-
Dorciu, bardzo miło zaglada mi się do Twojego wątku, bo jestem o Ciebie spokojna :) Powiem Ci więcej - widzę, że masz takiego powera jak ja, kiedy brałam się za swoją 117 i trzymam kciuki, aby to trwało jak najdłużej - w tym stanie można góry przenosić i zmieniać świat a przede wszystkim siebie :)
Gratuluję Ci tych 5 straconych kilogramów, bo to śliczny rezultat, ale jeszcze bardziej gratuluję Ci tej wielkiej metamorfozy, jaką przeszłaś. I jeśli ma Ci się udać, to właśnie tu i teraz. Wykorzystaj tę szansę, którą sama sobie dałaś! :D
A dziewczyny mają rację - przy 65 kg to Ty już żadna "L" nie będziesz, tylko całkiem przyzwoita "M" - wiem po sobie - teraz już noszę "M" na górze a "L" na dole.
pozdrawiam i trzymam kciuki!
-
hej!
Dorciu dziekuje Ci za te wiadomosci o brzuszkach! Teraz widze, ze robilam je zle. A co powiecie dziewczynki na robienie rowerka? To chyba tez pomaga na brzuch nie? Ja waze strasznie duzo i mi latwiej jest robic rowerek niz brzuszki.
gratulacje Dorciu, twoja waga pieknie spada :D
pozdrowka
-
Dorciu, to i ja ci gratuluję :P
-
Dorciu artykul jest wspanialy. Niestety okazalo się że też robilam błędy.
Pozdrawiam i życzę dietkowego tygodnia z wieloma sukcesami :D :D :D
-
Wczoraj nie było zbyt dietowo , powiem dokładniej , był duży obiad , i jeszcze parę zakazanych rzeczy..Pewnie się powtórzę , ale kiedyś to by był koniec mojego odchudzania , pewnie zaliczyłabym większego , lub mniejszego dołka , z którego długo bym wyłaziła.Ale teraz jest inaczej .Podchodzę do takich dni spokajnie, świat się nie zawalił, w najgorszym razie przyjdzie mi dłużej poczekać na efekcik .
[color=red ]Hybrisku [/color] jeszcze raz się powtórzę , cieszę się bardzo , że wróciłaś.Wiem , co Cię demotywowało , nie chciałaś być naszym idolem , nieskazitelnym wzorem odchudzania , powstrzymam się więc od wszelkich tego typu tekstów.
Widzisz , troszkę miałam racji w tym , że musi nadejść ten właściwy moment ,w którym zaczyna się wszystko rozumieć .Bardzo szkoda mi osób , które jeszcze się miotają , nie mogą zaskoczyć.Trudny to okres.Ale rozumiem to , trzeba dojrzeć.Teraz nie będę robiła już sobie krzywdy , tak jak kiedyś mówiłaś , a ja tego nie rozumiałam , śmiało mogę powiedzieć , że uwielbiam siebie i zrobię wszystko , żeby być szczęśliwą.Może kogoś zgorszy takie samouwielbienie , ale bez tego chyba się nie ruszy z miejsca.
Nando * Grażko dziewczyny ja wcale ładnie nie chudnę .Odbywa się to bardzo powoli , ale nauczyłam sie to akceptować i jestem z tego powodu zachwycona!
Joluś mówisz , że dosiadasz swojego starego wehikuła ?Super , muszę zacząć wirtualnie Ci towarzyszyć!Wczoraj urządziłam poszukiwania żelowych gatków , albo siodelka i nigdzie nie ma.Może ktoś wie , gdzie je kupić ?
-
Widziałąm takie gacioszki na allegro
pozdrawiam z poniedziałku przy kawce
-
hej Dorciu!
Bardzo ladnie chudniesz, 10 kilo to prawdziwa ulga dla twojego organizmu! A ze wolno? To wlasnie o to chodzi, zeby chudnac wolno i sie nie katowac szybkimi dietami :D
pozdrowka
-
Przesyłam mnóstwo uśmiechów dla ciebie Dorciu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Dorciu :lol: :lol: pozdrawiam serdecznie i życzę udanego całego tygodnia,bo niestety nie wyrabiam się z czasem i muszę ograniczyć stukanie w klawisze,mi wszystko idzie powoli,jakiś żółwek ze mnie,czy co...
ale wczoraj ja też trochę nagrzszyłam dietkowo,bo moja mamusia upekła przepyszny tort dla mojej kochanej córeczki. i zjadłam taki cieniutki plasterek,nawet nie ważę się spojrzeć- ile ta pycha miała kalorii :roll: :shock: bo by mi się zepsuł humorek :wink:
ale był to mój pierwszy kawałek ciastka po 3 miesiącach i byłam dumna,że nie skusiłam się na więcej.....to cosik pozytywnego ,no nie, bo kiedyś :oops: :oops: pół tortu wylądował by w moim megabrzuchu :oops: :oops: Dzisiaj wieczorem wspólnie wirtualnie zasuwamy na rowerkach.OK :?: :wink:
-
Zasuwajcie dziewczynki zasuwajcie - ja póki co popatrzę. Może jak będą ekstra pieniądze, to kupię sobie taki tańszy rowerek i zacznę. Jeżeli bedzie ok, to kiedyś zainwestuję w coś lepszego...
Dorciu - a Ty się nie kryguj, że nieładnie, i że wolno - jeżeli wolno, to jest większa szansa że organizm zapomni, z jakiej wagi schodzi...