-
Dzieki Dziewczyny,ze jestescie!!!!
Dzisiaj rano szok i zalamka....Rowne 83kg!!! :oops: :oops: :shock: :shock: :shock:
Od dzisiaj biore sie za siebie,nie moge wszystkiego zaprzepascic :roll: :twisted: :twisted:
Suwaczka,pozwolcie,ze nie zmienie -bedzie to dla mnie jeszcze lepsza motywacja...
Ale dalam plame.... :evil: :evil:
Zycze Wam wszystkim udanego dietkowo nowego tygodnia...Ide na kawke... :(
-
Nie martw się , mi sie też tak już stało
Nie przestawaj i wróc i idź do przodu
Dasz radę , Nie poddawaj się
Trzymam kciuki
wierzę ze sie uda
-
Sissi, a do kiedy nie przestrzegałaś diety? Bo jeśli jeszcze do wczoraj czy nawet przedwczoraj, to bardzo możliwe, że przynajmniej część tej wagi to zawartość jelit i za parę dni wynik na wadze już będzie niższy. A nawet jeśli nie, to jestem pewna, że szybciutko sobie z tą nadwyżką poradzisz :)
Uściski :)
-
Zdarza się. Usprawiedliwia Cię wizyta w Polsce :) Trzeba było sobie pofolgować, na rok Ci starczy, teraz dietka. Trzymam kciuki ot tak, bo wiem dobrze, że Ci się uda!
-
Sisska - najpierw witam cie poniedzialkowo serdecznie i cieszce sie jeszcze raz, ze wrocilas :D
Powiem Ci, bez zadnej jakiejs kokieterii, ze jestem w 100% przekonana, ze nie jest to waga Twojego ciala, tylko - tak jak pisze Triskell - po czesci jelita. Zobaczysz - 3 - 4 dni rownowagi spozywczej :wink: i bedzie prawie jak po staremu. Tez mi sie przypomina, ze jak wracalam z Polski lub z Francji, to za kazdym razem byla identyczna sytuacja - i niewazne czy jechalam na 5 dni czy na 2 tygodnie. To jest poprostu balast podrozny :lol: :lol: :lol:
A po 2 jestes juz z nami, wiec nic ci wiecej nie grozi :lol:
Milego poniedzialku!!!
-
trzymam kciuki aby waga jak najszybciej spadła
-
No to Siska nam nabroila :twisted: ja Ci dam tyle kg,,,nie wolno nu nu,,
musisz byc znowu silna,,wierze ze Ci sie uda pamietaj,,,dieta to nie okres przejsciowy trzeba nauczyc sie z nia zyc,,,karkoweczki goloneczki out,,,nie wolno,,niech ja Cie no dorwe :twisted: ;) do roboty Sisus trzeba nadrobic ,,,dogonic,,zlapac,,,wracaj na dobra droge i bron Boze nie poddawaj sie,, buziaczki :)
-
Sissi cieszę sie,ze juz wróciłaś :!: :!: :!:
A teraz czas sie wziąźc do roboty i zrzucic te nadprogramowe kiloski-mnie po weselu przybyło 4-3 juz zrzcuciłam :D :!: Tobie też sie uda :!:
-
I jakie dzisiaj nastroje? Pełna zapału do podjęcia na nowo walki z tłuszczykiem? :)
Usciski :)
-
Czesc Kochane!!!!
Staram sie juz ograniczac z jedzeniem,ale musze przyznac,ze ciezko ,ciezko :( mi to idzie,bo nie mam juz skurczonego zoladka... :oops:
Zreszta po powrocie z urlopu mialam od poczatku same stresy... :twisted: :twisted:
Meza szef "zapomnial" przelac mu na konto wyplaty i dobrze,ze sie zorientowalismy,bo bylby duuzy debet jakby sciagneli czynsz i inne oplaty :roll: A szef dalej sobie odpoczywa na urlopie :twisted: :twisted: :twisted: Dobrze,ze mielismy skad pozyczyc i wplacic na konto,ale wkurza mnie takie podejscie ludzi....
Milego sierpniowego wtorku zycze!!! Sisska