:twisted: 81.3 :twisted: :twisted:
Wersja do druku
:twisted: 81.3 :twisted: :twisted:
Raz na wozie jak nawozem ?? :twisted:
Głowa do góry, czasami trzeba zrobić krok do tyłu zeby póxniej zrobić dwa wprzód :)
A apropo kroków wprzód to najbardziej podoba mi sie cytat z towarzysza Gomółki który kiedys powiedział: "staliśmy nad krawędzią przepaści ale zrobiliśmy duży krok na przód"
Naprawde urodziłaś sie 29 grudnia?? - pierwszy raz spotykam kogoś urodzonego tego dnia - super !!
pozdrawiam i całuje w takim razie bratnią dusze:)
[b]Tak ,Kardloz urodzilam sie rowniutko 29go grudnia,zawsze bylam najmlodsza z calej klasy :roll: Rowniez nikogo nie znam(znalam) z tego dnia,za to z 28go i z 30 grudnia mam znajomych :D Zawsze bylam zla ,bo mamy jakby dopisany caly rok,a zylismy w nim zaledwie 3 dni :x
Pozdrawiam!
O Sisska - to Ty taki unikatowy czlowiek jestes? 8)
Ty moze zmien tego avatarka, bo mi slina cieknie ! :shock: My dzisiaj tak samo nalazilismy sie po sklepach tyle, ze padamy na ryjki :lol: :lol: :lol: Pojechalismy do Arkad na Kalku, a tam jak czlowiek wlezie, to koniec :wink: Tym bardziej, ze juz po sobie widze, ze schudlam to mi sie odrazu chce zakupy robic :? :roll: Ale w rezultacie nie kupilam nic i tylko wyladowalismy na takiej pysznej espresso, ze nie moglam wstac od stolika :lol: A do espresso byl dodatek, ktory wygladal jak migdal w kakao i czekoladzie.....o smaku niestety nie moge nic powiedziec :? :? :? :lol: :lol: :lol: ...albo raczej NA SZCZESCIE :lol: :lol:
Dzwonilam wlasnie do Polski, zeby obadac jak moja siostra spedza urlop i juz mi zaczela opowiadac o pierogach etc.. :? :? :? Ty Sisska - tego sie chyba nie da w zaden sposob obejsc :lol: :lol: :lol:
Witaj Siss po urlopie! Waga na urlopie chyba tez ma wakacje, malpa jedna, robi co chce :wink: Nie dosc ze bylas w Polsce a tam przysmaki kusza to jeszcze podrozowanie odchudzaniu nie sprzyja, woda sie latwo zatrzymuje w organizmie.
Strasznie mi przykro z powodu aparatu i torby, ktora Ci jakis @£$^&%* ukradl, ja bylam sklonna zostawic moj aparat i kamere na kocu i isc sie kapac ale maz nalegal zeby zawsze ktores z nas bylo przy rzeczach, i pewnie mial racje!
No a najbardziej to chyba jest zal zrobionych juz zdjec, tego nic nie wroci!
Pozdrawiam Siss i zycze aby siodemka pojawila sie ponownie jak najszybciej!
Tagottko,zapewne chodzi Ci,zebym zmienila avatarek,bo zazdroscisz mi takich pieknych bryli!! :shock: :wink: :D Dobra,pomysle cos....Tak czulam,ze moga one wzbudzac zazdrosc :roll: :wink: W koncu krzyk mody!
Buttermilku,huuurrrra,ze jestes!!!!Nam aparat ukradla ta osoba,ktorej zaufalismy,ze bedzie pilnowac nam rzeczy-para w naszym wieku...Najpierw my im wszystkiego pilnowalismy,potem mieli oni nam....No,trudno juz sie pogodzilam.... :cry:
eeee? sisska - ja juz w Twoim avatarku sie gubie! :shock: Bryle mialas kiedys, dzisiaj byla mordka, ktora je loda :shock: :shock: :? :? a teraz jakies dwie osoby cos pod koldra robia ...... :shock: :lol: :roll: :roll: :roll:
no avatarek mnie zabił :shock: :shock: :shock:
ale fajny jest, no.... :D :wink:
O kurde, a ja avatarka nie widziałam :? gapa ze mnie, hehe.
A z tą kradzieżą to widzę kolejne rewelacje. Tego już w ogóle nie rozumiem. Co za debile chodzą po świecie.
A do siódemki masz już tak bliziutko! Byle tak dalej, a potem szóstka, a potem.... :) Trzymaj się!
probowalam cos zmienic jesli chodzi o avatarek,ale nie wyszlo :(,moze jeszcze potem poprobuje :idea: :roll:
Wkleje Wam kawal,ktory dzisiaj gdzies przczytalam :wink:
Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę i mieszkać w tym hotelu, w którym spędziła noc poślubna 20 lat wcześniej. Maż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedna literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która właśnie wróciła do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół.
Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
Do: Moja ukochana żona
Temat: Jestem już na miejscu
Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz maja tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na Twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że Twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja.
PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco.
[/b]