Przede mną dłuuuga droga...
Hej! Mam już tego serdecznie dosyć! :cry: Od dziś zaczynam pracę nad sobą. Wiem, że jeżeli się czegoś bardzo chce, nie ma rzeczy niemożliwych, dlatego też od dziś zaczynam swoją (na pewno długą) bitwę z własnymi słabościami, ale przede wszystkim 30 kilogramami :lol: Wiele razy zaglądałam na to forum i postawa wielu osób osiągających swoje mniejsze lub większe cele dawał mi ogromną motywację. Jednak przeważnie już po kilku dniach mój zapał wygasał a ja powracałam do ukochanej czekolady próbując "zajeść" wyrzuty sumienia, no bo znowu sie nie udało...
Doszłam jednak do wniosku, że jeżeli sama aktywnie będę brała udział w forum i będę mogła dzielić się z kimś trudami zrzucania ciałka i, to niewątpliwie będzie mi o wiele raźniej na duszy :D A o ile większa motywacja, jeżeli choć jedna osoba zechce mi dopingować :lol: Pozdrawiam!