-
Witaj Veri :) Postanowiłam do Ciebie zajrzeć, bo widzę, że mamy podobne "przejścia" dietkowe ;) Tzn być szczupłym a później ogłupieć i to stracić :? Ja dawno dawno temu, kiedy byłam piękna i młoda ;) ważyłam 57kg przy 174cm. To były czasy (i figura ;) ). Więc kolejny raz dąże do swojego ideału. Tylko ponieważ trochę urosłam mój ideał przesunął się póki co na 63kg :) Przede mną jeszcze długa droga. Ale wierzę, że się uda. Wreszcie udało mi się zmienić podejście do diety. Nie tak jak kiedyś - zjem 800kcal byle było szybko, ćwiczyć mi się nie chce itp. Teraz też mi się ćwiczyć nie chce. Ale ćwiczę. I to całkiem sporo. Zaczęłam biegać, co tydzień chodzę na basen i ćwiczę w domku. Jem więcej warzyw (wcześniej było ich baaardzo mało) i owoców, jem bardziej różnorodnie. Myślę, że to pierwszy krok do sukcesu. Ta dietka trwa już miesiąc. Nie wiem ile zgubiłam. Schudłam. Widzę po spodniach. Ale ważyć się będe dopiero w czwartek, dokładnie po miesiącu. Nie mam wagi w domku :) I nawet dobrze, bo zazwyczaj ważyłam się raz, dwa razy dziennie. A to bardzo demotywowało jeśli pokazywał się zastój. Więc teraz się cieszę z takiego obrotu spraw ;)
No ale dosyć o mnie. Bede tu zaglądać. Jesteśmy w podobnym wieku, mamy podobne cele :) Trzymam za Ciebie kciuki. I zapraszam do mnie.
Buziaki!
Ewka
-
TAK TRZYMAJ WERONICZKA!!! dzieki za wpisa na moj watek :):) kolejna dziewczyna z podobnymi numerkami hehehe mam nadzieje ze bedzie nas jeszcze duuuuuzo wiecec :) im wiecej tym lepiej hehe tym wiecej wpsarcie i w ogole :) ja mam nadzieje ze bedziesz mnie odwiedzala od czasu do czasu :) ja Ciebie na pewno hihi i bede Cie wspierac :) pozdroki i powodzenia z dietka :):):)
-
Witam :)
u kuzynki było bardzo dobrze bo nikt nie skusił mnie na ciasteczko ani na kieliszeczek czegoś mocniejszego :) choc to 18-nastka była, kuzyneczka uszanowała moja wolę i nie namawiała zebym piła ani jadła :) to dobrze i takim oto sukcesem dzis moja waga wskazała to co wskazała i jestem zadowolona :)
a co do terminu to rówież jak ty eris mysle zeby schudnąć do pażdziernika :) no góra do listopada :):)
-
Dzięki Nuśka!!
Aanetka...damy radę, byle tylko porządnie :lol: !!! I na zawsze :D !!!
PS. Gratulacje...wytrzymałaś u kuzynki..jestem z Ciebie dumna :P !!!
Dzisiaj niestety troszkę przegiełam...zjadłam dwa (małe) schabowe....nie wytrzymałam poprostu jej wchłonęłam :? - ale na szczęście ok. 15, więc jeszcze zdążę spalić :)
Zaraz idę sobie poćwiczyć taniec brzucha, uwielbiam te ćwiczonka, chociaż znajbardziej podobają mi się zajęcia z aqua aerobicu - cudownie masują mój tłuszczyk :lol:
Jeni - dzięki serdeczne, że wpadłaś, czekam na info ile ważysz (jestem pewna, że sporo zgubiłaś :) ) Postaram się wpaść jak najszybciej do Ciebie :)
A co do dawnych czasów - ehhh..ja ważyłam 60 kg. przy wzroście 173...i było bosko, super kobiece kształty...tłum facetów, zabiegających o moje względy.....ehhhh....figurko wróć :lol:
A tak wogóle..chce się Wam czymś pochwalić - jest całkiem możliwe, że całe wakacje będę pracować jako pokojówka w ...nie chcę zapeszać, ale powiem, że w baaardzo ciekawym miejscu nad morzem :lol:
Dzięki Wam, że jesteście takie kochane, dzięki Wam mam motywację :D
-
no pewnie że na zawsze... inaczej po co by nam była ta dieta nieprawdaż? ;)
Verisku drogi jeszcze wrócisz do tych czasów o których piszesz i nie tylko ty ale my wszystkie ;)
-
hej!
