a tam zaraz śliczna dziewuszka :P
w ogóle to nie mogę się doczekać Twojego ważenia ;) skoro w takie malutkie rozmiary wchodzić, to waga naprawdę musi być super :)
a morze jednak jeszcze nie sinicowe ;)
lecę spać, bo rano do pracy :(
trzymaj się :)
Wersja do druku
a tam zaraz śliczna dziewuszka :P
w ogóle to nie mogę się doczekać Twojego ważenia ;) skoro w takie malutkie rozmiary wchodzić, to waga naprawdę musi być super :)
a morze jednak jeszcze nie sinicowe ;)
lecę spać, bo rano do pracy :(
trzymaj się :)
Oj Kamus wiem, byłam niedobra, ale już jestem i to z o wiele lepszym humorem. Możecie odetchnąć, już nie będę marudzić :)
Yazoo, ja to kiedyś nawet marzyłam, że chudnę przez noc do wymarzonej wagi, byleby dobrze wyglądać, po czym jestem na niby-diecie, taka jakby zapłata za to, że już schudłam. Nie wiem, czy rozumiesz, o co mi chodzi, bo widać nie umiem tego ubrać w słowa. W każdym razie już ja widzę jak bym się rozliczyła z takiej umowy :) Ta, jasne, gdybym schudła przez noc, ciągle jadłabym tak samo…
Kamus nazbieralo się, ale niedługo pójdzie to wszystko w cholerę i będziemy śliczniusie :) Dzięki za Twoje wielkie wsparcie, strasznie mi miło to czytać.
A zdjęcie zaraz wklejaj, co to za zastanawianie się? Ja chcę zobaczyć. Właśnie tupię nogą ze zniecierpliwienia! Skoro wchodzisz w 38 to na pewno jesteś chuda jak szkielet, tylko udajesz, żeby mi dotrzymać towarzystwa. Chcę zdjęć i już :)
No to mnie przywialo...nie mialam dzis czasu na nic doslownie...rano przyjechala moja mama do Warszawy i od razu na zakupy...mierzylam dzis sukienke...tak sie czailam mama mi daje numer 42 a ja wez to odloz bo i tak nie wejde na to ona przymierz i tyle...nakladam a tu co...za duza!!!!!!! Boze jaki niesamowity kop do dalszej walki...zalozylam 40 i byla taka ok nawet troszke luzna ...jestem taka szczesliwa...wogole mama tylko przyjechala i mowi ale schudlas...ciotki tez...nawet ze wyladnialam:) A moja sisotra dzis do mnie...a Ty sie jeszcze odchudzasz...po co?? Bueheheh smiechu warte...Po Wawie latalysmy od 11 do 21 jak by ktos pytal do tego na sniadanie plaster arbuza a pozniej rodzinka do KFC mojego ukochanego a ja przeciez nie bede jesc frytek i popijac pepsi wiec moja kochana mamusia mowi zobacz tam sa jakies salatki w menu...no wiec zamowilam i stwierdzam ze niezla...salata lodowa i jakas taka bordowa bardzo pokarbowana. pare pestek z dyni, pomidorek, doslownie troszke wiorkow potarkowanego sera i do tego piers jakies 50 gram z kurki:) Super salatka i mysle ze chyba duzo kalorii nie miala no bo niby co mialo by w niej miec duzo kcal?? do tego zimna woda i super obiad:) Pozniej juz nic i wieczorem plaster arbuza i to cale moje menu z ktorego jestem strasznie niezadowolona...no coz glodna nie bylam ale nie wiem czy tu sie 500 kcal uzbieralo a to nie bardzo ladnie....i tak idziemy z mama i ona mowi no jak bedziemy wracac z Arkadii to kupimy ciastka od Bliklego a ja ze super bede patrzec jak jecie a ona mi ale zobacz juz tak ladnie schudlas wiec po co Ci te ciastka a ja na to no racja:)swietny mam humorek po za tym ze jutro zostawiam moje Slonko same w Wawie i wracam do domku:( Smutno mi bo bede za nim tesknic wiecie zreszta same co tu pisac:( Ale za dwa tygodnie do mnie przyjezdza wiec jeszcze bardziej schudne pojde na fitness w slupsku i jakas silownie z trenerka czy cos zeby ladnych miesni i rzezby nabrac do tego mama juz zapowiedziala ze nie ma z kim na basen chodzic i czy chce wiec ja bardzo chetnie i siostra zapowiedziala bieganie ale akurat w to jej nie wierze bo ona ma slomiany zapal:) Troszku sie poopalam na solarce jakos wole tam bo szybciej a pozniej moze jak sie odwaze to i nad morze pojade sie poopalac i musze fryzjera zaliczyc bo mi sie odrosty robia a ich poprostu nie cierpie:) Uwielbiam miec sliczny czekoladowo-blond baleyage:) Wiec odbiore moje kochanie z dworca jeszce sliczniejsza:0 Alez ja dzis optymistka jestem...ciekawe do kiedy:) Oby jak najdluzej :0 do tego moj tatunciu wraca tez niedlugo bo on plywa i jest oficerem i pol roku sie z nim nie widzialam:(Ahhh ale sie rozpisalam.. w sumie moj watek a pisze to co czuje w koncu od tego go mam:)
Agniesiu kochanie tak czasami jestz tymi okropnymi postami...albo sie wcinaja albo ida da razy...nie wiem czy wyzsza ale mam cale 164 cm:)A jesli chodzi o figure to chyba do swojej wagi nie mam najgorszej bo mowia mi ze mam duze wciecie w talii wiec nie jestem jak klocek...no i biust...80 dd:) Dziekujemy poduszkowcom:P A moja pupa uda i lydki tez sa straszne i miniowy nie kupie ale w spodniczkach chodze bo chyba bym sie ugotowala...teraz szukam spodni z jakiegos jasnego jeansu to moze sobie je tak fajnie poszarpie jak nie beda za drogie...Kochanie meila na priwie odczytalam ale nie mialam nawet kiedy odpisac i zapomnialam ze nie jestem u siebie w domu i nie mam zadnych zdjec na kompie Tomasza wiec jak wroce to cos tam wysle a moze zaraz jak nie padne na dziub to wkleje tu dla wszystkich....a twoja foty sa swietne...bardzo ladna z Ciebie dziewczynka!!
Gosiulku ja uwielbiam pazurki!! Na lato robie sobie tipsy i troszke na nie wydaje ale przynajmniej sie trzymaja i sa ladne a nie jakies obrzepolone...jakos nie ufam promocjom typu tylko u nas tipsy 30 zl...chyba z plasteliny zreszta sama wiesz...znasz sie lepiej niz ja:) kiedys moze wpadne do Szczecina i mi cos ladnego wyczarujesz...Mam nadzieje ze juz jakies spodnie znajde na swoja pupke...wczesniej dostawalam ale zawsze jak mi sie jakies podobaly to albo brak numer albo wygladalam jak idz i nie wracaj...a gdybym ja miala swoje pieniadze to na ciuchy i kosmetyki wydala bym wiekszosc...a co moje:) Niech ma:P A zreszta lepiej na ubranka niz wafelki i chrupki bo ja przeiczysz to co jadlas a teraz nie to troche wyjdzie:P Ja przynajmniej zagluszala bym tak troche sumienie:P A zreszta to twoje jak sama pisalas a nie mamy czy taty:)
Bes pewnie ze sliczna a co ...chyba nie watpisz. Ja tez sie swojego wazenie doczekac nie moge gorzej bedzie jak sie zawiode a to ze wchodze z takiie rozmiary to pewnie kwestia zawyzonej rozmiarowki i 40 jest jak 48 :) Zreszta w inne wersje nie wierze i tyle..
