieta przede mną bezczelnie się wypina i nic sobie z tego nie robi i opory puściły. Czasem tylko zerkam, czy wszyscy grzecznie ćwiczą :)
U mnie w grupie kiedyś była taka dość otyła kobieta. I patrzyłam na nią z podziwem, że tak dzielnie wykonuje ćwiczenia, stara się. Bo mi było ciężko podnieść swoją 20-o kilową nogę, więc dobrze ją rozumiałam :)
To takie aerobikowe refleksje :)
-
Hi Hindi, szkoda, że mnie kopenhaska absolutnie nie odpowiada, też bym miała spektakularne wyniki. :P :P :P Już nie mogę się doczekać, kiedy się nam pokażesz o te 10 kilosków szczuplejsza, ja swoją fotkę wrzucę, jak tylko zostanę ósemeczka. :P :P :P Powerka do ćwiczeń to Ty kobieto masz, oj masz. :P :P :P :P :P :P
-
Wróciłam.Dzięki za wsparcie duchowe.I za wszystko.
Dalej jestem oklapnięta jak słoń i do tego jeszcze @ się wprowadzila :evil:
Jutro biorę się w garść.Który to już raz z kolei :? :oops:
Czuwaj nade mną.
-
Hi Hindi, pozdrawiam serdecznie w nowym tygodniu, jak minął weekend? :P
-
Witam po weekendzie !!
Życze udanego dietkowania w tygodniu.
Ja wkraczam do walki, bo tamten tydzień sobie trochę odpusciłam z wiadomych przyczyn.
Ale teraz perspektywa wakacji się zbliża i trzeba brać się do roboty.
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
-
Wlasnie sobie przypomnialam, czytajac posta Bianki, jak kiedys na aerobik przychodzil do nas jeden pan, w dosc luznych spodenkach, kiedys mialam okazje cwiczyc za nim, akurat cwiczylismy nogi w kleku podpartym... mozecie sobie wyobrazic jakie mialam kino... :lol: :D Dusilam sie ze smiechu i tego dnia niewiele cwiczen prawidlowo wykonalam. Od tej pory pilnowalam sie zeby nie stawac za nim a ile razy na niego spojrzalam to od razu przypominal mi sie widok jego klejnotow... :lol: :lol: :lol:
Milego tygodnia Hindi, jak minal weekend??
-
Witajcie dziewuszki ślczne :lol: :D ..i chlopczyki przystojne :D
Własnie wróciłam z ćwiczonek :lol: szybki prysznic i ważonko :lol:
Nie jest źle po tym poswiątecznym pożegnaniu ze słodyczami waga dziś wskazała 99.2
z jednej strony bałam się , że będzie trzycyfrówka z drugiej po cichu liczyłam , że jej nie zobaczę :lol: i szczęśliwa jestem bardzo, że jest OK.
Od wczoraj trochę boli mnie kręgosłup, chyba brak ćwiczeń w weekend :roll:
Lyknęłam tabletki i pobiegłam na zajątka , choć niestety nie wszystkie ćwiczenia były dzisiaj dla mnie :cry:
Kafelkarze nadal kafelkują ja jednak juz dzisiaj zabieram się za kopenhaską
jeseli dam radę przebrnąć pierwsze 3 dni to później jakoś to będzie ... mam nadzieję
całe szczęscie Butterku, że do nas nie przychodzi żaden pan hiiiiiiiiiihiiiiiiiiiiii
Weekend był OK , choć wczoraj na kolację zjadlam placuszki z jabłkami . te weekendy działają na mnie rozluźniająco 8)
dziewczynki :lol: idę do Was na ploteczki :lol:
buziaki H
-
Podziwiam Hindi.Mnie nikt by nie zmusił do ćwiczeń rono.Taka leniwa jestem.A tak poza tym to strasznie ciężko gdzieś mi się wybrać na ćwiczenia.Czy jest to rano , czy popołudnie.A przecież mam z kim chodzić , mama ciągle mnie namawia...Jak Ty to robisz , tzn . jak się mobilizujesz do chodzenia na ćwiczenia?
-
Hi Dorciu :lol: :D
nie jast mi wcale łatwo , bo śpioch jestem okrutny , ale skoro zaczęłam chodzić to już tak pewnie będzie :lol: Najgorzej jest mi zwlec swoje członki rano , ćwiczonka zaczynam o 9.00 wieczorkiem zaś nie mogę na nie chodzić . I tak to już jest . wiem , że za jakiś czas zobaczę efekty tych porannych pobudek i to mnie dopinguje :lol: :D
Jak już wstanę i wyjdę z domu jestem zadowolona , a po ćwiczonkach poprostu fruwam i mam niesamowitą energię do wszystkiego :lol:
polecam wszystkim , nie ma to jak ruch :lol: :D
moze spróbujesz przelamać leniucha :roll:
buziaki H
-
Bylismy w kinie na Pachnidle :lol: świetnie zrobiony, polecam :D