-
:lol: Dostalam wiadomosc - przeczytaj co ci napisalam, to sie usmiejesz :lol:
-------------------------
no ale zeby nikt nie myslal, ze tu jakas korupcja :lol:
---------------
no mowili cos ze od czwartku ma nas piorunowac! moze chociaz bedzie troche tlenu, bo mozna pasc!
-
Witaj.
Widze , że dolączylaś w maju. Wtedy gdy ja mialam długą przerwę.
ładnie Ci idzie, na pewno dotrwasz do końca.
A to ze czasem u znajomych sie na coś skusimy, to chyba normalne ( oby nie zdażalo się to często :wink: )
Pozdrawiam
Kasia
-
witaj Sisi :* przepraszam, ze tyle nie pisalam.
widze, ze sobie odpoczywalas w amsterdamie... sama bym chciala tam pojechac, na pewno sliczne miasteczko :)
troche pogrzeszylas, ale pewie bedziesz miala piekne wspomnienia, wiec trzeba sie teraz wziac w garsc... tyle juz ci zeszlo- dla mnie kazdy kilogram to magia- nie chcą złazic i tyle :(
trzym sie
-
Hih sisska nasza wrocila w koncu:) Juz Ci napisalam u siebie...teraz o wszystkim co bylo zapominamy i ciagniemy nasza dietke za uszki dalej:) Buziaki!!
-
Sisi dziękuję Ci skarbie, za wspieranie mnie na duchu.
Boze kobieto droga, zdradz skad bierzesz te poklady energii i super humorku. ja tez tak chce;)))
Trzymaj sie dzielnie i sie nie poddawaj. Zaglądam tu od dawna coby sie pousmiechac ale teraz bede zagladac codziennie. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny dązące do celu.
Eh.......za mna chodzi dzisiaj drink z colą. Nie wiem czy wytrzymam i sobie nie chlasnę. :wink:
-
Witam witam :) Też mnie tu dawno nie było, jakieś wstrętne egzaminy się przyplątały ;)
Cieszę się, że wyjazd Ci się udal. Może jakieś fotki? :)
Ja w Amsterdamie nie byłam. Ale pewnie kiedyś... :D
A teraz trzymam kciuki za niejajeczną acz skuteczną dietkę :)
Buziaki!
-
Hi Sissi, podczytałam sobie Twój watek troszeczkę, bardzo tu sympatycznie. :P
-
-
Dzisiaj mam kiepski humorek,musze uwazac jak nigdy dotad,zeby nie napychac sie ze stresu -tak kiedys robilam :oops:
Przytrafil sie nam duuuzzzy niespodziewany wydatek i to akurat przed urlopem :twisted: :twisted: :twisted: jak mielismy odlozone pieniazki na urlopowe przyjemnosci :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Czemu nie wydarzylo sie to po urlopie???Dwa miesiace wczesniej??? Tylko teraz doslownie na kilka dni przed wyjazdem.No ,coz zycie jest pelne takich roznych niespodzianek,nikt nie obiecal nam,ze bedzie zawsze slodko :roll: :idea:
Od rana mam przez to chandre... :cry: Jestem zla.Gryze.Kopie.Jednym slowem wscieklizna totalna.Dobra nie smuce juz.Ide obmyslac jakis plan dzialania :wink:
http://img225.imageshack.us/img225/1163/94gv.gif
P.S.Dzisiaj do Was nie pozagladam ,nie chce przesylac zlej energii :?[czytaj:WSCIEKLIZNY]
-