Bianeczko ciesze sie rybka ze lepiej...a marudzic mozesz do woli...od tego jest forum!!Sliczniusie juz jestesmy tylko trzeba naszej slicznosci troche zrzycic:)Moje wsparcie wielkie...a tam ale jesli poczulas sie choc trosze lepiej to sie ciesze ze moja skromna osobka umiala komus pomoc:)Jak szkielet nie jestem i nie bede niestety nawet jak bardzo schudne to bede fest babsko bo mam grube kosci i taka poprostu budowe masywna...chyba:P I nic nie udaje:P Zaraz postaram sie wrzucuc zdjatko to co mam na avatarku tylko cale...alez ja tam mam grube kopyta...ojjjj......
Pozatym przykro mi to pisac ale mam w domku net tylko kompa nie i nie wiem jak bede pisac na moim watku i wpisywac kalorie:( Bede codziennie do kogos z netem lazic albo do kawiarenki i tyle...ale Was nie opuszcze...tymczasem ide spedzic ostatnie chwile z moim Slonkiem....alez to zabrzmialo...nie na cale zycie ostatnie tylko przed wyjazdem...ajjjjj:( W sumie bedzie dobrze:) Glowa do Gory....Caluje Was wszystkie mordeczki moje sliczne ...Muaaaaaaaaaa
http://img108.imageshack.us/img108/7290/kamus9pp.th.jpg
Ok smiejcie sie:P
buahahah debil za male wstawil ale pozno wiec naprawie kiedy indziej...narazie musi wystarczyc to:)
No widzisz, masz dowód. Wszyscy mówią, że schudłaś, zazdroszczę :twisted: A chyba nie myślisz, że ktokolwiek będzie się śmiał z Twojego zdjęcia?? Wyglądasz strasznie fajnie, podoba mi się ta kurteczka :)
A co do Słońca, to troszkę od siebie odpoczniecie, na dobre wyjdzie, szczególnie, że za te dwa tygodnie będziesz tak odpicowana, że zakocha się w Tobie od nowa :)
Czesc Kamus:)
No jak już mówią Ci, ze schudłaś, to napewno jest bardzo dobrze :) A dietka widze idzie Ci naprawde super :) A 2 tygodnie wytrzymasz napewno, a do tego większą mobilizacje masz, więc basenik , fitness wprowadzą Cie w rewelacyjny nastrój zobaczysz :wink: No i oczywiście jak będziesz w domu, to zmień tickerka :wink: No i czekam na fotki, i odwiedzaj nas :D No niestety z tymi postami różnie jest, ale nawet podwójne posty mnie tak niedenerwuja, jak kasowanie calego posta :? No, a na fotce wyszłaś ślicznie naprawde:) A na 164cm niewyglądasz a ja bym powiedziała, ze masz 170cm :wink: Ja mam 170cm, a w spódniczkach to nieprzestane chodzic mimo ud, ale upał jest, więc wole spódniczki :P No to dobrze, ze odczytałaś priva:) No tylko niezapomnij mi wysłac fotek, oj zresztą przypomne się :P No dziewczynka ze mnie to bym niepowiedziała, ale baba to owszem :twisted: No troche się wstydzilam wyslac, ale co mi tam :wink:
POZDRAWIAM i TRZYMAJ SIĘ KOCHANA :wink:
BUZIAKI :wink:
kamuskaeselu witaj slonko.,,.,.na wstepie ze zdjeciem wszystko ok,,wystarczy kliknac,,na nie i sie powiekszy,,a co do zdj naprawde jestes sliczna,,,,
co do pazurkow,,,hmmm wiesz ja robilam kurs pol roku razem z dermatologia,certyfikaty zdobienia itd,,a inne robia w doslownie 3 dni,,i pozniej robia promocje po 30 zl,,,,bo tyle umieja co sie nauczyly w 6 godz,,,mnie nie bylo by stac na promocje za 30 zl,,bo sam zel do paznokci kupuje za 300 zl prawie a nie za 40 tak jak te promocyjne panny,,ale powiem Ci z reka na sercu,,ze od dwoch lat nie mialam sytuacji zeby mi tips odpadl,,,wiem ze mam dobre kosmetyki,,,i to wplywa na jakosc,,choc praktycznie ost cale dnie prawie mam rece w wodzie,,,zel mi sie nie zpowietrzyl ani nic,,,wiec czuje sie pewnie,,nie mysle ze jak w cos pukne to mi odpadnie :)
co do spodenek,,hmm ja sie ciesze ze wkoncu moge kupowac to co chce a nie to co musze,,,kwiec chociazby dlatego warto walczyc z tymi okropnymi kg,,
3maj sie cieplusio buziaaaki
Ps,jej jak ja uwielbiam KFC :oops:
Wlasnie wrocilam z warszawy i powiem tylko ze padam na pysk za przeproszeniem a jestem u cioci i musze jeszcze do domu wrocic przez park bo moja mama musiala zostawic nowe auto na parkingu strzezonym bo nie moze jak czlowiek w garazu...no nic tylko dziekuje za komplementy jutro opisze co u mnie jak sie u kogos do kompa dorwe a dzis co mnie zadziwia bo juz spie mam ochote ten park przebiec wiec bede jeszcze biegac...a co niech ma:) Tesknie za SLonkiem:( Bradzo....ale humor i tak mam wysmienity...buziaki
kamuska, ale się cieszę, miałaś fantastyczny dzień w tej Wawce.. :lol: widzieć i słyszeć zachwyt od innych osób to najlepsza nagroda :D
no, ale Twój tato to chyba wcale Cię nie pozna... staniesz przed nim, a on uprzejmie zapyta: czym mogę służyć Pani? a Ty: no co ty, Tato! to ja, Kamuska!!
hi hi, wcale się bym nie zdziwiła :lol:
Teraz jak jesteś u cioci, to ona musi mieć WAGĘ!!! proszę się zważyć!!!!
to jeszcze powiedz, gdzie dają taką rozmiarówkę rozwaloną, bo na mnie wciąż pasuje jednak 48, a nie 40 :/ :P
i daj znać wreszcie, co z tą wagą, bo się niecierpliwić zaczynam ;)
pozdrówki :)
a dwa tygodnie szybko miną - zobaczysz!
Kamusko :!:
Najpierw musze koniecznie i obowiazkowo pochwalic zdjecie,ze wyszlas na nim slicznie!!!
(ja znowu zmienilam troche moj image z Pipppi na sexi okularnice-patrz avatarek :D :wink: )
A w nowym tygodniu zycze Ci samych dietkowych i nie tylko sukcesow!!!!
Buzaaaiiikii! Sisska
HeJ!!!
Wpadłam żeby się prywitać :) No i oczywiscie pogratulowac... Tych już zrzuconych kilosków, energii do działania i zapału! Ba! O rodzince juzie wspomnę -- bardzo miło i sympatycznie się zachowaliw Arkadii i Twoja mama na temat tych ciastek z Biklego :) Masz super rodzinkę!!
A te 2 tygodnie wykorzystaj dla siebie maxymalnie- siłownia, sporcik, relax--tak żeby odpocząć i wypięknięć do powrotu Chłopaka :)
Nie dawaj sie ! Świetnie Ci i dzie i nie zbaczaj z kursu, jeżeli pozwolisz to czasem tu jeszcze zajrzę, ale zapraszam również do siebie jeżeli będziesz mieć ochotę!
pozdrawiam ! :D
Oj Kamus, zmolestuj tam jakiegos posiadacza netu i odezwij sie! Ja chce Kame, ja chce Kame. Pewnie schudłaś ze 100 kilo, zważyłaś się i wciąż jesteś w szoku, stąd to milczenie.
Jak narzie zeszlam z wagi i jestem w szoku...wazylam sie 10 razy przysiegam...nie jestem w stanie napisac nic..
Ujajaj 12 kilo! Kamus jestes super wspaniała! W jakim czasie się tego pozbyłaś? Pisz, pisz. W jakim czasie? Muszę wiedzieć. Rozpiera mnie duma, choć to nie mój wynik.
kamuska Ty, niech Cię uściskam :D
a Ty pewnie fruwasz pod sufitem z radości, co?? :lol:
no właśnie, proszę teraz dokładnie zdać raport, co jadłaś wtedy i robiłaś, że tyle spadlaś :D
w końcu jakoś trzeba wziąć z Ciebie przykład :lol:
czekam!!! :!: :!:
Czesc Kamus:)
No KOCHANA JESTEM TEZ Z CIEBIE BARDZO DUMNA:) No mam teraz kopa normalnie, bo już myśle jak tu Cie dogonic :P NO CIESZE SIE PRZEOGROMNIE:)
GRATULACJE :!: :!: :!:
http://img275.imageshack.us/img275/2413/beztytuu6gm.png
a magpru ma racje, teraz Trzeba z Ciebie Przykład Wziąśc :D
Trzymam KCIUKI ZA DALSZE KILOGRAMKI W DOL:) PRZY TAKIM TĘPIE, NAPEWNO Niedlugo 6 ZOBACZYSZ :lol:
POZDRAWIAM I DUZA BUŹKA :wink:
Kamusko,o malo z fotela nie spadlam!!!!! :D :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: http://img66.imageshack.us/img66/9193/danseurs0hw.gif
MOJE GRATULACJEEEEEEEEEE!!!!! To Ty jestes Laska teraz!!!! :shock: :shock: :shock:
Takie wiadomosci z samego rana!!!!! :D :D :D
Buziaki!!!!
Dziewczynki powole wychodze z szoku...jak to zrobilam to nie wiem...ani razu nie zarzylo mi sie przekrozyc tysiaka, ani razu zadnej wpadki..zero tluszczu chleba ziemniakow...a powiem jedno ze nie meczylam sie wogole...ani razu nie zasysalo mnie w brzuszku. Ja nie wiem moze to moja silna wola...zla jestem na siebie bo cwiczylam bardzo malo ale i tak duzo zlecialo...kurcze prawie 12 kilo dzisiaj warzylam sie znowu i jest nawet pare gram mniej ale nie bede tego zaznaczac....dzis mama w prezencie kupila sliczna letnia sukienke...rozmiar L...za duza:) trzeba bylo zwezyc...jak ja bym chciala juz 6:) Chyba zwieksze tickerka na 55 :)a zreszta zobacze jak juz uda mi sie zejsc do 60 to czy nie bedzie juz wystarczajaco bo szkapa byc nie chce:) Powiem Wam jedno schudlam dzieki silnej woli i Waszej pomocy orat dzieki diecie.pl:)Nie wiem tylko jak to mozliwe zebym schudla 12 kilo w 1.5 miesiaca :roll: Katharinko jasne ze zagladaj...zawsze jestes u mnie mile widziana..dziwnie mi sie pisze nie u siebie ....:)Buziaki i dziekuje Wam wszystkim za gratulacje i odwiedzinki...jesescie cudowne:)
ehhhhhhhh troszku schudlam i nikt nie pisze to chyba musze znomu przytyc.... :twisted:
WALCZYMY!
Ja piszę! Tyle że z jakiejś durnej kafejki. Pod oknem ktoś wygrywa na akordeonie i topię się z gorąca. Kama, Ty chudzino.... Ja też tak chcę! Przesyłam pozdrowienia.
a ja jak bardzo Ci zazdroszczę - też tak chcę
Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
no jak to nikt nie pisze!
ja cię juz tu bacznie obserwuję!! :wink: :wink:
i zacznę chyba gonić!! :roll: :roll:
a możesz dla przykładu podać twój klasyczny jadłospis na jeden dzień? ciekawam jakie posiłki sobie kompunujesz na tysiaku :) :)
a ja już mam siódemkę, siódemkę, siódemkę.. :wink: :wink:
musiałam się pochwalić :D :D
hej hej
gratuluję kilosków :)
ach ubranka, ubranka za duze :D wspaniałe uczucie :) a skoro już L dla Cieie za duze :shock: To Tyjuznaprawde nie jesteś gruba! chyba te 55 kg to byłoby dla Ceibie za mało, bo pamiętaj że patyczaki to też nie wygladają zbyt estetycznie. :roll:
UDANEJ,POGODNEJ NIEDZIELI!!!
http://www.podroze.pl/obrazki/obrazk...n_kosinscy.jpg
Pozdrawiam, co milczysz? Miałaś łapać kafejki! Bierz przykład ze mnie, właśnie walczę z oporną klawiaturą :)
DZiewczynki ja na chwilke tylko bo musze uciekac ale nie mam nawet kiedy na necik na spokojnie wpasc...teraz czekam na wyniki 21 w warszawie 24 w olsztynie i albo bede weterynarzem albo...bede probowac za rok...wszystko ze mnie spada...mama powiedziala dzis ale Ty jestes juz szczuplutka:) Pozatym wójek a co Ty tak schudlas i wogole jest super po za tym ze nic nie jem bo sie boje wynikow ale loossss.No i nie mam dostepu do netu ale na pewno bede 21 wiec pochwale sie wynikami i napisze troszke wiecej...buziaki
ale jesteś juz bliziutko 6 z przodu...nic tylko pogratulowac i pozazdroscic
Ej no i gdzie te wyniki? Gdzie TY jesteś?
No napisz, napisz cos o tych wynikach, bo zżeramy tu wszystkie palce z niecierpliwości (a palce kaloryczne są wielce, będziesz więc nas miała na sumieniu :wink: ).
Uściski :)
Witam po urlopie,Kamuska gdzie sie podziewasssszzz??? :shock: :roll: :idea: :?:
gdzie nam Ciebie wciagnelo....wracaaaaaaaaaj!!!!!!!!!!!! :) :(
HOP! hOp!!!!!! :?: :!: Jest tu ktos :?: :?: :?:
Dobra jestem w koncu:) Przydalo by sie porzadnego kopa w tylek jesli mozna....nie pisalam bo dopiero kupilam komputer a u kogos to jakos nigdy nie moglam sie zebrac...poza tym zauwazylam ze ostatnio zaczelam sobie na troche za duzo pozwalac wiec stwierdzam ze wszystko co wypracowalam jak narazie to tylko dzieki wam i stronie bo sama nie daje rady:( Wracam do Was i prosze o powtorne przyjecie mnie...corki marnotrawnej..buziaki
No jesteś wreszcie! Już straciłam nadzieję :)
Masz kopa ode mnie. Ja się trzymam, Ty też musisz i już. No i co z tymi wynikami? Weterynarz czy nie?
Rozumiem, że odstępstwo od diety to taka mini nagroda za stracone kilogramy, ale już dość i nie chcę więcej o tym słyszeć. Zresztą Ty pewnie też nie chcesz wszystkiego nadrobić i przywitać się z ósemką, co? :roll:
Czesc Kamus :)
Ciesze się, ze wreszcie będziesz tu częściej zaglądac, bo od czego jest KOMP :lol:
Ja przepraszam, ale się zaniedbałam u Ciebie, ale teraz będe częściej zaglądac :) Więc licze na Ciebie tez u mnie :wink:
No to teraz grzecznie z nami będziesz dietkowac :D Caly czas trzymam kciuki za ciebie, i zracji, ze posiadasz kompa, licze na jakies foty :P
Więc ja tez odnawiam swoje Kciuki :D TRZYMAM JE MOCNO :D
POZDRAWIAM i BUZIAKI :wink:
nie wymiguj się od odpowiedzi, tylko pisz!!!! :?
bo nas tu skręca :wink:
dostałaś się gdzieś, gdzie i w jakim mieście??? :?: :?: :?:
Kamuska - super, że znowu jesteś :D
Skoro o kopa prosisz, to proszę bardzo:
http://i2.photobucket.com/albums/y6/...ll/4eeascd.jpg
A teraz proszę się znowu ładnie za dietkę zabrać. No i może nam wreszcie o tych wynikach coś powiesz?
Uściski :)