pewnie, zw rocimy :) mądrzejsze :)
ja też się ważenia doczekać nie mogę :)
Nie zapeszaj. Ale czy to w Anglii? Jeśli tak to uważaj na jedzonka. Idzie duuuużo przytyć i nawet tego nie zauważyć;)
Znam to z doświadczenia. Też pracowałam jako pokojówka.
Buźka!
-
Nie, na szczęście nie w Anglii :lol: , a dokładnie praca (chociaż mam złe przeczucia, że jednak nie wypali :? ) jest we Władysławowie :D w Hotelu SPA :shock: Jezu...jak ja bym chciała, żeby to wypaliło...proszę, musi się udać!!!
Dzisiejsze śniadanko:
Dzień 9 (16 maja 2006 r.)
Śniadanie 07:00:
• 0,5 szklanki – 40 g Płatków ******s Müsli z orzechami 169,2 kcal
• 100 ml. Mleka 0,5 % - 37 kcal
• 2 łyżeczki czubate otrębów z jabłkiem 20 kcal
• 200 ml. Soku pomarańczowego Tymbark Brazylijska Pomarańcza
• 0,5 dużego grejpfruta
• Tabletka Capivit A + E*1, Beta Karoten *1
• 0,5 l. Herbaty Slim Figura
Dzisiaj mam baaardzo dużo zajęć, więc śniadanko musi być naprawdę pożywne 8)
Nie będę miała czasu wpaść do domku na obiad, więc zjem sobie świeżą sałatkę warzywną w GreenWay-u - całkiem smaczne robią :D
-
powiadasz w greenway-u? hmmm... jeszcze tam nigdy nie jadła chyba wstapie kiedyś na sałatke :) bo strasznie mnie tym skusiłaś :)
-
Aanetka - polecam GreenWaya, ja się dzisiaj, bo byłam strasznie głodna, skusiłam na brązowy ryż z owocami i jogurtem - pychotka, a jak podaje Shape tylko 232 kcal - więc jak na porządny obiadek malutko :lol:
Mam dzisiaj jakiś taki przeciętny humor :? - sama nie wiem czemu...chce mi się jakoś strrrasznie jeść...i wogóle :?
Martwię się...wydaje mi się, że raczej nie dostanę tej pracy..mam poprostu złe przeczucia :cry:
Muszę cosik zrobić, żeby sobie humor polepszyć...najchętniej zjadłabym coś z listy zakazanych produktów...np. 3 Bita, Lody Miętowe z Czekoladą..albo Naleśnik z mięsem, serem i ziołami..może być też pizza..albo...jezu mam ochotę na wszystko :?
Może spróbuję...np. ciepła kąpiel...taka odprężająca..na mordkę miodowa maseczka..jakiś owoc do tego!!
Jeśli dostanę tę pracę..to wtedy mi się humor na pewno polepszy :lol: ...trzymajcie kciuki...info po 22 - niestety dopiero wtedy :roll:
-
Trzymam kciuki. I wierzę, że się uda :) A najważniejsza jest wiara więc Ty też uwierz!!!
Taki hotel SPA to całkiem fajna sprawa ;)
I proszę tu nie wymieniać żadnych pyszności, bo mi ślinka ciec zaczęła. A dopiero co ciuchy zmieniłam ;)
Na głód polecam ćwiczenia. Mi najmniej się chce jeść po bieganiu, tak mniej więcej przez godzinę. Pomagają też 8minutówki. Za to basenu nie polecam ;)
Pozdrawiam,
Ewka