Cześć Agulko.Wpadam na chwilkę pochwalić się syneczkiem.Nazywa się Łukasz,urodził się 30-01-07, ważył 4250 i miał 53 cm. Jak maluszka wykarmię to zacznę Cię gonić z wagą:)))
A to moja pociecha :)))
http://lercia.fm.interia.pl/lukasz.JPG
Wersja do druku
Cześć Agulko.Wpadam na chwilkę pochwalić się syneczkiem.Nazywa się Łukasz,urodził się 30-01-07, ważył 4250 i miał 53 cm. Jak maluszka wykarmię to zacznę Cię gonić z wagą:)))
A to moja pociecha :)))
http://lercia.fm.interia.pl/lukasz.JPG
Agulko, balabym sie jakiejkolwiek interwencji chirurgicznej :? Moze jednak bez tego sie obedzie? Czego Ci oczywiscie zycze, bo zadna operacja nie jest przyjemna, a ryzyko zawsze zostaje...
Zycze Ci duzo sil na nowy tydzien! :D
Lerciu, śliczny chłopaczek!!!!!!!!!!!!!! Moje gorące gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co do wagi to goniłam Cię ja to goń i Ty mnie :wink:
Buttuś, no cóż nie ma innej możliwości doprowadzenia biustu do stanu używalności :wink: jak cięcia. O ile co do skóry na brzuchu czy udach można mieć nadzieję, że jeszcze się wchłonie przy takich jak dotychczasowe zabiegach to góra się nie podniesie, nie ma bata!!!! Zdaję sobie sprawę, że każda operacja to ryzyko, no ale nic to...mam jeszcze trochę czasu, conajmniej do moich 70-ciu wymarzonych kilo, do szczegółowego rozważenia wszystkich za o przeciw...Pozdrawiam cieplutko
ŻYCZĘ SPOKOJNEGO, BIAŁEGO, RELAKSUJĄCEGO WEEKENDU
TOBIE I TWOJEJ RODZINCE.
http://www.kwiaciarniaflora.com.pl/kwiaty/009d.jpg
Życze wspaniałego weekendu :D :D :D :!:
http://www.entliczek.pl/files/objects/657/14/16834.jpg
U-W-A-G-A!!!!!!!!!!!!!
DIETKOWY CZAT CODZIENNIE O 20!!!
ZAPRASZAMY!!!
http://www.polchat.pl/chat/?room=XXL-elki
W DNIU WALENTYNEK
Jeśli lecieć to do słońca
Jeśli marzyć to bez końca
Gdy całować to serdecznie
A gdy kochać to już wiecznie.
Miłość jest wielka
Lecz mija jak mgła
Przyjaźń jest cicha
Lecz długo trwa...
Choć jesteś daleko ode mnie,
Choć życie jest ponure i złe
Pamiętaj, Że ktoś potajemnie Kocha Cię.
Może się już nie spotkamy,
Może zginie Twój ślad,
Więc nie zapomnij że Ty,
To cały mój świat.
http://republika.pl/blog_dx_689459/1.../tr/amour6.gif
Czuję się dobrze w Twoim towarzystwie,
przyjmij więc życzenia z walentynkowym uściskiem. :D :D :D :!:
http://www.e-kartki.net/kartki/big/116039920537.gif
Walentynkowe buziaki! :D
http://i80.photobucket.com/albums/j1...usia/heart.jpg
Kochane moje współdietowiczki za walentynkowe życzenia mnóstwo całusów dla wszystkich!!!!! Choć to dziwne i zupełnie dla mnie niepojęte swięto jest zupełnie obok mnie...
Co do diety to jakoś leci, a znowu myślę o DC, tak na rocznicę mojego pierwszego z nią razu. Może zakończę tak jak zaczęłam. Zniecierpliwiona i żądna szybciej osiągniętego celu, chcę maksymalnie doń przyskoczyć. Jeden pełny cykl i później stabilizacja. Już zdecydowanie odpoczęłam od DC bo to już ponad 3 miesiące minęły od mojej z nią przygody i korci mnie tak niemiłosiernie, że pewnie się skuszę. W zasadzie to postanowiłam, tylko ostatnie emocje mną jeszcze targają czy pchać się znowu w berbeluchy i batoniki...Ok będę sie pchać. Zacznę mam nadzieję tak jak w zeszłym roku pod koniec lutego i to już będzie ostatni raz. Zresztą zgodnie z planem, który na początku w zeszłym roku sobie założyłam. Kurcze, a może zacznę już od teraz? Właściwie to nie mam na co czekać i nie mam po co czekać. To OK od poniedziałku na DC, dlaczego nie????? Wyszykował mi się tygodniowy wyjazd do Francji, żarcie hotelowo-knajpiane, które kiedyś nieźle przyczyniło się do mojej ruiny, a to byłby dobry sposób na uniknięcie tych pułapek. Tylko, czy uda mi się tak szybko nabyć specyjały cambridge'owe? Dam znać jutro. Hihihii taka godzina to u mnie doskonała pora na poważne decyzje. Przynajmniej można o nich spokojnie pomysleć. Buziaki wszystkim