-
Agula!
Kurcze idziesz jak burza! 20 kg mniej - wspaniale. Ja w tym tygodniu jestem na 1000 kalorii - przygotowuję się do diety DC. Zaczynam ją w przyszłym tygodniu. Zaplanowałam sobie 3 tygodnie ścisłej a potem dwa mieszanej. Mam cichą nadzieję,że też pójdzie mi tak dobrze jak Tobie.
Pozdrawiam gorąco!
-
Agulko kochana!
Oczywiście, że się nie gniewam na Ciebie za "wywody" w moim wątku. Wręcz przeciwnie.
Wsystko, co napisałaś to prawda. Święta prawda. Muszę zrobić ze swoim życiem i sobą porządek, bo jestem na równi pochyłej i jest coraz gorzej. Z każdej kolejnej próby odchudzania wychodzę grubsza :roll: Ważyłam już 104 kg - skończyłam na 107, potem doszłam na diecie 1000 kcal do 99 kg i wylądowałam na 113 kg :shock: :cry:
Moim problemem jest to, że brak mi silnej woli i kiedy dochodzę do wagi poniżej setki, to wydaje mi się jakbym ważyłam 60 kg :wink: Wiesz, nie mam już takiej zadyszki, stawy nie bolą tak okropnie przy każdym kroku czuję się lepiej i...o zgrozo! Zamiast poczuć się jeszcze lepiej i walczyć dalej ja siadam na przysłowiowych laurach :roll: :cry:
Co do mojego sprecyzowania się dotyczącego wyboru diety to wybieram: dietę 1000 kcal.
Pozdrawiam
biglady
-
No to gratuluję. Teraz proszę spisywać dokładnie co jesz, o której godzinie i ile ma kalorii. To chciałabym poczytać na Twoim wątku. Jednak nie ukrywaj "wpadek" choć ich nie przewiduję :twisted: , zastanowimy się co z nimi zrobić i dlaczego się pojawiają. Prosty dzienniczek, który ułatwia życie. Ja rozpisuję wszystko jak jestem na mieszanej DC, a za jakiś czas też będę na 1000 kcal. Rozejrzyj się czy nie ma gdzieś niedaleko Ciebie aquaaerobiku, to mój konik i miłość. Nie męczy, nie nadwyręża stawów a tłuszcz spala i modeluje sylwetkę, że palce lizać. Trzymaj się
-
Agulu!
Czy aquaaerobik , to są jakieś zorganizowane , grupowe ćwiczenia?
W mojej miejscowości nie ma takich zajęć, ale jest basen, niedługo będę jeździła nad jeziorko.Możesz mi jakieś ćwiczenia w wodzie zaproponować?
Aha! Czytałam Twój post u Balbinki i doskonale Cię rozumiem.Moje nadmierne jedzenie też jest mechanizmem obronnym, ale dzięki Tobie uzmysłowiłam sobie , że on mnie zabija.... :cry:
Pozdrawiam.
-
Mhmmmm, tak na sucho to trochę trudno. Ale obiecuję, że pokombinuję jak opisać Ci ćwiczenia w wodzie i odpiszę jak najszybciej. Ja chodzę na ćwiczenia w grupie, jest fantastycznie, są same panie puszyste, niczego się nie wstydzimy i tak sobie pląsamy w wodzie modelując sylwetkę. Dorciu obiecuję ci katalog ćwiczeń, ale popracuję nad nim wieczorkiem.
-
Dzięki , może i ja pokocham ćwiczenia w wodzie , bo do innych jakoś zmusić się nie mogę.
Dużym plusem u Ciebie Agulu jest pewnie to , że jest was więcej , fajnie tak w grupie...
Nie chciałam Ci sprawiać kłopotu z tymi ćwiczeniami.Może nie kłopocz się...
-
Agulciu!
Basen mam od swojego domku o przysłowiowy rzut beretem :wink: Zajęcia z aquaaerobicu są trzy razy w tygodniu tj. poniedziałek, środa i czwartek. Właśnie przed chwilą się zapisałam :D
-
-
Dorcia daj spokój jaki kłopot.
-
Agulko jak tu zrzucić do połowy czerwca jakie 5-6 kilo :cry: :?: :?: Na weselu córki musze jakoś wyglądac,no nie :wink: :?: :?:
Tak niewiele czasu mi zostało.....Buziaczki :!: :!: :!: