nie smutaj - jakbyś nie wróciła, to nie mogłabym Cię zmolestować we Władku i Twoje życie nie byłoby już takie fajne :P
trzymaj się tam :)
Wersja do druku
nie smutaj - jakbyś nie wróciła, to nie mogłabym Cię zmolestować we Władku i Twoje życie nie byłoby już takie fajne :P
trzymaj się tam :)
Pozdrawiam Jeni :D :D :D :!:
Świetne foteczki i wiesz co???Super wygladasz w spódniczce :D :D :!:
Witam wtorkowo :D
Dzisiejszy dzionek zleciał szybciutko. Mnie czekało troszke biurokracji na do widzenia a wieczorkiem same przyjemności ;)
Jedzeniowo na razie ladnie ;) Śniadanio, nektaryna i banan, przed chwilą wróciłam do domu umierająca z głodu więc wypiłam gorący kubek knorra, ateraz robię sobie makaronik ze szpinakiem. Póki grill się rozpali (wpadłyśmy na to, że nie ustaliliśmy kto kupuje węgiel ;) ) i póki cokolwiek się upiecze to zdąze zgłodnieć ;)
A z mięska będe jadła nóżki kurczęce ;)
Kupiłam sobie dzisiaj świetną książeczke. Low-fat, czyli niskotłuszczowe przepisy, ładnie wyglądają :) Przy każdym jest też podana wartość kaloryczna, jest też trochę deserów :D
Anikas- ja też się cieszę, no i nie mogę się doczekać wyjazdu nad morze. A że nie lubię ostatnich dni przed dużą zmianą to już nawet się oswoiłam z powrotem ;)
Bes- zaczynam się bać :P
Luna- dziękuję :)
Życzę miłego wieczorku!
Buziaki!
ej podziel się jakims fajnym przepisem :D
Nie ma sprawy ;) Jak tylko coś wypróbuję.
a tam zaraz się bać :) to ja tak gadam, żeby ukryć zdenerwowanie ;) bo ja okropnie nieśmiała jestem in real :oops: :oops: :oops:
a czego się dziewczynki boicie ?
pytam, bo wcześniejsze posty ponoć nie istnieją :evil:
Buziaki H
istnieją istnieją - tylko linków nikt nie raczy poprawić :evil: :evil: :evil:
a jeni się nie wiem czemu boi spotkania ze mną we Władku :P
oj, Jeni, widzę, że u Ciebie tych stronek przybywa w zastraszającym tempie.. od mojej ostatniej wizytki u Ciebie.. :lol:
fajnie, że masz wakacje - ja dopiero we wrześniu wyjadę na miesiąc.. ale i tak korzystam z każdego weekecndu i wolnego dnia na czeropanie uroków z Warmii i Mazur, więc specjalnie zapracowana się nie czuję.. :lol:
trzymaj dietkę, widzę, żeś grzeczna dziewczynka :wink:
mam nadziej że kiedyś wrócisz do swojego ukochanego miasta :lol:
Ehh...ja to jednak jak już mogę to nie potrafię powiedzieć sobie STOP. Powiem w skrócie- czuję się PEŁNA... A po co to ja nie wiem, bo jakoś nawet mi to wszystko rewelacyjnie nie smakowało. Bardziej takie jedzenie dla jedzenia (dwie bułki z grilla, małe udko z kurczaka, kawałek kiełbasy, trochę sałatek, 3 małe kawałki ciasta czekoladowego i jakieś kruche ciasteczka), aż wstyd pisać, ale postanowiłam, że muszę, nie bede jak struś chować głowy w piasek i udawać, że nic nie zrobiłam.
No ale nic, teraz uciekam spać, jutro idę zwiedzać Potsdam a wieczorem czeka mnie pakowanie.
Bes- a nie widać :P (ponoć pogody mowią że ma w tym okresie padać :/)
Hindi- bo ja wyjeżdżam na wakacje do Władysławowa, a Bes przyjedzie mnie tam odwiedzić :)
Magpru- przybywa, przybywa :) a ja się strasznie ciesze z tego powodu ;) Ja muszę się przyznać, ze wstydem, że Mazur jeszcze nie odwiedziłam. Przejeżdżałam tamtędy tylko raz samochodem. A co do ukochanego miasta. Nie zakochałam się w Berlinie jako takim (dotychczas mam dwie miłości- Wiedeń i Sankt Petersburg), ale lubię je, jest wielkie, zupełnie inne niż Poznań, no i to poczucie wolności- mieszkam sama, nie z rodzicami jak w Poznaniu, jestem samodzielna, z własnymi pieniędzmi. Do tego się przyzwyczaiam i tego będzie mi niestety brakować ;)
No nic, lecę spatku.
Miłej środy życzę :)
Buziaki!