-
dzienx
dziś 1220, może być.
a piekę dziś własną pieczeń na cudzym ogniu. :D dyrygentka wyjechała na ferie zostawiając mi do załatwienia pewne sprawy chóralne. cóż, ok załatwię, ale przy okazji i coś dla siebie będe z tego miała. Mam załatwiać z mamusią sistars, z którą miałyśmy jużkiedyś kontakty, a teraz już z nią rozmawiałam i okazuje się, że dalej prowadzi różne rzeczy gospelowe. zaprosiła mnie żeby z nimi pośpiewać. i zamierzam to zrobić:)
-
znów dałam ciała w tym tygodniu, nic się nie zmienia, ale to moja wina. może bedzie łatwiej, skoro mój małż zaczyna ze mną znowu :)
-
odchudzanie męża dobrze mi robi. zmieściłam się wczoraj w tysiącu :) dawno mi się to nie udało :)
-
śpiewaj z nimi Monia , śpiewaj... to zawsze krok bliżej do spełnienia marzeń :lol:
a tak w ogóle, to Ci zazdroszczę tych weekendów w normie :? Mnie to nigdy nie wychodzi 8)
-
mnie za to wychodzą tylko weekendy :?
-
Ja mam wtedy za dużo czasu i obsesyjnie wręcz myślę, co by tu sobie wsaniałego władować w dziuba :? Muszę mieć dzień zawalony robotą i wtedy jet ok. Z nudów po prostu jem :lol:
-
wczorja już nie było tak pięknie :? 1202 :?
-
ale bliżej tysiąca niż dwóch :wink:
-
-
1003 i osiemnasta godzina. do końca dnia herbatka :?
-
kładłam sie spać nieźle głodna. ale wytrwałam.
A dziś zjadłam spore śniadanie, ponad 300 kalorii z grahamką w tle :)
-
Jesteś twardzielka :lol: :lol: :lol: :lol:
Mnie w nocy obudziło własne burczenie brzucha :wink:
A grahamkę funduję sobie zawsze na śniadanko weekendowe. Moja rodzinka je białe pieczywko a ja grahamkę :lol: W tygodniu mam starego razowca :?
-
ja po prostu wychodze z założenia, że jedna grahamka ma mniej kalorii, niż dwa kawałki razowca :) ale za to świeżego razowca uwielbiam :)
-
Ja tam uwielbiam i grahamkę i razowca . A świeżego razowca wręcz ubóstwiam i ... nie skończyłoby się u mnie na takiej świeżonce na 2 kromeczkach, więc... chowam go w szafkę i wyciągam po 3-4 dniach 8) Wtedy ta bariera 2 kromeczek nie pęka 8)
-
-
to nie są żadne hihy tylko kalkulacja :lol: :lol: :lol: A wiesz , jake walki toczę ze sobą, żeby nie zeżreć tego świeżusiego :wink:
-
NO akurat u nas dają takie coś co się zwie Kołodziej w chlebie tym jest więcej ziarna niz ciasta i ten może być czerstwy i mogę go pochłonąć w kazdej ilości dlatego nie kupuje bo bym nie odeszła aż by zniknął cały :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
-
no to ja się staram, ale ciemny lubie każdy. świezutki oczywiście jest lepszy :) taki mięciutki, fajny.
w brzuchu mi burczy...... kapustka dzisiaj, to chociaz można więcej tego zjeść :D
-
zjadłam, mam dziś 578. Czyli nawet kanapka na pumperniklu sie na kolację zmieści :)
-
zmieściłam się w skali do 1000 :D :D :D znowu :D :D :D
-
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D SUPER BEV!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D
Ja tam wcinam codziennie jakis chleb, razowy oczywisicie 8) 8) 8) To jest rzeczywisicie takie wciagajace, ze sie zastanawiam, czy oni tam jakichs prochow nie dosypuja :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
prochy w chlebie :wink: :lol: :lol: :lol: tego pod uwagę nie brałam ale całkiem możliwe :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Monia weź no wstan wreszcie bo co ja się muusze naszukać :roll: rany a Twego rodzynka to już nie wiem gdzie odkopać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
-
nie chciałam niby dziś, bo niedziela to dzień ważenia, ale się nie powstrzymałam. pół zeszlo i nie omieszkałam zmienić suwaczka. w tę stronę to zmienianie jakoś łatwo idzie :)
-
Co tto za konspiracja :wink: :wink: :wink: przyszła na kawę i się nie chwaliła a tu co tak cichaczem :wink:
Super tak trzymaj :D
-
to pół zeszlo w cztery dni. JAki z tego wniosek? Muszę 1000 trzymać
-
ciekawe, jak to będzie ze mną 8) Moze też coś poleci ... ale jutro @ to ... jednak nie poleci a będzie tendencja zwyżkowa :?
jakiś taki zły dzień dzisiaj :?
-
-
dla Ciebie superowy i ... oby tak dalej :lol: :lol: :lol:
-
znów się wczoraj zmieściłam w skali do 1000 :)
a średnia z pięciu dni wychodzi mi 1020. ty chyba ładnie, nie?
-
ślicznie a nie ładnie :lol: :lol: :lol: :lol: Brawoooooooo .................
-
Monia co za siła woli :shock: Tak trzymaj :D
-
uch wróciłam z dwu-godzinnego spaceru szybkim krokiem. dałam sobie czadu, dobrze mi. generalnie mam niesamowitego powera, pewnie dlatego, że wreszcie się podbudowuję widząc, że jednak daję radę coś zrobić. jestem bardzo zadowolona, chociaż chwilowo głodna, ale za moment obiad.
pyknęliśmy parę zdjęciówek na śmiegu, potem wrzucę :)
-
aż sama nie wierzę, że mi się udaje kolejny dzień nie przekroczyć magicznego 1000 :)
-
Kuuurcze Bev!!!!!! :D :D :D :D :D WSPANIALE!!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Pokazuj fotki!!!! :D :D :D :D
-
DZien dobry czy oczka już się otworzyły :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego weekendu :D
-
pewnie, ze sie otworzyly. buzia tez :)
-
U-W-A-G-A!!!!!!!!!!!!!
DIETKOWY CZAT CODZIENNIE O 20!!!
ZAPRASZAMY!!!
http://www.polchat.pl/chat/?room=XXL-elki
-
1158. nie dość, że dużo to jeszcze głupio. po śniadaniu był grapefruit, potem przyszła koleżanka, żeby jej w nauce pomóc i siedziałyśmy strasznie długo i dopiero teraz jem. złamane wszsytkie zasady diety. kalorii dowala szklaneczka wina, którą się pewnie upiję, skoro ono stanowi 1/3 liczby kalorii z dnia. ale mam straszną chęć. przepadło. jutro mam nadzieję będzie lepiej. ale muszę zluzować chociaż na tyle, jak cały tydzień się trzymałam w 1000. dziś się zmieściłam w 1200, więc nie czuję się strasznie winna.
Przeczytałam u Foczki piękny cytat, że jeśli pomyślę, że gdyby dieta, na której teraz jestem miała trwać do końca życia, to włosy dęba stają, to znaczy, że jest to zła dieta. podoba mi się. myślę, że jest to niezła dieta, licze kalorie, jem mniej, po kilku dniach nie mam już takich potrzeb i przyzwyczajam się do uczucia głodu, a za to mogę jeść to, co lubię. i to mi pasuje. nie muszę zjeść brytfanki szarlotki, wystarczy kawałek, byle bym się w kaloriach zmieściła :)
-