-
hej kwiatuszku ciesze sie bardzo z Twich sukcesow i ze z Przemkiem Ci sie układa oby tak dalej ja narazie hmmm tak ostro sie zadnej diety nie trzymam bo nie mam apetytu nawet nie cwicze jakos no po prostu mi sie nie chce :roll: za 2 dni ide z moim bylym rowerek kupowac mamy jechac w bieszczady na rajd kilku dniowy to moze tam sie wyzyje bo laze i snuje sie po domu jak cien mi chyba ten urlop sie nie przysluzyl :( ciesze sie z Twoich sukcesow i oby tak dalej
-
Dzieki za mile słówka:) wramach sprostowania powiem tylko, ze Przemkiem się nie udało bo jakos nie przestal interesowac, jestem z Krzysiem :)On mi dzisiaj wyjezdza do Wawy , wiec mam 2tygodnie tylko dla siebie i dla silowni :)
-
Pozdrawiam! Jak idzie dietka Niezapominajko!? Nie zapominaj o nas!!!! :evil: :!:
-
hje Słonka ! jak się trzymasz? jak Ci idzie walka z kilogramami :?: skrobnij słówko jak znajdziesz czas i chęci !
pozdrawiam :*
-
no i znów ja , znów grubsza , ale z wiekszym zapałem :) Zakochałam sie i chce mi się ćwiczyć :) waga na dziś 81.9 kg, ale będzie 60 , może 59 :) Trzymacie kciuki?
-
no jasne że trzymamy 8)
bynajmniej ja trzymam..a jak Ci izie do tej pory :?:
-
Koszmarnie, przytyłam jak słoń :) Ale nie ma się co dziwić , jak się człowiek odżywia samą pizzą i ciastkami :) A i piwkiem :) ale już koniec z tym paskudztwem, jem sobie po 1200 kcal dziennie i ćwiczę , daję jakoś radę :)
-
kwiatuszek :*:* nareszcie no opowiadaj jak tam u Ciebie jak sie mieskza i studiuje ja juz na 2 roku uff mam swojego Misia choc dalej nie wiem co on we mnie widzi a zbey bylo msiesznie to na nasyzm czacie go poznalam 8) haha ale jzu rok sie przemeczyl i nie chce sie odlepic :D mi sie waga waha od 68 do 71 ale moj zabronil mi sie odchudzac i nie chce za bardzo zbeym cwiczyla mowi ze tak jest dobrze i do kosci sie nie bedzie przytulac hahahah no nic powopli cwicze czasami jezdze na rowerku w pracy nie naciskam na cwiczenia jzu tak jak kiedys w pracy jakos leci praca sie rozwija juz 2 rok studiow tylko teraz jaki kierunek :?: mam czas do 30 listopada oo i widze ze katii sie udalo gratuluje :*:* i tezp ozdrawiam i tryzmam kciuki za was dziewuszki ja sie zadko wpisuje ale czytam nabiezaco forum i kasi i prawie wszysktich :) jestem taki cichy wspieracz duchowy :)
-
Jej jak fajowo, że ktoś tu jeszcze o mnie pamięta :)
Mam jakąś minimalną wenę do pisanioa, obżarłam się paluszkami ( niedobrze, niedobrze, ale się poprawię ) , więc też cosik naskrobię ;)
Ja też sobie powolutku studiuję moje ukochane dziennikarstwo prasowe w Sosnowcu, pracuję chwilowo w Sądzie Rejonowym ( paskudna papierkowa robota, ale za coś trzeba żyć :) ), od 4.5 miesiąca jestem z moim kochanym Krzysiem ( cudowny człowiek, drugiego takiego trzeba ze świueczką szukać . Nie wiem gdzie się on tyle uchował, że go wcześniej nie poznałam, bo tak wrażliwego altruisty to ja nigdy przenigdy nie znałam ). Ogólnie jakoś tak mi się życie kręci, między pracą a siłownią i spotkaniami z moim misiaczkiem :) W ramach zaośćuczynienia za obżarstwo idę zartaz na siłowwnię spalić jakiś 1000 kcal :) Moze się uda nieco więcej, zobaczymy :) Trzymać za mnie kciuki, bo mi mój zapał słabnie :)
-
Żadnego słabnięcia zapału :)
Proszę mi się w garść wziąć... i ćwiczyć, dietkować pięknie i kilogramy gubić :)
Powodzonka :)